Czy ktoś z Was ma niedoczynność tarczycy? Jakie mieliście objawy i jak długo trwało, zanim hormony się ustatkowały?
Ja już męczę się 2 miesiące i żadnej poprawy nie widzę, mimo regularnego przyjmowania leku. Najgorsze jest otępienie umysłowe, dosłownie nie mogę przypomnieć sobie niektórych słów czy faktów, a koło 17tej dopada mnie takie spowolnienie psychoruchowe, że czuje się jak naćpan.