podoba mi sie i jedno i drugie.
Mąż natomiast chce zaluzje.
Ja juz sama nie wiem, zaluzje sie kurza i ciezko je umyc. Ale plusem ich jest to, ze mozna je zasunac jak sie chce - delikatnie (tak, że promyczki slonca wpadaja do mieszkanka) lub calkowicie, nie wpuszczaja ciepelka do mieszkania