Hej Dziewczyny dziękuje za miłe przyjęcie,to bardzo ważne móc się tu wygadać bo w realu często nie ma z kim. Dlatego Klaudio doskonale Cię rozumiem,na początku Naszej niepłodności znaliśmy tylko wyniki P. I nie powiem ze nie przeszły mi przez myśl rożne rozwiazania(np rozejście się) ale przewartościowałam cały mój świat i doszłam do wniosku ,ze to tylko z Nim chce żyć i tylko z nim chce wychowywać dzieci.Po przeczytaniu niektórych historii dziewczyn można powiedzieć ze dopiero zaczynamy Nasza drogę o upragnione dziecko i choć boje się strasznie wszelkich badań to jestem szczęśliwa ,ze mam Go obok.byc może Twój instynkt macierzyński jest silniejszy i rozum podpowiada Ci coś innego,ale nikt nie da Ci 100% pewności,ze z innym facetem zajdziesz,a przecież nie będziesz na każdej pierwszej randce prosić o wyniki badań. Wiec ,może spróbujcie jeszcze inseminacji i może z czasem dojrzejesz tez do invitro