Ja swój poród przeszłam bardzo ciężko. Myślę, że jednak nie należy straszyć przyszłych mam. Przy moim porodzie był ojciec mojego dziecka i przyznam, że bez niego nie dałabym rady. Brakowało mi sił, byłam zmęczona. Wspierał mnie i miałam gdzieś lekarzy, studentów, którzy się na mnie gapili. Podczas porodu kobieta skupia się wyłącznie na sobie, a nie na tym co powiedzą czy pomyślą inni:)