barbarus

Z wołowego są twardsze.Może nie chcieć.Jak dla młodego to może troszkę cielęcinki.Gicz , mostek.Jak ugotujesz to będziesz mieć do krokietów a jak troszkę odparujesz resztę to będziesz miec super wywary pod zupkę.Ja często dla maluchów kupuję gicz cielęcą.Gotuje do miekkośco mięska a póżniej parę godzin obraną kość.Odparowany wywar do woreczka - tak po szklance i mrożę. Nie wiem jak finanse bo cielęcinka jest troszkę droga.Dla dzieciaka też zdrowy jest indyk -jakby ugotować kilka szyi indyczych /skrzydło,udziec/to masz też bardzo zdrowe delikatne mięsko.Ja często mięsko z szyi dodaję do pierogów.To i do krokietów bedzie ok.

Iziulek z tego co pisałaś to on ma obniżoną odporność.To szczepienie jest w dwóch dawkach 6 tyg jedno od drugiego.Dobrze by wówczas był w domu z dala od ludzi.Ta szczepionka należy do tzw żywych i może spowodować powikłania.Po za tym dzieciaczki tak często chorujące ciężko dobrze zdiagnozować.Wydaje się ze jest zdrowy a wieczorem już temperatura.Na pewno najlepiej jest skierować to pytanie do lekarza prowadzącego dzieciaka.On ma większa wiedzę.U mnie maluchy nie miały tej szczepionki.Już są po ospie.Podobno mimo szczepienia też można zachorować. x Co do krokietów to ja najcześciej daje mięso z rosołu.Najlepszy jest kurczak./Zawsze można ugotować taki szybki rosołek./Na patelni na masełku smażę cebulkę ,często dodaję pieczarki,dodaje to mięsko chwilę podsmażam mielę na grubszych oczkach.

Któraś już tak popychała.I przepchnęłam.Jadę na plac to i trochę pospaceruje i jakieś zakupy zrobię.

Ale ciężko przechodzi na nowe strony.

A gdzie mój wpis?

U mnie cudna pogoda.Wychodzę z domu -kocham taki grudzień.Wszystkim życzę miłego ciepłego słonecznego weekendu. x A to mnie rozwaliło.Co za cudny talent.Widziałyście:http://kobieta.onet.pl/dziecko/ma-dziewiec-lat-i-glos-dojrzalej-diwy-operowej-wideo/5130e7

Wiesz Jolu ja się na polityce wcale nie znam.Ale wkurzam sie jak ta polityka ma znak równości z zakłamaniem i obłudą.Bo niby wszyscy chcą nam zrobić dobrze a wychodzi wielkie g.Napychają tylko własne konta.Jak słyszę o niskich stawkach,umowach smieciowych to pytam czyja to wina?Wszystkie państwowe przetargi na roboty,usługi to 100% cena.I nawet jak jest o 60%niższa niż oni mają w kosztorysie inwestorskim to cię cieszą.Bo będą mieć tanio.A przecież ta niska cena już mówi o niskich płacach.W medycynie tylko leczenie powinno być za darmo.A pobyt w szpitalu,sanatoria odpłatne.Zwolnienia lekarskie,renty pod kontrolą.Ale nie zatrudniać nowych urzędników niech już Ci zatrudnieni ruszą w teren.Mnie bardzo się nie podoba fakt ze u nas rencista może dorobić 2726,80 zł Jak tu konkurować.Normalnie masz firmę 1140 płacisz zus .Czyli ta sama firma prowadzona przez rencistę jest już bogatsza o ten niepłacony zus.Paranoja polega na tym że on może dorobić nie płacić zusu a jeszcze dostaje rente z wpłaconych pieniążków przez zdrowego.Niestety nie mam pomysłu jak to zmienić by było uczciwiej.Ale chciałabym by politycy tym się zajmowali a nie rozliczaniem przeszłości.Mnie i większość interesuje przyszłość.Za chwilę to tu zostana tylko emeryci i renciści.Moje chłopaki też zaczynają mówić o wyjeżdzie.Basienka opiekuje się mamą i tak powinno być.Ale jak dzieci wyjadą to tam już zostaną.Co tu będzie?Co tu zostanie?Co mi przyniesie fakt że kilku urzędników pójdzie siedzieć.Nic.Jeszcze będziemy ich przez lata utrzymywać w tych komfortowych celach.A ile kosztują te sprawy -śledczy,sędziowie,prokuratorzy-pracujący latami.

Szybka ja zapamiętałam jak go wybierali to jednym z atutów było że będzie ładniejsza para prezydencka.Mnie ani ona ani on nie przypadli do gustu.Dlatego mój znak zapytania przy słowie ładny.Zachwyt nad panią prezydentową też dla mnie jest nie zrozumiały.Bo owszem figurę ma.Stroje to sprawa stylistów z usług których nie korzystały Kaczyńska i Komorowska nie wiadomo dlaczego. x Jola a ten hiszpański pies zrozumie polskie komendy? Jola ja wiem co chciałaś powiedzieć.Tak zgadza się.Przecież Ty nie widziałaś tych dzieciaków.Jak są dzieci poważnie chore jesteśmy w stanie pogodzić się ze śmiercią pomimo wielkiej nadziei na wyzdrowienie.Ale tu?W drodze do przedszkola?I tylko dlatego że ktoś inny tak po prostu sie spieszył.

Straszna tragedia.On musiał trafić w wózek bo roczne ,a ta czterolatka pewnie szła obok.Do żłobka i przedszkola.Często chodze na spacery z wnusią.Nigdy nie wyjeżdżam wózkiem na pasy.Jak stoją auta lub jak jest pusto-tak.Ostatnio jechałam autem na szczęście powoli a kobieta nawet nie patrząc wyjechała mi wózkiem.To strasznie zły przepis że piesi mają pierwszeństwo.Bo gdzieś zniknęła wyobraźnia.Ja się boję będąc z dzieckiem bo jak miałam ok 15 lat widziałam jak auto uderza w wózek.Kobieta coś szukała i wózek potoczył sie na ulicę.TO było maleńkie dziecko ale na szczęście w dawnej poduszce.Poleciało jak z katapulty.Ale spadło prawidłowo.Dziecko płakało ale na szczęście nic groźnego się nie stało. Też niedawno po zmroku na przejściu dla pieszych ledwo wyhamowałam.Na szczęście zaświeciło się coś przy torbie kobiety.Na prawdę nie było jej widać.Takie niedoświetlone miejsce.Tydzień później na tym samym miejscu już stała lampka.Ale dwa drzewa już wycięte. Nie piszę tego by tłumaczyć kierowcę.Ale on też ma nieszczęście.Bo nawet gdyby to nic go nie tłumaczy zabił dwoje dzieci.Trzeźwy to jedynie na plus.Ale ta matka?Niewyobrazalne cierpienie.

Jak będą stawiać Lechowi pomnik to od razu niech machną dla obecnego prezydenta,a później to już tylko wyświęcenia dla obu.Jeden za to że zginął a drugi ?może że ładny? Nie jestem złośliwa ale dla mnie to pomnik dla Lecha powinien mieć cel bo jeśli za zasługi to rozumiem pomnik dla Kopernika a tu byłby raczej jako symbol upamiętniający wydarzenie a to powinno być wszystkich którzy zginęli.Chyba że jest coś co mi umknęło co zrobił nasz były prezydent.

Na wigilii będę mieć 15 osób.Tak jakoś wyszło.Brat wspominał że jak tato żył to zawsze po kolacji jechaliśmy do rodziców i tam się spotykaliśmy.A teraz mama raz u mnie raz u niego.I kurcze wypaliłam :to co za problem przyjedźcie z mamą.No i mam problem bo nie mam tylu krzeseł.Jak myslicie mogą być ogrodowe?Wygladają tak:http://allegro.pl/krzeslo-ogrodowe-riga-solidne-mocne-taras-styl-1fu-i5848756869.html Nie mam innych a w wigilie to raczej nikt mi nie pożyczy.

Ja jak poszłam do swojej pierwszej pracy po maturze-cefarm-po roku zastępowałam koleżankę do zaksiegowania m-ca.Kierowniczka stwierdziła że damy radę.Miałyśmy patrzeć jak został zaksięgowany m-c poprzedni i tak samo zrobić ten który sie kończył."Komputer" był wielkości szafy.Kolos.Na szczeście nie trudny w obsłudze.W moim pokoju pracowało 9 osób.A tych pokoi było 6.Dwie osoby na komputerach wystarczyły.Dobry program.Zamknęli mnóstwo cefarmów.Z jednej strony ułatwiają życie a z drugiej .....Zastanawiam się dlaczego w ZUS-ie nie ubyło pracowników po komputeryzacji tylko przybyło.

Był też Poznaj świat i czasopisma dla chłopców Młody technik,Modelarz,Na przełaj i pierwsze świerszczyki.A pamiętasz komiksy ja uwielbiałam Tytusa Romka i Atomka.Bardzo dużo się czytało i chyba każdy wypożyczał książki z biblioteki. Moje chłopaki zastanawiają się jak my żyliśmy bez komórek,komputerów.My nie mieliśmy takich stresów.Nawet jak się dostało po d***e to pobolało i wio dalej.My mieliśmy fantazję.Tego brakuje dzisiejszej młodzieży.

Niemen owszem lubiłam go słuchać ale u mnie nr jeden to był M.Grechuta.Rodzice i brat 2lata starszy go nie znosili. Miałam wielki magnetofon - miał takie dwie wielkie szpule.Ale muzyki najczęsciej słuchałam na vinylach.

cd.... Ta więc stworzyła cudowne diety, Znowu jeść możesz tłuste kotlety. Potem wypijesz jakąś miksturę, Aby odzyskać smukłą figurę. Wyznajmy jednak tę prawdę trudną, Po super-dietach ludzie nie chudną. W wielu przypadkach odwrotnie było: Wielu z nich raczej bardziej utyło. Tak to niestety jest na tym świecie, Prawda ta czasem mocno nas gniecie, Że co dla ciała niesie uciechę, Bywa niezdrowe, albo jest grzechem. Kto nam potrafi mądrze doradzić? Jak z plagą tycia sobie poradzić? Jest taka dieta od wieków znana, Dziś żartobliwie "M-Ż" nazwana. Czy odcyfrować ten skrót się skusisz? Znaczy on tyle, że Mniej Żreć musisz! Odrzuć zasmażki chipsy i sosy, Smalec, rolady, tłuste bigosy. Lekkie potrawy teraz zastosuj, Miast mięs smażonych - rybę ugotuj. Jeśli dbać chcemy o zdrowie nasze, Ceńmy owoce, warzywa, kasze. Również w tej radzie wiele jest racji: Chcesz mieć figurę - nie jedz kolacji! "STOP"! Krzyk do nieba głośny się wzbija, "Czy żywy człowiek trud ten wytrzyma?" Jednak... na pewno warto się trudzić, Rośnie entuzjazm by się odchudzić! O swojej diecie, z nadejściem wiosny, Chwali się żonie rodak radosny. "Lecz... jutro zacznie się moja dieta, Dzisiaj kochanie, zrób mi kotleta!" x Nie zmieścił sie w jednym.A Jola napisała w tym samym czasie i całkowicie się rozdzieliło.Trudno

A to wierszyk by nie było ze nic nie ma o odchudzaniu: x Wszystkim ogólnie znana to sprawa Wielu polaków męczy nadwaga Choć trzeba przyznać,wielu się trudzi By znaleść sposób jak się odchudzić Często wysiłki nie są skuteczne Nie wystarczają chęci najlepsze Więc zastanowić nam się wypada Jak większość ludzi w Polsce dziś jada Mięso kochają jadać Polacy Kiedy już przyjdą do domu z pracy Uprzedza każdy przy tym swą żonę By wszystko było dobrze smażone W kuchniach panuje kotlet schabowy O rybach prawie nie ma tu mowy Nie dla nas marchew, nie dla nas kasze Chcemy pulpety oraz gulasze Jemy pasztety, boczki, rolady Torty, ciasteczka i czekolady Kremy co mają kalori wiele Sosy ,zacierki i beszamele Nie dla nas jakieś warzywne papki, Tłusty majonez zdobi kanapki. Odkąd wolności nadeszły czasy, Są w sklepach boczki oraz kiełbasy. Reklama psuje wciąż zdrowiu szyki, Wszczepiając w naród zgubne nawyki. Nową fundując Polakom plagę, Ucząc ich: "Głodny? Zjedz czekoladę!" Tyją więc dzieci, młodzi i starzy, Licząc, że jakiś cud się wydarzy, Nauka cuda zdziałać dziś może! Niech więc nauka nam dopomoże! cdn....

Wierszyk zawsze na temat: x Wspominam czasy swojej młodości przez pryzmat słodko-kwaśny, nasze pasje przelewaliśmy bynajmniej nie na papier. Tęskniliśmy jednak za normalnością!!! Sport, muzyka oraz film, Zachwycaliśmy się tym. Gdy mieliśmy naście lat, Kolorowy był nasz świat. W kawalerskich biesiadach, Lała się oranżada. Dźwigaliśmy ciężary, Wina pełne puchary. Sączyła się muzyka Z radiowego głośnika, Dźwiękami upojeni, Tępym wzrokiem, wpatrzeni Na ścianę, gdzie cień grywał, Wtem, film nagle się zrywał. Ciężka głowa spadała, W sałatce zatapiała Myśli o świętym Graalu, Jak wyrwać się do raju, Przeskoczyć mur na zachód, Śpiewać i żyć bez strachu, Budzić w sobie kontrasty? Wznosiliśmy toasty, By życie, szare jak dym Stało się, jak barwny film. I nadszedł w końcu ten czas, Gdy lew obudził się w nas. Od ryku padły mury I toastów cenzury. x autor edikruger65

Rocznicowe rozmyślania... x Już rok z Tobą a bez Ciebie W gorącym piekle w błękitnym niebie Spotkań wiele codziennych i rozstań bez liku Ciepła wciąż więcej choć bez dłoni dotyku Wciąż bez odpowiedzi pytań przybywa Tak nasze życie internetowe upływa I nie wiesz nawet co jawą, co snem Lecz cieszysz się każdym nowym dniem Bo wiesz, że po drugiej stronie jest ktoś taki jak Ty I też chce spełnić swoje marzenia i sny… Kolejnych rocznic nam życzę.Dziękuję Szybka60. x Ten wierszyk napisała "nulinka"

Szybka ja już dzisiaj prułam się z powodu tych wypowiedzi Jarosława K.Ten facet ma dar do powiększania sobie ilości wrogów.Dar do dzielenia społeczeństwa i podnoszenia ludziom ciśnienia.U mnie dzisiaj co chwilę jeździły karetki.Myslałam ze to coś w pogodzie ale pewnie oglądali TVP info i ciśnienie skakało.Jeszcze nigdy nie byliśmy tak podzieleni.Czytam komentarze i dziękuję opatrzności że nie mamy pozwolenia na broń.Bo ludzie wystrzelali by się nawzajem.Taka nienawiść zionie. x Szybka ale słodziak z Tego Twojego pieska.

Joluś ja na razie pytam.Czerwiec odpada bo to już sezon budowlany w pełni.Nam jeszcze daleko do emerytury.To znaczy mojemu bo ja jestem bezrobotna.Nie mogę kupić dużo wcześniej biletów.Raczej okazyjnie.Bo jak jest robota to trzeba ją szanować.Przeważnie mamy taki postój w lutym i początek marca ale jeśli będzie ładna pogoda to będą kończyć nasz remont.I wówczas nici z wyjazdu.Ale dzięki za info.

Jola pożeraczu słodyczy.Powiedz mi czy łatwo gdzieś blisko plaży wynająć pokój w hotelu na 5 lub 7 dni mniej wiecej w lutym.Wczoraj widziałam bilety do Aliante w te i powrotny.Zaskoczyło mnie ze tak tanio.I mój M nabrał ochoty na taki mały wypad.Tylko jaka tam jest pogoda pod koniec lutego i początek marca.

Ogladam drugą cześć filmu "Jak daleko nogi poniosą"kurcze znowu będę płakać na końcowej scenie w kościele.Jaki to piękny film.

Teraz dokładniej poczytałam wpisy bo czasem czytam po łebkach.Zauważyłam ze Basieńka 60 wzywa nas do mobilizacji byśmy schudły do końca roku przynajmniej 10kg.Ja sie pisze na -2kg na sylwestra. Na szczęście na sylwestra siedzę z wnukami.Sama się zgłosiłam-niech się młodzi zabawią choćby i na rynku w Krakowie. Ale w lipcu mam wesele chrześnicy.I mam dwa zadania.Kilogramy w dół i oszczędzanie.Nawet nie wiem ile teraz daje chrzestna.

Szybka bardzo się staram by posiłki były o stałych godzinach.Mój organizm dobrze na nich się zachowuje.Na początku miałam kłopoty z głodem po kolacji.Nie dość że jest lekka to po małym podwieczorku i dość wcześnie bo 18-sta.Chodzę dość późno spać raczej po 24 i wypijam pare szklanek wody ok.1,5l Ciekawe że w nocy nie wstaję na siku.Kłopoty z głodem miałam przez pierwsze dwa tygodnie.Ale teraz już spoko.Trzy głowne posiłki nie są wcale takie małe.Dwie przegryzki uzupełniają.Zawzięłam się i przywykłam.Skoro są osoby które nie odczuwają głodu i jedzą raz dziennie to musi być kwestia przyzwyczajenia organizmu do takiego rytmu.

Też to oglądałam.Widziałam to już wcześniej kiedy odbierano jej dzieci.Strasznie sie wówczas złościłam na system.Ale szczerze widząc ją dzisiaj i dzieci to chyba dobrze zrobili.Dzieciom dużo pomogli a i kobieta miała czas i motyw by się ogarnąć.Taki paradoks kop w tyłek z równoczesnym podaniem pomocnej dłoni.A przy tym cierpienie rozstania tak dzieci jak i matki i sukces w wyniku tego rozstania.