Kamyczek85

dziewczyny ja tak na chwile ale musze to napisac. mam potwierdzona owulacje!!! w koncu! clo podzialalo bez pregnylu. dzialamy z mezem caly czas, oby owocnie. przynajmniej jedna dobra wiadomosc po tylu dolach.

blondyneczko myślę, że pójdę aż po @, żeby zobaczyć jak to na nowy cykl wygląda. stresuje się, bo nie wiem czy pękł :( a u Ciebie strasznie się to ciągnie, jak nie jedno to drugie.

amimi dziekuje za pamiec. jutro wiecej napisze bo mam ostatni monitoring w tym cyklu.

hej dziewczyny. jestem już po clo, od wczoraj boli mnie lewa strona czyli tam gdzie torbiel. byłam wczoraj na monicie i nie powiększyła się na szczęście. pęcherzyk z prawej rośnie więc narazie czekam. jutro kolejny monit. tak bym chciała żeby owu w końcu była, już nawet nie marze o dwóch kreskach, tylko o tym żeby jakieś leki dały efekty..........

hej nitka,dziewczyny otóż byłam na monitoringu. lekarz stwierdził , że nie miał takiego przypadku jak ja :D bo tam gdzie mam jajnik z torbielą nie powinno nic dziać się, on jest nieczynny. a tu na usg widać 2 pęcherzyki po tej właśnie "niedrożnej" stronie i jeden po drugiej. narazie nie jest w stanie określić gdzie będzie owulacja, mam zgłosić się w sobotę znowu. więc lecem z koksem :D

dziewczyny mam nadzieje ze nie wykrakalam i ze to nie od tabletek ale siedze na toalecie caly czas, tak mnie brzuch boli. ja p*****le. zawsze cos.

dzieki dziewczyny blondyneczko z zastrzykiem sie okaze w praniu, jak bedzie trzeba bo nie pekna to i zastrzyk dostane. mam tylko nadzieje ze nie porobia sie torbiele bo wtedy to juz stol mnie czeka.

digitalgirl bardziej mialam na myśli endometriozę, nie chciałam cie martwić

blondyneczko no przydaloby sie w koncu te dwie kreski u ciebie hehe

blondyneczko u mnie bez zmian. w poniedzialek koncze tabs, mam nadzieje ze wroce do staran i ze torbiel zniknela. nawet jak jeszcze jest to nie biore wiecej anty. to co przezylam przez te dwa miechy to masakra. a jak tam twoja wizyta? dziewczyny czytalan ze po zbiciu prolaktyny szybko zachodzi sie w ciaze bo to ona blokuje, wiec trzymam kciuki. ciezarne fajnie ze wszystko u was gra, szybko czas leci, nim sie obejrzymy zaraz bedziecie mamami. aga czekasz czy testujesz?

25lenka nie chcialabym cie martwic ale ja tez mialam bole owulacyjne, sluz owulacyjny, wszystko owulacyjne a owu nie bylo. i tez mam dziecko. oczywiscie zycze ci aby objawy mialy wyraz w pozytywnym tescie. milka gratulacje!

hej dziewczyny, co uwas? maomi pewnie zafascynowana małą, może jak bedzie miała czas to nam ją pokaże. blondyneczko ty to masz cierpliwość. jak nie urok to sraczka. ja myślę że powinnaś dostać euthyrox na zbicie tsh. samym jodem to będzie trwało i trwało. doris świetny plan, zazdroszcze że wiesz na czym stoisz :) sarilec jak tam u ciebie sytuacja? ja mam jeszcze 2 tyg brania tabletów, standardowo masakra się czuję, cyce zaraz eksplodują, spinam się w sobie żeby nie pozabijać domowników :D. czy któraś będzie wiedziała czy clo można brać zaraz po odstawieniu tabsów czy cza czekać do fizjologicznej @?

gowsik, blanula, justyn dziękuję dziewczyny za odzew :) muszę nabrać dystansu bo ja z zaciążoną widuję się codziennie!!! codziennie!!! będę patrzyła na nią i wysłuchiwała . mam nadzieję, że szybko oswoję się z ta myślą bo inaczej chyba zwariuję. zaraz łykam swojego tabsa i tylko czekam jak zacznę znów swoja gehennę miesięczną. oby to zleciało i bedę mogła wrócić do starań. to byłby 16 cykl , jak ten czas leci........

blondyneczko zyję, pisałam z dwie strony temu że nic się nie dzieje u mnie ciekawego. od dziś łykam ostatnie opakowanie tabsów a potem na kontrolę. dowiedziałam się dziś że moja koleżanka z którą pracuję jest w ciąży. zamurowało mnie. wyszczerzyłam zęby z gratulacjami, ale chyba skapowała się , że bardzo mnie zaskoczyła. ja tu jej opowiadałam , że sama się staram, że przezywam kolejne niepowodzenia a tu ona mi wypala z taką informacją. oczywiście, to nie tak że mam jej za złe. życzę jej jak najlepiej. po prostu tak bardzo chciałabym być na jej miejscu :( a ona tak z wpadki. blondyneczko i ta wpadka była właśnie spowodowana uregulowaniem tsh. leczyła się na tarczycę, po kilku miesiącach brania leków tak unormowała że aż zaszła :D:D:D:D maomi trzymam kciuki za szybki poród. jak ten czas zleciał, dopiero byłam świadkiem jak pisałaś że dwie kreski, a tu już rodzisz :):)

dziewczyny witam was serdecznie po długiej nieobecności. maomi przede wszystkim dziękuję Ci za pamięć, ty już niedługo i zostaniesz mamą :) anna maria gratulacje, córcia jest przesłodka. oby była zdrowa i grzeczna :) gratuluje również nowym zaciążonym! niech wam ciąża sprzyja i rośnijcie zdrowo. u mnie był trudny czas :( problemy rodzinne, zdrowotne. po tych tabletkach czuje się fatalnie. modle się aby kolejne opakowanie szybko sie kończyło i mogła wrócić do starań. nie piszę nic bo nie ma co stękać, nic się nie zmienia póki co. poza tym mam mnóstwo spraw na głowie i nie za bardzo mam czas. może jak pójdę na l4 spowodowane zaciążeniem to będę tu więcej pisać hehehehehehe, dobre :D kochane życzę wam spokojnych i radosnych świąt !!! tym co zaraz rodzą szybkiego i lekkiego porodu, tym co są na początku drogi aby ciąża sprzyjała, a nam staraczkom oby ten nowy rok przyniósł nam szczęśliwe i długo wyczekiwane dwie kreski. już tyle czekamy dziewczyny , że w końcu musimy się doczekać :):):) trzymam za was i za siebie mocno kciuki :) będę się odzywać w miarę możliwości

hej dziewczyny na wstępie gratulacje dla g86, dużo zdrowia i pododzenia:) nitka, kochana, daj znać jak tylko otrzymasz wyniki, trzymam kciuki. ja zażywam sobie swoje tablety. niestety nie czuję się po nich dobrze :( mam okropne wahania nastrojów, mąż ledwo ogarnia. jestem zmęczona. do tego ciągły apetyt i obolałe cycki. jedyny plus że urosły. przymierzam się zo zmiany gina po pierwszej serii tabletów. pozdrawiam was.

nitka, blanula tak mi przykro z powodu choróbska w waszych rodzinach. niestety wiem, o czym piszecie. moi bliscy też zmagali się z rakiem. wspierajcie się wzajemnie. trzymajcie się mocno :):) z anty oby było jak piszecie :) magda odliczasz godziny do wizyty? :)to chyba już jutro , pojutrze?

up

annamaria ty juz na finiszu i jeszcze pracujesz, podziwiam. ja w ciazy od 6miesiaca bylam na zwolnieniu mimo ze praca siedzaca. ale strasznie mi nogi puchly i potem z krzesla nie moglam wstac hehe

blondyneczka damy radę :) wygramy z tymi dziadostwami !!!

tak więc, wykupiłam już tabsy. ponoć jakieś właśnie dobrane żeby pomogły wchłonąć się torbieli. zaczynam od dziś. pewnie z 2-3 miesiące to potrwa, więc wiadomo, jestem wyłączona ze starań. będę was czytać i kibicować, ale odzywać się mniej bo bez sensu. niczym się nie pochwalę na razie. trzymam za was kciuki, do popisania niebawem :) pozdrawiam

a może mogę jeszcze zacząc od tego cyklu? dzić dopiero 1dc, może dopuszczalnym jest małe opóźnienie? nie chce czekać. płakać mi się chcę:(:(:( magda tobie los wynagrodził mordęgę. trzymam kciuki aby tak dalej było dobrze. widocznie ja za mało przeszłam i muszę poczekać :/

wzruszajace magda co piszesz. wiele przeszliscie. ale najwazniejsze ze jestescie razem. zasluzyliscie na szczescie. zycze wam samych dobrych chwil podczas ciazy i nastepnie w macierzynstwie. trzymaj sie dzielnie. teraz musi byc dobrze. moze kiedys i ja napisze taki post...

oczywiscie wiecej bym do niego nie poszla, debil jakis

hej dziewczyny, niestety mało się odzywam bo nie ogarniam, mam trochę na głowie. postaram się po kolei. sarilec ja cię bardzo dobrze pamiętam. przyszłaś chyba po mnie na forum, czekaj kiedy to było, 9 miesięcy temu? czas leci masakrycznie. zaraz będziesz rodzić, wow. wybraliście imię niespotykane. dobrze że wszystko u ciebie ok, i jeszcze pracujesz, no podziwiam. trzymaj się. magda bardzo ładna beta, wszystkie ci tutaj tak mówią :) na następnej wizycie powinno bić już serduszko, twoje wyczekiwane :). życzę ci wszystkiego dobrego i książkowej ciąży. marianeczka przykro mi z powodu straty pracy, widocznie tak miało być. powodzenia w poszukiwaniach , następna będzie na pewno lepsza i na cały etat. szczerze na twoim miejscu ja w momencie podjęcia pracy nie od razu zachodziłabym w ciążę, wiadomo jak w dzisiejszych czasach na to patrzą. praca teraz będzie, zasiłek też ale później nie wiem czy miałabyś do czego wracać. niestety znam to z autopsji. ruda cieszę się, że u ciebie sytuacja się rozwiązała, na lepsze oczywiście. dobra, długa rozmowa na pewno dużo potrafi zdziałać. jeśli chodzi o libido to może ma taki okres twój m, bo mojemu też swego czasu się nie chciało prawie wcale ale to przeszło :D:D:D lilianna witaj , może zostaniesz z nami na dłużej? aga fajnie że wam tak lekarz postawił jasno sprawę. a tak się martwiłaś. na luziku podejdziecie do tego a potem się zobaczy. inseminacja to też jest wyjście przecież. jak plecy? gowsik dziękuję za pamięć. bawiłam się super, niestety mój mąż zgasł że tak powiem przed północą i musiałam pakować go do taxi. :D:D:D:D:D i miałam branie heheheheh. jeden facio pytał się mnie czy jestem wolna, ja pitolę, a specjalnie obrączkę założyłam heheheh. u mnie nic nowego, czekam se na @ a potem na kontrolę.