Dziewczyny mam świetny przepis na sernik na zimno z galaretką! Jego przygotowanie trwa max 20 min, a cieszyć się jego smakiem można już po godzinie.
Galaretka: Do 0,5 l gorącej wody wrzucić 4 torebki herbaty owocowej (ja miałam wiśniową - saga) , przykryć na 4 min, po tym czasie wyciągnąć wymoczki i dodać łyżeczkę słodziku (albo mniej jak kto woli) i 3 łyżeczki żelatyny. Odstawić do zlewu z zimną wodą, mieszać co jakiś czas.
w tym samym czasie można sobie przygotowywać sernik. Do 200 ml gorącej wody dodać 5 łyżeczek żelatyny, dodać słodzik, rozmieszać włożyć do zlewu z zimną wodą i mieszać co jakiś czas.
Mikstury stygną, żeby nie marnować czasu do miksera wrzucić ser, dodać pół buteleczki olejku wanilinowego i za chwilkę letnią lub zimną miksturę z wody i żelatyny, niech się miesza. Jak uznacie, że to już to możecie zabrać się za przekładanie do pojemników (ja wkładam do takich małych bo zabieram go ze sobą do pracy) jak przełożycie sernik to trzeba postukać pojemnikiem, żeby się ułożyło, teraz można na wierzch dodać suszone jagody goji (w dzień proteinowy można zjeść 1 łyżkę, w pozostałych fazach 2). Zaraz po tym przyszedł czas na galaretkę. Delikatnie "wlewać" po łyżce tak około 1 cm. Jak nalejecie za mocno zrobią się kaniony w serniku. Do lodówki na godzine i gotowe.
Dzisiaj zrobiłam go sobie na 4 dni. Polecam!