Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

atomka83

Zarejestrowani
  • Zawartość

    159
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez atomka83

  1. Sarilec dzięki :-) he he tyle się tu dzieje że się nie dziwię.
  2. Blondyneczko tak mi smutno to czytać i bardzo ci współczuję. Ale najważniejsze że jesteś w dobrych rękach, lekarka widać że zna się na rzeczy i jest zaangażowana, najważniejsze aby doprowadzić twoje hormony do porządku i jak na razie jesteś na dobrej drodze, tylko niestety trochę ona jest kręta. Ale na pewno wszystko da się uregulować i niedługo sama będziesz miała zachcianki i różne dolegliwości. Zobaczysz. Moja znajoma kilka lat walczyła z hormonami i tarczyca i też już tracili nadzieję,a teraz pierwsze święta spędzają już we troje. Wam też się uda. A jak tam twój m? Jak jego wyniki? Poprawiły się? Robi jakieś badania? I nie obwiniaj się i nie myśl że kogoś zawiodłaś, jeśli już to los na razie was zawodzi, ale wszystkie te trudy i smutki zostaną wam wynagrodzone. Jesteś taka dzielna, tak wszystkich wspierasz, nie możesz tracić sił dla samej siebie. Pozdrawiam cię cieplutko.
  3. Magda co do samopoczucia to mam bardzo podobnie, najgorzej jest po południu, czuje taki ciężar na żołądku, też mi się ciągle odbija i mdli mnie na niektóre zapachy np chleba i mięsnych potraw. Zawsze lubiłam słodycze,a teraz wcale mnie do nich nie ciągnie, chociaż coś tam od czasu do czasu mogę zjeść. Ale najlepiej robią mi kwaśne rzeczy, kwaśne owoce, a dziś jak byłam w mieście kupiłam sobie worek kiszonej kapusty i nie mogłam się doczekać aż się zaś nią zabiorę. Zauważyłam ze lepiej się czuje pi kwaśnych rzeczach, nie drażnią węchu i żołądka. Pozatym zdarzają mi się lekkie zwroty głowy i zauważyłam w pracy gdzieś po 12 ( pracuję od 7) spada mi energia i koncentracja. Lekarz mi powiedział by jeść wszystko na raty, o ile to możliwe to dzielę danie na mniejsze porcje. Jeśli chodzi o piersi to raz wydają się większe raz mniejsze. No i szybciej zasypiam, ale też nie jestem jakoś bardzo padnięta, po prostu jak zaczynamy oglądać film o 20, to marne szanse ze dotrwam do końca. Dziewczyny co tam u Was dobrego? Taka dziś cisza, chyba każda szuka Mikołaja? My jutro idziemy do kina na listy do m. Stwierdziliśmy że nie ma sensu na siłę kupować czegokolwiek, tokjo zrobimy sobie taki miły wypad. Kino, może coś nam się spodoba w galerii. Sarilec to już tuż tuż, powodzenia na ostatniej prostej i łatwego porodu.
  4. Blondyneczko ja się na tych wynikach nie znam, ale też myślę że im szybciej rozpoczniesz leczenie tym lepiej, po co czekać i odpuszczać, lepiej działać.
  5. Magda na szczęście jak już jest serduszko, to teraz maluch będzie rósł i wszystko będzie dobrze. Domyślam się jak się musiałaś bać. Ja przed ostatnią wizytą też się bałam i w sumie dalej się boję, bo nie wiem czy usłyszę serduszko 21.12. Niby trochę mnie ta wizyta uspokoiła, ale z drugiej strony miałam cichą nadzieję, ze lekarz zobaczy coś więcej. Z jednej strony wiem że każda ciąża na pewnym etapie jest pęcherzykiem, z drugiej zastanawiam się czy już jednak nie powinno być widać zarodka. Ech... Ogólnie jest ok, tylko czasami się boję. Ale staram się nie zamartwiać i myśleć pozytywnie, zająć głowę czymś innym, no ale czasem się nie da. Ale przyjemniej tu na forum mogę się trochę wyżalić.
  6. Hej dziewczyny, melduję się. Już jestem po wizycie. Wg ostatniej @ to 5t6d. Na razie na usg było tylko widać pęcherzyk, ale lekarz przed badaniem powiedział, że to jeszcze za wcześnie i za wiele nie zobaczymy. No ale na razie najważniejsze że pęcherzyk jest tam gdzie powinien. Na razie nie robił żadnych badań, nie zlecił żadnych wyników, nie robił żadnych pomiarów. Jestem umówiona na kolejną wizytę na 21 grudnia. Co do objawów powiedział że mogą być, może ich nie być i jest to normalne. Na razie mam brać kwas foliowy, no ale ja już go biorę regularnie od 4 miesięcy. Więc ok. Ogólnie to spodziewałam się że jeszcze za wcześnie. Miałam iść później na tą wizytę, aje ten ostatni ból brzucha trochę mnie wystraszył. Jeszcze nie założył mi karty. Powiedział że jak brzuch boli to nie współżyć. To bardzo konkretny lekarz i cieszę się ze do niego trafiłam. No ale na razie pozostaje czekanie. Jakby się coś działo to przyjechać szybciej niż zaplanowana wizyta. No i tyle w sumie. Jutro nadrobię zaległości na forum, chociaż tak szybko przeczytałam co u kogo. Teraz tylko muszę mieć nadzieję że na następnej wizycie będzie już zarodek i oczywiście serduszko. A nerwy oczywiście trochę były. Aż taka wyluzowana to niestety nie byłam. Spokojnej nocy dla wszystkich.
  7. Annamaria miło czytać że u ciebie wszystko dobrze. Powodzenia na ostatniej prostej i czekamy na dobre wieści.
  8. Kamyczku super, że szybko to załatwiłaś, jeszcze w tym cyklu, oby się szybko wchłonęła. Powodzenia :) Gościu ja Ci nie pomogę, bo nigdy nie brałam, ale życzę aby ten cykl okazał się szczęśliwy. I zaglądaj do nas częściej. Blondyneczko ja też w tym cyklu miałam śluz płodny, więc z tym śluzem to też różnie bywa. Maomi Ty oczywiście o wszystkim pamiętasz. Rzeczywiście jutro wizyta, późno bo ok 20, więc pewnie dopiero w nocy coś napiszę. Ogólnie jestem pozytywnie nastawiona, ale jak sobie momentami uświadomię, że jutro wizyta, to mnie w brzuchu ściska. Ech... Gratuluję dobrych wyników, czyli nie musisz już łykać żelaza? Jeszcze trochę i będziesz miała swoją córeczkę przy sobie, ale cudownie :) Jak tam wrażenia ze szpitala? Bardzo fajny pomysł, aby tak wszystko wcześniej sprawdzić. Nelina jak tam po wizycie? Co Ci ta Pani z rejestracji nagadała? Sorki, ale jakoś musiało mi umknąć, tyle tu się dzieje. Na pewno wszystko będzie dobrze. Agnieszka mnie też strasznie taka postawa księży wkurza, przecież po to medycyna idzie do przodu, aby z niej korzystać. Ciekawe jak tak jeden z drugim zachorują, to czy będą liczyć na łaskę bożą, czy jednak pójdą do lekarza po leki. Kurcze, ludzie robią wszystko, aby mieć dzieci, tyle wysiłku, nerwów, pieniędzy, a oni maja takie klapki na oczach..... !!!!
  9. Jaka cisza, dzisiaj chyba dziewczyny odpoczywają po całonocnej imprezie :-)
  10. Ewi to piękna uroczystość was czeka. Robicie jakieś większe przyjęcie w knajpie czy kameralne w domu? Pokarmu szkoda, wiadomo, ale czasami tak bywa, ja w ogóle nie byłam karmiona piersią i nic mi się nie stało. Najważniejsze że mała dobrze się rozwija.
  11. Justyn88 ale masz fajnego męża, że tak się angażuje, a że sam zaproponował badanie nasienia to już w ogóle czad. O tym kwasie foliowym też czytałam że mężczyzna może brać. Blanula to rzeczywiście miło spędziłaś czas. Bardzo dobrze wykorzystany ostatni dzień urlopu. Dziewczyny jakie macie pomysły na prezenty dla waszych drugich połówek na mikołajki i Boże Narodzenie?
  12. Możemamusia to trzymam kciuki. Na razie nic nie boli, więc nie muszę brać. Może do środy to się nie powtórzy, a później pogadam z lekarzem. SkarletKate gdzie jesteś, zniknełaś? Co u Ciebie? Jak się czujesz? Doris32, Nelina, Justyn88, Cloudlet, Evi1705, Maomi, Kwaśnekiwi, Makowa Panna, Sarilec, Justyneczka, Lilianna1991, Siva1, co u Was?
  13. Anilorak123 no najgorsze to jest to czekanie. Ruda nie skreślaj jeszcze tego cyklu, ja też myślałam, że z ostatniego nic nie będzie, bo w ogóle nie zauważyłam owu, a jednak. U mnie zdarzała się w niektórych cyklach owu 18 dnia, może u Ciebie też będzie później. Myśl pozytywnie i nie poddawaj się. Pamietaj, że każdy cykl może być inny. Ja przez zwykłe przeziębieni i wyjazd miałam poprzednio opóźnienie 3 -dniowe. A u Ciebie owy najwidoczniej dopiero będzie. Nitka dzięki za słowa otuchy, wiem, że bóle brzucha mogą być normalne w ciąży, ale wiem też, że mogą oznaczać coś złego. No ale trzeba mysleć pozytywnie :) Pogadałam wczoraj z moją kropeczką i kazałam jej być silną i mnie nie straszyć ;) Na razie nie biorę żadnych leków, ani Apapu, ani nospy, dopóki z lekarzem nie pogadam, a ból nie był aż tak mocny. Dziś na razie nic nie boli i znowu czuję się normalnie. No może poza tym, że mąż wczoraj upiekł chleb, żytnio - pszenny, z oregano i słonecznikiem (piękny) a ja rano chciałam go ukroić, ale zapach mnie odrzucił - chyba przez oregano, czy coś i nie mogę go jeść. Do tej pory tylko herbatę wypiłam z cytryną. Na nic nie mam ochoty. ALe wiem, że coś muszę zjeść, choć małego. Blanula na jaki film się wybieracie? Daj znać jak tam po zakupach, co kupisz. Czy są już promocje? A co do lekarza, to dziwię się, że jeszcze go rozważasz. Przecież nie czujesz się przy nim komfortowo, a to przecież ginekolog, musisz mieć do niego zaufanie. Na pewno znajdziesz kogoś odpowiedniego. Już samo to, że nam o tym napisałaś i dalej się zastanawiasz, świadczy, że to nie jest odpowiedni lekarz dla Ciebie. Magda a mnie dziś na razie nie boli (tfu tfu, oby nie zapeszyć). Ale to już chyba będziemy miały taką karuzelę. Jak tam wczorajsze porządki? Bo ja wczoraj do godz. 14, leżałam sobie i leniuchowałam, później poszłam na spacer i obiad do rodziców, a jak wieczorem wróciłam z mężem do domu, to się przeraziłam, jaki bałaganik zostawiłam, hehehe, ale co tam, męża trochę zagoniłam, ale on też po pracy zmęczony przyjeżdża, jutro sobota, to trzeba coś ogarnąć, właśnie łazienkę najbardziej ;) Co do wizyty, to w pierwszej wersji myślałam, aby iść najwcześniej 4 grudnia, a skłaniałam sie też 9,10. Ale jak wczoraj mnie brzuch zaczął boleć, to się zapisałam na pierwszy możliwy termin, wiem, że pewnie nic jeszcze nie będzie widać, ale może zleci mi jakieś badania krwi już, ale powie co myśleć o tych bólach, i wyjaśni parę moich wątpliwości. Bo na razie to ja nioc nie wiem co jest normalne, a co nie, a internet to wiadomo, jest tak dużo wiedzy, ale jakoś najbardziej w głowie zapamiętują się te złe informacje. A nie ma co się zadręczać. Gowski ja kiedyś chciałam badać szyjkę, ale za nic nie mogłam się w tym połapać. Nic nie mogłam odróżnić i po kilku próbach się poddałam. ALe nie miałam też tyle cierpliwości, aby robić to codziennie przez kilka cykli, po podpobno dopiero wtedy można się tego nauczyć i poczuć różnicę. Szkoda, że @ przyszła, powodzenia w tym cyklu, masz bardzo pozytywne podejście, udanego wyjazdu i miłego spędzenia czasu w rodzinnym gronie. Szkoda tylko, że akurat Cię dopadła w drodze do pracy. Mam nadzieję, że leki szybko Ci pomogą. G86 dzięki, że pytasz, dziś czuję się dobrze, wczoraj gorzej się czułam, kłuło mnie w brzuchu, raz z jednej raz z drugiej, jakby kolka, jakby jajniki, jakby jelita, sama nie wiedziałam. Po południu kręciło mi się w głowie. I byłam zęczona, nic mi się nie chciało. Dziś spałam do 8.30 :) nie idę dziś do pracy. Czasami pojawiają się mdłości, wczoraj przechodziłam koło sklepu z pieczywem i poczułam zapach chleba i zaczęło mnie mdlić, staram się wtedy odwrócić uwagę od zapachu i głęboko oddychać. Nie mam wymiotów, tylko takie wiece, hmmm, jakby to nazwać, tak mną rzuca, łzy w oczach. Na szczęście rzadko. Asia różne cuda się zdarzają i rózne historie słyszałam, więc życzę Ci cudu. Olilia ja wczoraj miałam taką noc, że nie mogłam zasnąć. Mi wtedy leżnie w łóżku nie pomaga, tylko się przewracam bez sensu z boku na bok. Najlepiej wtedy jest mi wstać z łóźka, napić się szklankę ciepłego mleka, i najczęściej idę do salonu, włączam tv i czasami przy nim uda mi sie zasnąć. Te wyniki to dla mnie czarna magia, więc nie pomogę.
  14. Marianeczkaaa życzę ci abyś szybko znalazła lepszą pracę. Kamila szkoda, ale dopóki nie ma @ jest nadzieja. Oby @ jednak nie przyszła.
  15. Anilorak rozumiem cię doskonale, przypomnij mi który to u ciebie tydzień licząc wg ostatniej @. Najważniejsze że jest pęcherzyk i jest tam gdzie trzeba. Na następnej wizycie pewnie już usłyszysz serduszko. U mnie ból nie był taki jak przed @ tylko raczej taki podobny jak na ovu, jakby mnie jajniki bolały, taki tępy, jednostajny. Już jest mniejszy, ale jeszcze coś tam odczuwam. Jestem jakaś osłabiona, mam lekkie zwroty głowy. Ale dobra już was nie zanudzam, w ogóle taka pogoda dziś, pada, szaro...
  16. Oby już się ten ból nie powtórzył. Idę teraz na krótki spacer, muszę się chyba dotlenić, może świeże powietrze dobrze mi zrobi. Agnieszka to ten twój rzeczywiście niezły jest, fajnie że tak się wyczuł, wie co i jak. Ruda odpuść trochę mężowi, niech sam zatęskni i myśli że do niego należy inicjatywa, faceci chyba to jednak lubią, niby tacy nowocześni, a w głębi duszy wciąż polują na mamuty ;-)
  17. Dzwoniłam, ale dziś nie ma lekarza. Umówiłam się na środę 2 grudnia na 19.40.
  18. G86 taki wypad na pewno Ci dobrze zrobi, zazdroszczę, Zakopane o tej porze roku musi być wyglądać bajkowo. Ja raz byłam w Zakopanem i to był cudowny wypad. Agnieszka jak tam plecy? Przestały boleć? Odpoczynek w domu pomógł?
  19. Gowsik, oby ta @ nie nadeszła. Powodzenia Kamila za Ciebie też trzymam kciuki :) Ja przed @ też miałam typowe objawy nadchodzącej @, więc nie ma się co tym sugerować. Blondyneczko, oby jod okazał się wystarczający i pomóg. Nie pomogę w sprawie prolaktyny, bo nie wiem. Magda super, że się dobrze czujesz, ale wcale Ci się nie dziwię, że już Ci się nie chce sprzątać, jak masz na horyzoncie wizję przeprowadzki. Uważaj na siebie :) Mnie dziś ten brzuch niepokoi, zostałam w domu, odpoczywam, a po 12 będę dzwonić do lekarza, czy mnie dzisiaj przyjmie. Jeśli tak, będę chciała pojechać i sprawdzić co się dzieje. Mam różne obawy :/ No i oczywiście się boję :/ Nie wiem, co jest normalne, a co nie, czy taki ból świadczy o czymś złym, czy jest dopuszczalny. Jak coś będę wiedzieć to dam znać.
  20. Wiecie co jednak zdecydowałam rano że dziś nie idę do pracy, wezmę sobie urlop na żądanie, bo znów odczuwam brzuch. Jak w ciągu dnia nic się nie zmieni, to jadę do lekarza.
  21. Lilianna ja też nie do końca rozumiem jak liczysz dc. Jeśli to 17 dzień po @ to na pewno za wcześnie na test, poczekaj chociaż do ostatniego dnia cyklu, wg Twoich wcześniejszych doświadczeń. Ale wiem, jak to trudno, sama robiłam testy wcześnie, ale nigdy w 17 dc. Jeśli myslisz, że to ostanie to nie była @ i się bardzo stresujesz to zrób test dla pewności, polecam te tanie z allegro, kosztuja ok 1 zł, przynajmniej ich nie szkoda, a mogą trochę wyjaśnić. I powodzenia Ci życzę :) i udanej zabawy :)
  22. Magda super !!! Wiedziałam że tak będzie, spokojnej nocy :-)
  23. Anilorak no też się nie miało kiedy choróbsko przypałętać, dużo zdrówka, bierzesz jakieś leki? Co ci lekarz zalecił stosować na gorączkę? U mnie wszystko dobrze, jeszcze się nie umówiłam na wizytę, w tym tygodniu to zrobię. Dziś mam dużo energii, po pracy odwiedziłam rodziców, pojechałam z mamą na zakupy. Jak wróciłam do domu to trochę posprzątałam. Ogólnie niezbyt czuję abym była w ciąży, czasami jajnik zabili jak w czasie owu, czasami jakieś lekkie zwroty głowy, ale w sumie nic nadzwyczajnego.
  24. Magda trzymam mocno bardzo mocno kciuki i nie pójdę spać póki nie napiszesz jak beta, wierzę że będzie dobrze, beta będzie dobra, a za 2 tygodnie usłyszysz serduszko. Tak będzie, zobaczysz. :-)
  25. Magda ale to chyba niemożliwe aby jajnik zniknął. Może tylko nie umiał go znaleźć. A jak jajnika nie umiał, to co dopiero pęcherzyk.
×