Kamyczek85

Atomka moja córa ma 12 lat więc już pannica na początku jak młody tylko jadł spał i srał to była nim oczarowana, a teraz kiedy drapie, ciągnie za włosy i szczypie to już nie w głowie jej zajmowanie się bratem czas szybko leci, oj za szybko, ja w listopadzie wracam do pracy. niby jeszcze chwila ale im bliżej tym coraz bardziej mi smutno..... tak sobie myślę , że podziwiam mamy które mają dwójkę, trójkę małych dzieci, ja przy jednym nie łapie nieraz zakrętu. może to wiek? starsza sama się ogarnia a jak pomyślę że miałabym jeszcze ją obrabiać to doba musiałaby być dłuższa. Atomka jak ty swoich ogarniasz? Aga jak maleństwo? jak ty się czujesz po porodzie? Amimi wszystko w porządku? Blondyneczko kiedy ruszacie z procedurą? ściskam

Aga ogromne gratulacje!!! marzenia się spełniają . jesli masz problem z dostawieniem możesz zawołać certyfikowaną doradczynie laktacyjną. ja korzystałam, miałam strasznie poranione brodawki ale udało się i karmię do dziś a młody już prawie 8 miesięcy. Amimi dla ciebie też gratulacje, dwóch urwisów będzie co robić, mama nie będzie się nudzić :D Blondyneczko i na ciebie przyjdzie czas, wierze w to mocno. ty tez musisz... trzymajcie się dziewczyny.

Aga mozesz spokojnie brac heparyne. Ja bralam w ciazy bo przeszlam zakrzepice i biore do teraz bo karmie. Co u blondyneczki? W ogole przestala sie odzywac.....

Hej dziewczyny Czas leci strasznie. Dopiero co leżalam w szpitalu a juz mija trzeci tydzień. Uśmiech synka wynagradza nieprzespane noce, marudzenie i popękane brodawki od ciąglego jedzenia. Corka duzo pomaga. Dobrze ze jest taka duza bo sama na przyklad wyprawi sie do szkoly podczas gdy karmie wiec nie musze sie stresowac. Aga cudowny widok na usg prawda? Ja sie poplakalam jak zobaczylam fasole pierwszy raz . Ciesz sie tym pięknym stanem. Mi troche tego brzucha brakuje. Atomka u ciebie tez wszystko ok. Pewne juz ze trzeci syn? Blondyneczko jak u ciebie? Czy cos ruszylo? Mama lez i odpoczywaj. Ja tez mialam pierwsza ciaze podtrzymywana z powodu krwiaka wiec odpoczynek gra duza role. Evi powodzenia. Pozdrawiam

Kochane urodzilam. Syn zdrowy i cudowny. Warto bylo czekac na ten cud. Caluje

Atomka same chłopy w domu i ty jedna haha. Bedzie miał cie kto nosić na rękach jak będą dorośli. Ja mam córke nastoletnią i cieszę sie ze teraz będzie syn bo z drugą dziewczynka bym chyba nie wytrzymała. Wazne ze zdrowy. Aga mozesz farbowac najlepiej bez amoniaku farby wybieraj. A na migreny mozna brac czysty paracetamol. Ja na początlu tez miałam bóle głowy straszne i bez leku nie szło funkcjonowac. Amimi tak ja jeszcze z niuńkiem . Termin mam za miesiąc. Ale już mnie brzuch boli i kłuje w kroku wiec chyba juz schodzi takze leże i zaciskam nogi heheh. Moja lekarka na urlop idzie wiec chce donosic do jej powrotu. Ale ty sie nie poddawaj. Wazne ze cos ruszyło. To już jakieś swiatelko w tunelu.

Aga cudowny wynik!!!!!! Az sie sama wzruszyłam. Trzeba wierzyc nie przestawac....

Blondyneczko popatrz na dobre strony tej sytuacji. Masz 7 dojrzalych pieknych i gotowych jajek. To naprawde duzo. Ja mialam dwa. A pamietasz ile sie ciagnelo? Zanim podeszlam do procedury jezdzilam do kliniki prawie rok bo ciagle cos bylo nie tak jak powinno....... nie martw sie.to tylko incydent z tym nasieniem. Troche sie poprawi i zrobia zaplodnienie metoda icsi czyli tak jak Aga mowi. Ja wiem ze to denerwujace bo p0 takim czasie juz by sie chciało. Musicie byc jeszcze troszke cierpliwi. Za kilka dni przejdzie wam ta bezsilnosc i nabierzecie nowego poweru bo polowa sukcesu za wami. Trzymam kciuki. Bedzie dobrze.

Wow laski co tu sie dzieje. Aga super beta przyrosła. To teraz juz chyba spokojniejsza jesteś. Wyobrazam sobie reakcje waszych bliskich na takie szczęście. Daj znac koniecznie po usg. Blondyneczko zaszalałaś. Ja przy 9 pobranych jajkach miałam dobre tylko 2 i tyle sie zapłodniło. A tobie lekarz rokuje az 10 to za.je.bisty wynik. Zostanie ci na brata siostre i blizniaki hahahah. Amimi chyba dobre wiatry przywiały i może tobie też sie niedługo poszczęsci. Działaj dziewczyno.. Atomka badania wyjda na pewno dobrze. Ja tez sie stresowalam ale myślałam sobie ze po takich jazdach i tylu latach niepowodzen to juz kurde musi być dobrze. Ja kochane juz odliczam dni. Jest mi strasznie ciężko. Młody szaleje na maxa. Bolą mnie jego kopniaki. Na domiar tego wszystkiego chyba rozvhodzi mi sie spojenie takze ciągle coś i spokoju nie ma. Ale juz blisko. Chyba się poryczę jak zobacze małego. Po takim czasie taki cud.....

Aga super!!!!!!! Udało się!!!!!! Marzenia sie spełniają !!!!! Cudowna wiadomość!! Blondyneczko jeszcze ty nam zostalas.....

Amimi a moze nie nastawiaj sie wlasnie. Robcie swoje oczywiscie z lekami ale bez spiny. Ja wiem ze to glupie bo sama sie wkurzalam na takie teksty ale chyba cos w tym jest. Duzo siedzi w naszej glowie. Zobacz na moim przykladzie i chyba na Atomki tez. Ja juz prawie na finiszu a Atomka zaczyna pp raz 3ci przygode......

Zastrzyki mam brac jeszcze 3 miesiace po porodzie. Jak przestane karmic to wtedy bede mogla przejsc na tabletki. Lelarz mowil cos o odstawieniu 12 h przed porodem. Ja bede miala cesarke i to jeszcze w narkozie. Boje sie ze sie wykrwawie i sie nie obudze.....

Witajcie laski Widze ze los pomału sie odwraca i pozytywne wieści można czytać. W końcu.... Atomka rośnij zdrowo. Ja w pierwszej ciązy w ogole nie wiedziałam co to mdłosci a teraz rzýgalam za wszystkie czasy hehehe. Blondyneczko wiem ze leków sporo. Będziesz się kłuła w brzuch? Mocno trzymam kciuki. Super ze ruszasz z kopyta. Juz czas najwyższy. Aga jestem taka podekscytowana twoim transferem ze szok. Nie moge sie doczekać twojego testowania.Niech maluch z wami zostanie. Bedzie dobrze. Bądż spokojna. U mnie narazie dobrze. To juz 33 tydz. Mlody bokser daje w doope az czasem mi sie wydaje ze w ogole nie śpi. Amimi i Atomka powiedzcie ile przed porodem odstawialyscie heparyne?

Matko Atomka rewelacyjnie !!!!! Gratulacje i trzymajcie sie dzielnie. U mnie niestety nadal sie dzieje i nie wiem kiedy sie skonczy moja gin powiedziala ze to moja ostatnia ciaza bo kolejna wiaze sie z duzym ryzykiem. Brzmi troche paradoksalnie bo i tej ciazy mialo nie byc. Na domiar zlego jestem na kwarantannie bo moja corka przyjmowala komunie od zarazonego ksiedza. Masakra dziewczyny jestem spanikowana strasznie..... Mam nadzieje ze u was lepsze wiadomosci Caluje

Blondyneczko mialam tak samo. Jak juz w koncu wyniki byly dobre do ivf to zrobila mi sie torbiel ktora za cholere nie chciala sie wchlonac i musialam miec laparo. Trzymam kciuki aby w nast cyklu bylo juz czysto i zebys mogla ruszyc z kopyta. Aga wiem ze stres ogromny tym bardziej przy drugim podejsciu ale musisz byc dobrej mysli. Dawaj znac na biezaco. Pozdrawiam dziewczyny