Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Kotulina

Zarejestrowani
  • Zawartość

    3
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Kotulina

  1. Na pewno na początku będzie Wam ciężko, ale niestety nie ma innej opcji. A przygotowujesz ja na to już teraz?
  2. cześć Ewelinko, ja tez tak mam ze jak pochodzę to ciągnie mnie brzuch strasznie i taki twardy się robi. No i takie wrażenie jakbym miała zemdleć oslabienia. Dopiero końcem listopada miałam zacząć zakupy:) współczuje Ci zgagi ja na szczęście mam rzadko i słaba, częściej mnie mdli niż piecze
  3. czytałam jaki czas temu, ze powinno sie tez badać piersi bo coraz więcej pań ma raka piersi w ciąży a nikt tego nawet w tym stanie nie podejrzewa. Ja wózek łóżeczko i kosmetyki kupie na końcu bo to przez internet wiec bez łażenia. tyle jest tych aspiratorów do nosa wkładek laktacyjnych i innych takich ze nie wiadomo z jakiej firmy kupić
  4. dobrze Ola ze wszystko u Ciebie dobrze i ze już do domku. Rzeczywiście człowiek w pierwszej chwili jak mu źle to zaczyna narzekać i nie uświadamia sobie ze inni naprawdę maja gorzej. Ja staram sie cieszyć z tego co mam, choć zdarza sie mi o tym zapomnieć bo przecież tak łatwo jest narzekać:) Wczoraj poszłam na zakupy ciuszkowe dla dzidzi, po pól godziny snułam sie ledwo żywa nie miałam siły nawet stać i zdałam sobie sprawę ze muszę wszystko kupić już teraz, bo coś mi sie zdaje im bliżej lutego będę coraz słabsza na takie wyjścia do sklepów. Sama byłam zaskoczona, bo w domu czuje sie dobrze tyle ze w domu odpoczywam
  5. ja tez nic na ten temat nie slyszalam od mojego lekarza, a na prenatalnych 2 tyg temu bylo ok.
  6. znalazlam takie cos: Czy można zadbać o łożysko, by jak najdłużej najlepiej funkcjonowało? TAK! W 24 tygodniu ciąży lekarz stwierdził u mnie już II stopień dojrzałości łożyska. Mimo, że to dość wcześnie, ocenił, że jest również za wcześnie by panikować, bo II stopień nie oznacza jeszcze złej wymiany między moim organizmem, a dzieckiem. Wyszłam z gabinetu z zaleceniami, jak "dbać" o łożysko: -należy zadbać o odpowiednio zbilansowaną dietę oraz ruch -NIE PALIĆ! -nie zażywać leków na własną rękę, stosować je jedynie w ostateczności i po konsultacji z lekarzem -unikać stresujących sytuacji -odpoczywać i spać na boku(najlepiej lewym), ograniczyć leżenie na plecach, podczas którego macica uciska naczynia krwionośne, które zaopatrują łożysko. PAMIĘTAJMY! Zbyt szybkie starzenie się łożyska to również sygnał, że matka może mieć kłopoty z ciśniemiem tętniczym! NIE BAGATELIZUJYMY
  7. ja tez mam jedno łożysko, ale przeczytałam gdzieś ze dziewczyna tez ma ten dodatkowy plat i ze ani dla niej ani dla dziecka to nic złego narazie dopiero przy porodzie to jest ważne. Ale faktycznie lepiej popytaj położnej
  8. gratuluje domi, ciesze sie, ze wszystko ok. A czujesz juz ruchy malucha?
  9. cześć dziewczyny, Ewelinko dziękuję za troskę i Tobie Kasiu za pamięć. Ja się już z dziewuszka oswoiłam:) tyle ubrań nakupowałam a jeszcze szafki dla niej nie mam i teraz nie mam gdzie trzymać. Ja ostatnie dni męczyłam się z grypa żołądkową lub jakimś zatruciem, bo zazwyczaj żołądkowa inaczej się objawia u mnie niż to teraz. Powoli przechodzi. Ostatnio gadałyście o książkach i mnie kilka osób polecało książkę "w oczekiwaniu na dziecko" przejrzałam ja pobieżnie i wydawała się dość fajna. Co do noszenia majtek w szpitalu i nie noszenia tez koleżanka mi mówiła ze nie mogła nosić tylko na podkładzie leżeć (te grube podpaski duże) a do toalety przytrzymywać ręką ta podpaskę. Okropność ale liczę się z taka możliwością. Ania mnie tez się te koszule do karmienia nie podobają z tymi krótkimi rękawami, ale na allegro są naprawdę ładne na ramiączkach odpinane na klips do karmienia, ale są droższe niż te na guziki. Ola szkoda ze trafiło na Ciebie z ta cukrzyca, ale zajmą się przynajmniej Toba z większa uwaga. W szpitalu pewnie poznasz jakaś przyszłą mamę to sobie pogadacie :)
  10. cześć dziewczyny, u mnie tez śnieg ale ja sie ciesze, bo święta sie przypominają:) z tego co ja słyszałam to wizyta położnej jest obowiązkowa po porodzie i jeśli nie wybierze sie jej samemu to przyjdzie z najbliższej przychodni. Ja kupiłam kilka ubranek w rozm. 56, ale więcej sztuk juz 62, bo słyszałam ze niektóre dzieci nie mieszczą sie w 56. Mojej znajomej dziecko urodziło sie 59 cm i ledwo do 62 wchodziło
  11. mnie ginekolog powiedział ze po 16 tygodniu można znieczulenie. U mnie w gabinecie ciężarnym dają mniejsza dawkę znieczulenia, bo kiedyś jak myślałam ze jestem w ciąży to dostałam polowe dawki i tak samo dobrze działało
  12. pewnie będzie. Córeczka tatusia. Dam sobie czas i w końcu się oswoję. Przecież nie "porzucę" mojej kruszynki, tyle przepłakałam jak leżałam w szpitalu z poronieniem zagrażającym żeby dziecko wytrwało. Po prostu potrzeba mi czasu. Bo silą rzeczy myśląc o dziecku w brzuchu wizualizujemy siebie z tym dzieckiem w różnych sytuacjach i ono w naszych myślach ma płeć. Ja siebie nie widziałam w myślach z dziewczynka wiec teraz jest mi dziwnie. Ale w końcu minie. Myślcie proszę ciepło o mnie żebym szybko sie ogarnęła:)
  13. Ania średniowiecze jest daleko, ale większość zapytanych mężczyzn chciałoby syna i średniowiecze tu nie ma nic do rzeczy to po prostu jest w nich. Widza siebie jak spędzają czas z chłopcem chodzą na ryby, pod namiot itd. I powiesz ze z dziewczynka tez mogą,owszem mogą, ale nie jest to już to samo jak z małym mężczyzną. I dzidziuś jest z miłości i ze świadomością ze może okazać się dziewczynka , ale mimo to cały czas ten chłopiec był w głowie. A jeśli chodzi o starania może przesadziłam ze parę lat, ale miesięcy tak, wiem ze jest to stresujące i nie raz kiedy jeszcze się świadomie nie staraliśmy były sytuacje kilka razy ze może przypadkiem się udało nerwowe czekanie na test i spóźniający się okres a potem zawód pomimo ze się nie staraliśmy. Ale dzisiaj jest jak ze ludzie chcą mieć dziecko i myślą ze od razu będą mieć za pierwszym razem, a jak nie to zaczynają się frustrować i idzie coraz gorzej. My gdy zaczęliśmy się starać ani razu nie pomyślałam ze uda nam się za pierwszym razem i pewna byłam ze kilka miesięcy nam to zajmie zanim się uda. I z tym się trzeba liczyć.
  14. dziękuję Ewelinko za zrozumienie i Wam dziewczyny, które choć trochę mnie rozumiecie. Nie jestem złą osoba i sama sobą jestem rozczarowana. Ale póki co trudno mi, bo wiadomo ze każdy mężczyzna chce mieć pierworodnego syna i jakoś nie potrafię nie czuć ze go zawiodłam (pomimo ze nie mam na to wpływu). Czuje ze go rozczarowałam choć twierdzi ze nie. Wszystkie te emocje tak sie nazbierały ze teraz to wyłazi ze mnie a hormony szaleją. I Ola rozumiem ze przeszłaś wiele, ale każda z nas jest inna. Nie jestem rozkapryszona kobieta, która musi mieć wszystko tak jak sobie zażyczy. Tu chodzi o głębsze utrwalane w środku przez lata przeświadczenie o tym ze kobieta powinna dać syna i nie można tego w ciągu 5 minut z siebie wyrzucić. Tu potrzeba czasu na pogodzenie sie z tym. I ciesze sie ze Tobie to lata jaka płeć. Moze akurat Ciebie to zaboli, ale ja wolałabym przez wiele lat sie starać o dziecko, ale żeby mieć tego syna. Wszystkim Wam zazdroszczę. Kasia tez napisała ze poczuła ulgę ze syn. Niestety ale tego nie przeskoczę.
  15. cześć dziewczyny, w poniedziałek byłam na prenatalnych i dowiedziałam się ze mam dziewczynkę:( tak mi strasznie przykro, bo marzyłam cale życie bardzo o synku i jakoś nie mogę sie z tego otrząsnąć:( ciesze sie ze jest zdrowa i wiem ze ludzie maja gorsze problemy ale tutaj każda z Was ma chłopca i serce mi pęka jak czytam o Waszych synkach. Nie potrafię już cieszyć się z ciąży. Mam nadzieje ze się z tego otrząsnę szybko. Nigdy bym nie podejrzewała ze tak mnie to ruszy. Sama sobą jestem rozczarowana, bo wiem ze nie płeć a zdrowie jest najważniejsze i każdy by mnie skrytykował ale wszystkie te ciążowe nastroje i płaczliwość nie pomagają mi wcale lepiej się poczuć. Wczoraj cały dzień przepłakałam, nie mogłam do Was napisać i czuje się strasznie podle i to nie jest wina tej naszej bezbronnej dziewczynki, a ja mimo to nie potrafię tego przełknąć:( nigdy się tak nie czułam. Ewelinka ciesze sie ze sie wybawiłaś i ze Twój dzidziuś Kasiu dobrze sie rozwija. Na stronie blancababy są wydaje mi się tanie łóżeczka możecie zerknąć
  16. no właśnie ludzie są bezmyślni komentują coś co ich nie dotyczy a poza tym nie masz na to wpływu. Nie przejmuj sie i nie pozwól się dołować. Utnij następnym razem takie komentarze i nie miej skrupułów. Różne brzuchy kobiety maja i może być tak ze nam pod koniec nagle podskoczy a Tobie już powoli będzie przyrastał. Zapomnij o tym i ciesz sie brzuszkiem i ciążą:) w końcu nie każda ma w brzuszku dzidzie:) a nim sie obejrzymy to jeszcze zatęsknimy za tymi brzuchami z maluchem w środku:)
  17. co Ty mówisz Ania? ludzie tak Cie nękają swoimi opiniami o Twoim brzuszku?
  18. Domi nie przejmuj sie już jesteś blisko, te początki są takie delikatne ze nie trudno je przeoczyć. A łożysko masz na przedniej ścianie z tego co kojarzę pisałaś ostatnio? bo łożysko na przedniej ścianie amortyzuje ruchy wiec trudniej wyczuć. A może masz spokojnego dzidziusia:)
  19. a już poczytałam w internecie:) udało mi sie wczoraj nagrać malucha jak kopie, położyłam długopis na brzuchu i lepiej widać jak podskakuje:) słodkie to uczucie
  20. cześć dziewczyny to jak się ta krzywa cukrowa robi to nie można się poruszać ?
  21. cześć, dziś wstałam o 12 jeszcze mi sie to nie zdarzyło odkąd jestem w ciąży a tak mi się super spało:) ja narazie nie wiem ile dzidzia wazy także w poniedziałek na badaniu będą same niespodzianki:) a jeśli chodzi o mnie to przytyłam 3 kg startowałam z 58 przy 175cm. Kasia Ty taka chudziutka fajnie tez z dwa lata temu ważyłam 50kg eh fajnie było:)
  22. a właśnie tez tymi piersiami sie martwię, niby nie urosły za wiele ale mam wrażenie ze sa inne brodawki ciemniejsze pełno żył i wogole mi sie nie podobają a przed ciążą naprawdę uważałam ze mam super piersi. I przy karmieniu boje sie żeby nie sflaczały:/
  23. Kasia tez takie sny z krwawieniem mialam czesto wczesniej. I tez od razu sprawdzalam strasznie stresujace. Raz to sie tak wkrecilam bo snilo mi sie wlasnie nagle krwawienie i mialam jechac do szpitala z mezem. i jak sie obudzilam to myslalam ze to na serio i obudzilam meza w panice zebysmy jechali do szpitala.
  24. słodka musi być ta Twoja malutka:) na pewno się ucieszy biedna tęskni. Ja od wczoraj próbuje nagrać brzuch jak dziecko się rusza żeby mężowi pokazać, ale uparciuch jak tylko zacznę nagrywać to siedzi cicho albo tylko delikatnie muska ze nic nie widać na brzuchu:)
  25. Ewelinka nie przejmuj się, gdzieś przeczytałam ze w drugim trymestrze nasilają sie sny i ze często są erotyczne:) mnie sie jakieś duchy śniły, ale to co piszesz o mężu na pewno dało Ci w kość. Mnie parę lat temu śniło sie, ze mojego męża niedźwiedź pogryzł i odgryzł mu pół twarzy, gałki oczne i w ogóle nieciekawie i ten obraz mam w głowie do dziś. Okropieństwo. Kasia mnie niewiele podrosły piersi wiec może teraz zaczęły choć wolałabym nie, bo wczoraj jakiś ciążowy kryzys złapałam, ze po ciąży będę wyglądać okropnie i brzydko:) ot takie ciążowe rozterki;)
×