Kamyczek85

Lasiunie 14 sierpnia startuje. Umówiłam się na wizytę do kliniki. Będę informować na bieżąco. Może bozia da w końcu to co pragnę

Aga niedrozne jajowody i brak mozliwosci udroznienia. W styczniu mialam laparoskopie

Czesc dziewczyny. Dlugo mnie nie bylo. Ale tez.nic nowego. W ciazy jak nie bylam tak nie jestem a minelo 2,5roku. Nawet nie wiem kiedy. Blondyneczko, maomi gratulacje! Nie ukrywam ze rozdziera mnie zazdrosc. Nie miejcie za zle to silniejsze ode mnie. Oczywiscie ciesze sie i trzymam kciuki za dalsza droge. Ja juz wiem ze ratuje mnie tylko in vitro. Mam odlozone pieniadze. W zyviu bym nie ppmyslala ze do tego dojdzie. Mysle o was. Pozdrawiam wszystkie Buziaki

Amimi tak strasznie mi przykro......

Jestem ale musze dwa razy pisać posty żeby dodać

hej dziewczyny Aga super wieści. teraz to tylko trzymac kciuki aby pierwsze podejście było owocne. może w końcu chociaż Ty zaczniesz fale dobrych wieści, a ja z blondyneczką weźmiemy przykład :D:D:D Blondyneczka działaj. strasznie się to ciagnie u Ciebie. trzeba podjąć konkretne kroki. Amimi dobrze że u Ciebie dobrze. stawiam na synka :D ja jestem po wizycie u gina. zakwalifikowałam się na laparo. powiedział że już nie ma co czekać. niestety terminy dosyć długie i zapisana jestem zaraz na styczeń . więc z nowym rokiem :D był termin na grudzień ale niestety mam zobowiązania zawodowe i nie dam rady wtedy iść na zwolnienie. także daję sobie luz i nastawiam się na styczeń. mam nadzieję , że zleci bo już mnie w*****a takie czekanie-zaskoczy a może nie. pozdrawiam was kochane i czekam na dobre wieści. w końcu musi nam się udać

Witajcie Chwilke mnie nie bylo i jestem tez na chwile. Odpuscilam troche. Maomi milo cie widziec z powrotem. Jezu jak ten czas leci. Bylam tu cala twoja ciaze , porod i kiedy malutka rosla. A teraz juz zabierasz sie za drugiego malucha. A ja dalej na tym samym etapie. Oby udalo sie szybko i bez wspomagaczy. Ruda pamietam twoja historie. W koncu sie odwazylas. I widzisz powiodlo sie. Bardzo sie ciesze. Teraz bedzie tylko lepiej. Gowsik rosnie w tobie moja imienniczka, bardzo mi.milo heheh. Doris jeszcze chwila i bedzie styczen. Wytrzymasz, bedzie dobrze. Amimi cudownie czytac ze po takich przejsciach wszystko jesy dobrz. Ma tak byc do konca slyszysz? Aga, blondyneczka wracaja do nas stare wyjadaczki a my dalej w tym samym miejscu. Ja mam wizyte 2listopada u gina i mam nadzieje ze zakwalifikuje mnie na laparo. Uciekam kochane. Czytam , sciskam, trzymam kciuki za nas. Ppzdrawiam

hej dziewczyny Blondyneczko w końcu i ty jestes po hsg. Swietnie że niewiele pamietasz z zabiegu. szkoda , że nie wszędzie dają takie znieczulenie. jak sobie swoje hsg przypomne, aż mnie ciarki przechodzą. Amimi fajnie, że już w domku. czego się nie robi dla zdrowia maluszka. leż spokojnie i się nie denerwuj, teraz będzie tylko lepiej. Ja dziewczyny dalej walcze. to mój 24 cykl. Pomału tracę siły i wiarę. W tym miesiącu umawiam się do mojego gina, i nastawiam się na laparo w listopadzie po @. Mam nadzieję, że ona może wyjaśni powody niepowodzeń. Strasznie jestem już tym zmęczona, mój mąż też. Bedę się mało odzywać, ale cały czas jestem z wami myślami. Trzymam za nas kciuki. Uda się dziewczyny :)

k***a napisałąm takiego posta i mi wcięło. hej laski. tak na szybko .... Amimi nie gratulowałąm ci jeszcze. cieszę się że w końcu się udało. trud się opłacił. na pewno wszystko bedzie dobrze. :) doris cieszę się że i u ciebie wszystko dobrze, oby tak dalej. najgorsze chyba za tobą :) Aga, blondyneczka, wiem co czujecie.ja pracowałam 7 miesięcy z ciężąrną. patrzyłąm na nią codziennie jak rośnie w oczach. wyklinałąm w głowie dlaczego ona a nie ja a przecież to moja dobra koleżanka. jak odeszła poczułam taką ulgę że w końcu nie bede musiałą jej oglądać :(:( u mnie nic nowego, termin @ za tydzień. trzymajcie sie dziewczyny.

blanula zgodnie z obietnicą wlazłam :D jakie wieści?????????? Amimi byłam stymulowana clo wczesniej, zanim nie wiedziałam, że mam niedrożne jajowody. wyhodowałam tylko jedno jajko na cyklach stymulowanych, więc bez rewelki. ten nowy lekarz jak obejrzał wyniki nie bardzo kwapił się aby podjąc leczenie, bo niby czego jak wszystko było ok. nic, czekamy...

hej dziewczyny chwilę mnie nie było, ale tak jak pisałam postanowiłam nie myśleć. średnio my to wyszło, bo mam regularne cykle więc mniej więcej wiem co kiedy wypada. teraz mam termin @ na 1,09 i oczywiście wszystkie znaki na niebie i ziemi zwiastują jej przyjście. miałam chwilę załamania bo koleżanka z pracy urodziła, gratulowałam jej przez łzy. dziwne bo przecież wiedziałam że w końcu kiedyś urodzi, ale wszystko we mnie pękło. byłam szczęśliwa że wszystko poszło po jej myśli, z drugiej strony zżerała mnie zazdrość. chore to wszystko... powoli myślami przygotowuje się do laparoskopii. nie chce tracić czasu. ten cykl będzie trzecim po hsg, mówią, że najbardziej obiecującym, ale jakos nadziei z tym nie wiążę. blondyneczko wlazłam raz na forum bo trzymałaś w napięciu i się rozczarowałam. :(:( jak długo będziesz się leczyć przed drożnośćia? aga przykro mi że @ przyszła. ale masz plany więc jest dobrze. ja na hsg szłam w getrach i zwykłej koszulce. po godzinie wyszłam na własne zyczenie. amimi trzymam za ciebie mocno kciuki, bardzo ładne pęcherzyki. obyś miała bliźniaki , za jednym zamachem od razu parka. :):) blanula nie mogę ogarnąć tych twoich cykli. :) na kiedy termin? testujesz? pozdrawiam

Aga wiem co czujesz, wszystkie wiemy :( przykro mi. ale nie można się poddawać, przecież macie plan , i to bardzo konkretny. zaraz przejdzie. ja tylko raz rozkleiłam się przy mężu a tak to płacze w poduszkę ...jak zobaczyłam jak jemu jest przykro to jeszcze gorzej tą porażkę zniosłam. Amimi trzymam kciuki!!! będzie dobrze :):) musi być. Blanula ja bym poszła na bete na twoim miejscu już dawno. nie mogłabym życ w takiej niepewności. pamietam że ostatnio też coś Ci się poprzesuwało, przypomnij z jakiego powodu? robiłaś hormony? Moniq to czekamy. chociaż ja złudzeń nie mam. pocieszam się , ze to dopiero pierwszy cykl po hsg no i jeden jajowód tylko drożny więc raczej cudów nie powinnam się spodziewać. dziewczynki znikam na kilka dni, jadę na upragniony urlop. niedługi wprawdzie ale zawsze to coś :D. pozdrawiam wszystkie, trzymam kciuki za nas kochane. nie poddawajmy się. będzie dobrze!!!!!!!!! buziaczki

Hej dziewczyny Jestem, jestem, poczytuje jak mam czas. Niestety okres urlopowy daje sie we znaki, kolezanka na urlopie a ja dodatkowo awansowalam na czas nieobecnosci tej ciezarnej co ze mna pracowala i skumulowalo sie wszystko. Blondyneczko termin niedlugo, jak nastawienie? Aga daj znac jak z wizyta, trzymam kciuki aby pierwsze podejscie bylo ostatnim. Gabi witaj ponownie. Czas tak leci ze masakra. Ja na forum ponad rok i dalej jako staraczka, ehhhhhh Doris odpoczywaj, niech rosnie brzuchal. Amimi ty ktory dc? Jestes tylko na clo? Kiedy znowu podchodzicie? Atomka trzymam kciuki za szybki porod. Justyn trzymaj sie, wiem co czujesz, odpocznij, nabierz sil. A u mnie nic ciekawego, nie wiem czy po tym hsg cos sie poprzestawialo ale caly czas mam sluz. Nie jest to juz chyba typowo plodny ale jest. Ktory dc nie wiem, musialabym rzucic okiem na kalendarz a nie chce liczyc. Jeszcze tydzien i urlop. Pozdrawiam kochane

halo halo laski amimi, blondyneczko zarebiste wieści !!! :D:D powchłaniały się dziadostwa i można działać :D Amimi chyba wracasz do gry pełną parą :):):) Blondyneczko dobrze pamiętasz, ja też zmagałam się z torbielą. brałam anty a ona sama zniknęła. kochane ja też działam w tym cyklu , cholera może w koncu nam się uda........... Justyneczko cześć , co tam u ciebie i michasia??????

hej dziewczyny u mnie nowy cykl już trwa, ta miesiączka po tym zabiegu wydaje się nie kończyć... Amimi nie będę chodzic na monit, bo w sumie nic by mi nie dał. nie biorę leków, wyniki badań ok, a i mnie samej by się też już nie chciało. Blondyneczko super wiadomość !! do dzieła :):) Aga mnie drożność bolała, ale ja miałam niedrożne więc pewnie dlatego. Doris cieszę się, że wszystko dobrze. Trzymam kciuki oby dobrze było do samego końca :):)

hej dziewczyny, zamarło forum, mało nas i mało się regularnie odzywa. ja też bez szału ...... blondyneczko miałam sie pytać czy dostałaś @, kazałą na siebie czekać wredota jedna. tak myślałąm, że pewnie przylazła bo inaczej by tu huczało :):) ciekawa jestem jak wizyta Ci przebiegnie....mam nadzieję, że cholerstwo się wchłania... Aga czekamy na relację.. kiedyś mieszkałam w Grecji, tam jest super..:):) Ewcia musisz poczekać do terminu miesiączki. każda z forum miała z miesiaca na miesiąc nowe dolegliwości a wciąż tu jesteśmy jako staraczki :/ u mnie oczekiwanie na @. moja euforia z powodu udroznienia jajowodu minęła. naczytałam się oczywiście że szanse mam 50 % mniejsze bo tylko jeden jajnik . ale dobre i to, przeciez wcześniej były zerowe. nie moge się doczekac urlopu. Amimi czytasz? Doris jak się czujesz? Blnula, justyn co u was? pozdrawiam , miłego dnia

Amimi nie wspominałaś że przystępujesz do inseminacji? czy mi umknęło? ale chyba nie bo zapamiętałabym... rozumiem, że nie chciałaś zapeszać...masz rację, ochłoń trochę. trzymam za ciebie kciuki, odzywaj się :) Blondyneczko wiem, że to tylko pocieszenie , ale może a nóż widelec.... :) dziewczyny kiedy jakaś dobra wiadomość w końcu? :(:(

Blondyneczko spoznia sie a ty nic nie gadasz :) robilas testa?

nitka myślałam ostatnio o tobie. jak poród? jak maleństwo? wszystko ok? aga już pewnie po imprezie, no chyba że poprawiny teraz masz :D wszystkiego dobrego, jednego prezentu życzę Ci najbardziej :) amimi jak tam samopoczucie? zbliża się chyba u ciebie temin @... ja mam jutro hsg. rano mam się zgłosić na izbę przyjęć. z tego co się pytałam pielęgniarki to dostanę głupiego jasia, chwilę poleżę i mnie puszczą. jak przeżyję zdam relację :D

Doris ja tez mialam ciaze zagrozona i plamilam, powodem tez byl krwiak. Ale lekarz uspokajal ze sie wchlonie i faktycznie tak sie stalo. Mialam tylko podwojna dawke dufastonu i tyle. Justyn hsg mam na nfz w szpitalu wojewodzkim na podkarpaciu. Oczywiscie do lekarza chodze prywatnie wiec powiedzial ze zrobi mi to , jak to okreslil, gratis. Mam nadzieje ze posiew wyjdzie ok bo juz sie nastawilam i chce miec to za soba.

hej laski u mnie trwa już nowy cykl. wzięłam się za siebie i ide na hsg w poniedziałek. w czwartek mam zrobić posiew, jesli wyjdzie ok to w pon badanie. trzymajcie kciuki bo boję się cholernie :( dam znać jak przeżyję :D

hej dziewczyny Amimi u mnie nic ciekawego, za około tydzień mam termin @. czuje się jak zwykle więc pewnie będzie jak zwykle. jeszcze jeden cykl i zapisuję się na hsg. nie ma już wyjścia. czytam na bieżąco ale nie wypowiadam się bo nie ma o czym. pozdrawiam i trzymam kciuki za nas :)

hej Amimi czytam, przynajmniej staram się, na bieżąco. nie pisze bo nie ma o czym. u mnie okres okołoowulacyjny więc cóż zostaje robić jak działać :D:D w pracy mam długi łikend więc uderzam w Polske. miałam stresujący miesiąc, muszę naładować akumulatory :) a co u Ciebie? na kiedy termin @? jakie plany ? Doris ja nie gratuluje , trzymam kciuki za Ciebie bardzo mocno!!!! do trzech razy sztuka, tym razem musi się udać :) Blondyneczko jak tam twoje przygotowania do hsg? masz termin zabiegu?

amimi ja bralam od 4 dc. to ma chyba tylko wpływ na wcześniejszą owu, mogę się mylić..... nie wiem co dalej po hsg. będę czekała na propozycje gina. jeżli on coś nie wymyśli, rozważam opcję wyboru kliniki. z mężem już rozmawiałam na ten temat. nie wiem dlaczego nam się nie udaje? niby wszystko ok a to już tyle trwa że masakra. powooli tracę nadzieję :(:(:(

hejka dziewczyny amimi ja mialam pregnyl ale niestety na mnie nie podzialal i zrobila mi sie torbiel. tak mysle zeby powtorzyc progesteron bo cos mnie cyce wogle nie bola w drugiej fazie a zawsze byly ckliwe. nie wiem czy to moze byc wyznacznik tego ale moze warto powtorzyc. u mnie nic ciekawego , za kilka dni okresik ma byc. kazdego cyklu jakis mam inny nowy objaw na to ze sie udalo. tym razem wysypalo mnie na twarzy i dekolcie, wygladam jak 13latka w okresie dojrzewania. nie wczuwam sie w znaki bo znakow brak. powoli przyswajam sie do mysli o hsg bo to mnie nie ominie. wiosna widac nie sprzyja, coz......