barbarus

Ha ha dziś nie będzie już tak jałowo.Zrobiłam sobie "masło"z awokado ,czosnku,pietruszki zielonej sól,pieprz.Chyba przesadziłam z czosnkiem bo ostre jak diabli.Ale nie czuć tego tłustego owocu. Jola nie wiesz ile to może leżeć w lodówce?Czy mozna to zamrozić?

Dziękuję Jolu.Trochę mam poczucie małości i niedosytu tuż po posiłku -daje sie odczuć że to dużo mniej ale jak już mózg zarejestruje koniec to nie mam odczucia głodu pomiędzy posiłkami.Cztery m-ce jadłam 3 x dziennie więc to jest uregulowane. Ktoś mi pisał że zje mało to ma od razu na wadze różnicę.Ja po tych trzech dniach mam zero. x Stefanotis bukietowy-dostałam takiego kwiatka i chciałam się dowiedzieć jak się nim zajmowac.Czytam w opisie że on kwitnie od wiosny do lata.Mój jest pełen kwiatów.Pewnie zaraz mi uschnie bo jak mam mu zrobic lato?

Bardzo dziękuję za życzenia. Sisja bardzo mnie uradujesz pisząc na priw. ale Ci Tu odpowiem.Jestem na tej diecie 4m-ce spadek ok 7kg .Ale duży spadek tylko na poczatku.Teraz od miesiąca prawie żaden.Wyniki cukru w miarę dobrę.Ale pogorszyły się trójglicerydy,cholesterol i mam zwiększony poziom szczawianów.Czyli coś z dietą jest nie tak.Oglądałam czytałam wszystko co możliwe i dostępne w IO i najwiekszy nacisk kładą na węglowodany.By na nie uważać.W diecie Pape na śniadanie trzeba zjeść 200g wedlowodanów.Zero białka.A na kolację samo białko .I mnie chyba te proporcje nie służą.Pozostaję przy trzech posiłkach ale zarówno na sniadanie i kolację bede jeść bardziej wartościowe posiłki.I dużo mniejsze.Pozostaję przy trzech.Może Pape robi takie duże porcje bo u niego jest też dość sporo gimnastyki.Ja nie będę przeciążać stawów ani nadwyrężać serca.Przy tak sporym otłuszczeniu to jest nie wskazane.Spacery.Kardiolog dała mi kolejny termin na echo w marcu i będę widzieć czy tłuszcz maleje.A mam też skierowanie by za m-c powtórzyć badania i też bedzie widać czy ta zmiana jest na korzyść. To nie jest tak że to ja sama zrezygnowałam.To lekarka kardiolog pytała mnie jak sie odchudzam i co stosuje,jakie mam wyniki i to ona stwierdziła ze ta dieta nie dla mnie.I że tego jest dużo za dużo.I zapronowała bariatrę i zabieg.Ze wzgledu na moje serce.Ja dość szybko sie męczę a z takim otłuszczeniem narządów nic dziwnego. Dzisiaj zjadłam :kanapkę z sałatką zieloną,szynką,papryką . Na obiad gotowana pierś z kurczaka z ziemniakiem +surówka z pomidorów,czerwonej cebuli,papryki i zielonej pietruszki1/2szklanki bulionu Na kolację omlet z warzywami/fasolka,brokól,marchew,pieczarka/ Wypiłam 2l wody i 2 kawy czarne

Jola jak było na tej meksykańskiej kolacji? Widziałam dzis w tv ze u Was huragany.To od poniedziałku bedziesz mieć ciepełko i internet.

Mogłabym podjąć takie 30 -sto dniowe wyzwanie ale jestem zaskoczona p.9 -zadnych tłuszczy roślinnych tylko zwierzece.A ważny jest stosunek omega 3 do 6", kwasy omega są głównie w roślinach?Bardzo zdrowy olej lniany,oliwa do sałatki? Ona zrobiła to na szybko bo w innym szkoleniu mówi o tym ze żadnych tłuszczy roślinnych ale do obróbki termicznej.

Na razie odżywiam się po swojemu/trochę podpatruję innych/ Na sniadanie zjadłam jedna kanapkę z chleba zytniego na zakwasie z sałatą, pieczoną piersią z kurczaka i pomidorem.Tylko mi nie piszcie ze to mało .A i kawa czarna.

Przewinęłam można powiedzieć ten wywiad.Jutro na spokojnie sobie go wysłucham.Dzisiaj mam już dosyć słuchania o posiłkach,dietach.Wypijam wodę i idę spać.Dobrze ze przestało wiać.Bo wczoraj w nocy nie dało sie spać tak wiatr wył.

Mnie z kolei poinformowano że najzdrowsza jest kamienna himalajska lub morska.Nawet jak robię zakwas z buraków to odaje tę sól.Jak dawałam normalna białą to robiła sie taka wstrętna piana i pleśń.A od kiedy daje kamienną różową him.to nic sie nie dzieje.Ona ma jakieś mikroelementy bo nie rozpuszcza sie do końca. Ja tylko podzieliłam się z Wami co lekarka mi powiedziała.Nie mam zamiaru przejść na weganizm.Wg mnie ona mocno przesadza bo prawie w każdej diecie jest białe mięso i jaja.Czerwone faktycznie nie każdy poleca.Ale też raz w tygodniu np tatar -czemu nie.Czytałam że do diety równie dobry jest schab wieprzowy i polędwica wołowa.Nie nadaje się do żadnych drastycznych diet.Jedzenie musi być smaczne .Ja często robiłam omleta na warzywach na kolację i zamierzam nadal go robić.Tylko mniejszego

Az tak głupia to ja nie jestem by zbierać grzyby bez poznawania ich wartości. x Grzyby mają dużo białka w skład których wchodzą prawie wszystkie aminokwasy a także witaminy: A, B1, B2, D, PP i C (tej ostatniej jest jednak w grzybach bardzo mało). Grzyby zawierają nie mniej witaminy B1 niż ziarna zbóż. Jeśli chodzi o zawartość witaminy PP to grzyby mają jej tyle, co wątroba i drożdże. Grzyby zawierają dużo żelaza, potasu, fosforu, wapnia, sodu. Są w nich także mikroelementy - miedź, cynk, jod, mangan w granicach normalnych dla roślin jadalnych. Po grzyby warto sięgać szczególnie zimą, kiedy brakuje nam słońca. Pomogą wtedy uzupełnić niedobory witaminy D, która poprawia nasze samopoczucie. Więcej witaminy D mają grzyby leśne, ponieważ rosną w naturalnym świetle. a opieńki: W 100 gramach świeżych opieniek znajduje się 1-3 g białek, 7,5 g cukrów i 0,6 g tłuszczów. Zasób substancji mineralnych jest niewielki; 80 mg fosforu, 0,3 mg wapnia, 32-43 mg sodu. Bardzo ciekawe są informacje na temat aktywnych wyciągów z opieniek jakie nauka uzyskała w ciągu ostatnich 15 lat. Okazało się, że te wyciągi maja właściwości bakteriobójcze i grzybobójcze. Zwalczają staphylokoki i pneumokoki. Wyciągi zawierają kwasy organiczne; propionowy i masłowy. Próby na zwierzętach wykazały, że substancje zawarte w opieńkach polepszają czynność serca i ukrwienie kończyn i mózgu. Podczas badań na myszach z opieniek wyizolowano substancje określana jako peptiglukanową frakcję B, która hamuje rozrost guzów nowotworowych ( sarkoma S180). Jeżeli chodzi o leczenie ludzi należy podać, że starzy chińscy lekarze używali toniku z opieniek przy chorobach płuc, wątroby i żołądka. Do leczenia wykorzystywano także grzybni, z której wyrabiano odpowiednie leki. Opieńki likwidują zgagę, pomagają przy bólach w lędźwiowej części kręgosłupa zmniejszają oznaki epilepsji...Opieńka jest także środkiem przeciwko kurzej ślepocie i innym chorobom oczu. Polepsza ukrwienie mózgu.

Nowa strona czas na zarciki: Kochanie, powiedz mi coś, żebym się poczuła taka bardziej kobieca. - Nie potrafisz parkować.

A wiesz tłumaczyła.Ale nie jetem pewna czy czegoś nie poplątam.Powiedziała ze zdrowy człowiek może jeść i 4 tygodniowo.Ale osoby z cukrzycą czy IO nie -bo jajka powoduja zmiany miażdżycowe.Co może doprowadzić i do zgonu.Dukan miał kłopoty bo wielu jego pacjentów jadło sporo jaj i teraz mają problemy zdrowotne.Jakieś badania wykazały że jajka przy IO zwiekszaja o 30% zagrożenie cukrzycą typu2.To samo mięso. Ja nie jestem pewna czy ona ma rację ale gdybym chciała słuchać tego naukowego wywodu to już nic nie zostaje.Tylko warzywa.A propo najlepsze przy IO i do profilu lipidowego sa warzywa strąkowe.Ratują przed cukrzycą typ2 Mięso 2 razy w tygodniu a jajko 1 na tydzień.

W sumie przez 4 m-ce na odżywianiu z Pape ok 7kg.Mam 55lat początek klimakterium i myślę że powinnam sie cieszyć jak w tym okresie nie tyję.Bo jeszcze jest jesienno zimowy okres i też sprzyja dodatkowym kg.Wiem powinnam zrzucić duuużo więcej.Pewnie te porcje były za duże/zgodne z jego wytycznymi/ a może to te węgle na sniadanie.Byłam dzisiaj u mojej kardiolog z wynikiem echa i wiadomo też poszło o wagę.Pani doktor to istny fachowiec od odchudzania.Jak zaczęła mi wymieniać czego mam unikać to a szkoda gadać.Najlepiej jak bym przeszła na weganizm.Nie dla jajek,mięsa,zup,nabiału,cukrów,owoców ,mąk i zero chleba.I dała mi skierowanie do bariatry.Ale nie uważa cięcia żołądka za dobry pomysł w moim przypadku.Uważa że to lekka przesada.Owszem mam otyłość ale jeszcze nie olbrzymią.Mam dość grubą kość,tzw mocna budowa więc wg niej mam ok 30kg do zrzucenia.A zabieg ten jest w pełnej narkozie i dla mojego serca to nie będzie obojetne.Sądzi że również bariatra odrzuci ten pomysł.Nie powiedziałam jej że to jej synowa robiąc mi echo dała takie zalecenie. x Dziewczyny ja wiem ze awokado jest super zdrowe.Nawet kiedyś pytałam Jolę jak je robi.Nie moge.Robiłam ala masło takie z czosnkiem,dodawałam do sałatek .Mnie smak odrzuca. x Na obiad zjadłam paprykę nadziewaną/kurczak gotowany zmielony +grzyby+ryż brazowy/Pół szklanki zakwasu z czerwonych buraczków. Na kolację sałatka z pieczonej piersi z kurczaka,pomidorów koktajlowych,sałatka lodowa,sałatka kr****,roszponka,seler naciowy,cebula,olej lniany z ziołami do sałatki.sól i pieprz.Sól używam różową himalajską.

Zabrałam się od razu.Zmniejszenie żołądka tylko poprzez zmniejszenie ilości jedzenia.Na śniadanie zjadłam jedną kromkę chleba 20g z białym serkiem almette ze szczypiorkiem 1łyżka plus 4 pomidorki koktailowe.Plus kawa bez mleka.Następny posiłek o 13-tej,kolacja o 19-tej .Pomiędzy tylko woda. x To nie są duże koszty.Oni te szkolenia nagrywają a później sprzedają - 30zł dostęp na 180 dni.Moja wiedza o IO jest mała.Lekarze tez mówią tylko pobieżnie.Najczęściej słyszę że grozi mi cukrzyca typu 2.Jedni każą mi dużo ćwiczyć a inni że tylko delikatny ruch.P.Wierzbicka specjalistka od odchudzania bez weglowodanów,nabiału a dr.Pape na śniadanie tylko węglowodany/Zgodni są tylko że nabiału nie wolno.Mleko smietana nie.Kefir,jogurt,ser-w małej ilości.Wy tu też sie rozmijacie co wolno a co nie.Od czterech m-cy bardzo grzecznie szłam dietą dr Pape.Byłam pewna ze jest to dobry wybór - i nadal nie wiem może był dobry?Wcale to nie jest łatwe odżywianie -trochę to niesprawiedliwe pisać że ja nie chcę schudnąć. P.Wierzbicka twierdzi że to jest bardzo indywidualna ta IO.Nie można zrobić jednego przepisu .Musi być prowadzony jakiś dzienniczek i na tej podstawie układa sie dietę i ruch.Mam nadzieje że jak zakupię to szkolenie to mi coś bardziej wyjaśni.

Wiesz Jolu jest taki super wywiad z tą Wierzbicką.Trwa 54min jest na you tube.Cały trwa 3 h.Chciałabym wiedzieć więcej o IO.Mnie cena tej wizyty też zaskoczyła.Ale na ich stronie znalazłam że moge kupić pełny dostęp do wykładów.A mają ich sporo.Ale to już jutro.Ide spać.

Chyba mnie z kimś pomyliłaś.Chociaż tu nie ma takiego grubasa jak ja.104kg to miałam w zeszłym roku.Teraz od dawna nie podaję wagi tylko ilość spadających kg.A to dlatego by uniknąć błędu.Dziś zpytana napisałam.Ale to jest waga z godz 6-tej rano.To jest po wypiciu wody z cytryną ale przed lekami.Jak zażyję leki a min verospiron i torsemed to przez trzy godziny chodze i sikam.Po tym mam ok 2-2,5 kg mniej.Mój organizm bardzo zatrzymuje wodę.Rano mam nawet na nadgarstkach takie podusie.Po spuszczeniu wody będzie to 104kg.Teraz w listopadzie prawie nie miałam spadku.Ale to nie jest wina diety.Ja miałam sporo męczącego ruchu przy liściach.Przy pracach ogrodowych mój organizm produkuje insulinę by pomóc moim mięśniom ale przez IO i blokadę zamiast pomagać odkłada sie w tłuszcz.Moje wyprawy do lasu też nie sprzyjały zrzucaniu kg. Pomyślałam że może dobrze by było dostać się do dietetyk Wierzbickiej do Opola.Muszę się dokształcić i bardziej zrozumieć IO.Chciałabym się dowiedzieć jak się ma operacja bariatryczna w IO.W tym roku to już nie ma miejsc.Ale mnie zaskoczył cennik wizyt. Pierwsza wizyta + 1 konsultacja + ZALECENIA* (zalecenia mailem) – razem 2 konsultacje + zalecenia pisemne mailem -1550zł " Przede wszystkim zależy nam na edukacji pacjenta, by sam potrafił układać swoją dietę. Dalsza współpraca opiera się na dzienniczku żywieniowym, a zalecenia ewoluują w zależności od efektów, samopoczucia i wyników badań krwi. Pacjent otrzymuje tylko raz zalecenia pisemne, później wytyczne w postaci wpisów do dzienniczka."to z ich strony.

kolejna stronka czas na zarcik: x Tęga żona mówi do swojego męża chudzielca: - Jakby tak kto na ciebie popatrzył, to by pomyślał że na całym świecie panuje głód. - A jakby kto na ciebie popatrzył, to by pomyślał, że to twoja wina.

znowu nowa stronka?

Dzisiaj 01-12-2016 waga z 6:00 -106,30kg.

Dlaczego mam się czuć urażona?Problem jest i zamiast się złościć na Was mam szansę w tych wpisać znaleźć rozwiązanie.Leków nie odłożę -nie biorę żadnych na odchudzanie.Codzienny spacer i regularne jedzenie mam wypracowane.I picie rano na czczo wody letniej z cytryną lub z octem jabłkowym.I picie wody przez dzień.Czyli problem tylko w ilości i jakości jedzenia. Postanowiłam że na śniadania będę jadła płatki owsiane /40g/na wodzie.Czasem solo, czasem z śliwką suszoną 2szt,jabłkiem,gruszką lub bananem/mały kawałek owocu/ Na obiad będę jeść na zmiany pełnowartościowe zupy kremy lub warzywa z białkiem/drób,ryby/-małe porcje czasem do obiadu kasza czy brązowy ryż. Na kolację sałatki z jajkiem,rybą czy serem.Albo jajecznica,omlet lub jakieś mięsko z grila z warzywami.-małe porcje

Ogladam teraz na Fokus Tv -waga najcięzsza a później jest waga ciężka sala operacyjna.

Tak równie szybko podnosi cukier i równie szybko ten cukier spada.Jest taki razowy.Ja nie mówie o jedzeniu kilku kromek tylko o jednej kanapce na bazie tego pieczywa.Szukam sniadania które będzie małe -ok 1/2 szklanki.Dietetyczki dają to pieczywo tak ze dwa razy w tygodniu.Juz się z tym spotkałam.

02 grudnia mam wizytę u lekarki to rozpocznę batalię.Ja wiem że z IO mozna wyjść.Wystarczy wyjść z otyłości.Bo to jest główna przyczyna IO.Czy dobrze zrozumiałam ze masz na sniadanie tylko kawę?I dlaczego mleko kokosowe?Niestety ja muszę zjeść coś na sniadanie ze wzgledu na leki które biorę.I zastanawiam się czy zostawić płatki owsiane lub musli np 4łyżki na wodzie z jabłkiem lub innym owocem?Może malutka kanapka z białym serkiem i kiełkami lub jakimś warzywkiem?Mysle czy nie wrócic do chrupkiego chlebka.To jest mała kanapka.

Lepiej wybrać się na dwudziestominutowy spacer, niż planować sześciokilometrowy bieg.

To było zgodne z dietą Deftela Pape+Rudolfa Schwarca.Ja również Wam pisałam ze mam wątpliwości ale to jest insuinowa dieta rozdzielna.Na sniadanie to jest musli- 12łyżek,lub 4kromki chleba każda z 1łyżeczką dżemu niskosłodzonego,lub pół porcji tego + banan.Ciekawe co w tym odżywianiu jest że mimo dżemu,węglowodanów cukier ładnie mi spada po dwóch godzinach a jak jem węgle z białkiem to cukier jest wyższy i utrzymuje się długo.To mnie przekonało.Fakt ja nie lubię słodkiego więc tego dżemu to nie wiele zjadłam.I musli też mieszałam dodatkowo z płatkami owsianymi bio by nie było słodko.Mierzę cukier bardzo często by mieć nad nim jakąś kontrolę.Teraz będę jeść mało.Nie 12 łyżek tylko 4 .Dieta doktor Wierzbickiej -dieta Paleo jest bardziej białkowa.Mnie coś w niej nie służy.Na diecie Pape w układzie rano wegle warzywa lub owoce,obiad mieszanka,kolacje białko warzywa czuję się bardzo dobrze. Nie można dać się zwariować.Mnie jedna lekarka zabroniła pić soki z wyciskarki bo to nie dla cukrzyków a ta teraz zachęca do picia bo to bardzo zdrowe.Moc vit w małej ilości.Po pół szklanki do sniadania i obiadu.Owszem unikać po 15-stej. x Przy cukrzycy najbardziej trzeba unikać tłustych potraw,smażonych,długo obrabianych,gęstych mącznych sosów,słodkich ciast z cieżkimi masami.Owoce,cukierek,gorzka czekolada,miód,dżemy niskosłodzone a to wszystko jeszcze z umiarem to najmniejszy problem.To nie jest tak ze jak cukrzyca to cukier precz.Oczywiście nie codziennie.Ot raz w tygodniu.

to jeszcze jeden: Rozmawia dwóch dziadków: Ja to już seksu nie uprawiam... A ja to jeszcze raz w tygodniu mogę! Jak to możliwe?! Przecież jesteś ode mnie dwa lata starszy! No wiesz, jem cały czas ciemne pieczywo i to pomaga. Nic o tym nie wiedziałem! Nikt mi nie powiedział! Tego samego dnia poszedł dziadek do sklepu i poprosił ekspedientkę o ciemne pieczywo. Krojone czy w całości? A jaka to różnica? No wie pan, krojone to szybciej twardnieje. ku*wa, wszyscy wiedzieli...