Moja siostra, przy niedoczynności tarczycy (wtajemniczeni wiedzą, że wtedy ma się skłonności do tycia), dała radę schudnąć przynajmniej z 15-20 kg. Tajemnica tkwi w tym, że zaczęła odżywiać się tylko nieprzetworzonymi produktami roślinnymi. To, plus wyrobienie sobie dobrych nawyków, gwarantuje sukces, a naprawde warto. Zastanówcie się czy chcecie tylko żyć i egzystować czy kwitnąć, bo przecież o to chodzi w życiu aby czerpać z niego garściami. Jeśli jesteście ciekawi jak rozpocząć roślinożerstwo, na co zwracać uwagę to zapraszam na stronę: www.dobretempo.pl . Wszystko jest na podstawie doświadczeń na własnej skórze.