Mnie moja ginekolog też za każdym razem bada palpitacyjnie szyjkę na fotelu. Usg robie u kogo innego, który ma ponoc najlepszy sprzęt i tytuł profesora. Za każdym razem ginekolog każe zrobić usg wraz z długością szyjki.
Co do obaw czy sobie poradze przy bliźniakach, to ja takich nie mam. Jak to mówią bliżniaki to dwa razy więcej pracy ale tez dwa razy więcej szczęścia. Cieszę się ze bedą bliźniaki i nie mogę się doczekać aż się urodzą. Jak mi powiedziała moja ginekolog. Bóg Pani wynagradza podwójnie wcześniejsze straty. I ja też to tak trakuje, jako podwójny Cud od Boga.