-
Zawartość
159 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Posty napisane przez atomka83
-
-
Amimi ja tu co jakiś czas zaglądam, ale rzeczywiście nikt nic nie pisze. Jeśli o mnie chodzi to nie, nie planujemy czwartego dziecka, czuję się już w zupełności spełniona. są słodkie, ale momentami dają popalić, szczególnie jak każdy chce coś już teraz w tej samej chwili. najmłodszy Kubuś szybko się uczy od pozostałych, głównie tych złych rzeczy
-
Aga wspaniała wiadomość, na kiedy masz termin porodu?
-
Blondyneczko co tam u Ciebie? doszłaś już do siebie po porodzie? jak sobie radzisz z opieką nad małą?
-
Kuba w styczniu skończył rok. jeszcze nie chodzi, ale już się szykuje i nie wiem, czy te nerwy to nie właśnie skok rozwojowy.
-
Aga przypomnij, ile synek teraz ma. rozumiem Cię doskonale, zmęczenie, niewyspanie, hormony, nie jest lekko. ale już niedługo wiosna, będzie więcej słońca, cieplej, łatwiej wyjść z domu. u nas też ostatnio Kuba słabo śpi, budzi się, nie da się odłożyć do łóżeczka, śpi z nami, skacze mi po głowie, dziś się obudziłam i już byłam zmęczona tą nocą jeszcze straszaki nieraz do nas przyjdą to mąż już w ogóle ucieka na kanapę.
-
Aga gratulacje, wow, wspaniale. życzę nudnej, bardzo nudnej ciąży.
- 1
-
Aga cudownie, powiedzenia
-
-
Aga trzymam kciuki, domyślam się, że stres ogromny. Oby się udało. a tak z ciekawości po co się robi pierwszą weryfikację skoro jest niemiarodajna?
-
Aga powodzenia, trzymam kciuki za dziewczynkę 🥰
- 1
-
Blondyneczko gratulacje, życzę Wam dużo zdrowia, a Tobie siły i spokoju i dobrych ludzi wokół.
-
Evi musisz myśleć pozytywnie, każda ciąża jest inna, wiem to z własnego doświadczenia, życzę Ci bardzo nudnej ciąży
-
Evi1705 gratulacje, trzymam kciuki, aby wszystko poszło dobrze, ile lat ma Twoja córka? 9 tydzień to już pewnie słyszałaś bicie serduszka
Blondyneczko to już teraz Iza w każdej chwili może się pojawić na świecie, życzę Ci łatwego porodu, dużo siły i życzliwych ludzi wokół.
-
Blondyneczko jak się czujesz, jak sobie radzisz, wiem, że się nie znamy, ale martwimy się o Ciebie i jesteśmy z Tobą myślami, myślę, że dziewczyny to potwierdzą. Ale pamiętaj, że zawsze się wspieramy i teraz też w tych trudnych dla Ciebie chwilach.
-
Boże Blondyneczko co Ty piszesz, co się stało, strasznie Ci współczuję, tak bardzo mi przykro ...
-
cześć dziewczyny, zapomniałam hasła i dopiero teraz odzyskałam, u nas jakoś leci, chociaż ostatnio ciągle jakieś przeziębienia, infekcje, jelitówki, świata szybko minęły, Sylwester w domu, blondyneczko jak tam u Ciebie? jak się czujesz? czy wszystko ok?
-
Blondyneczko to masz podobny termin jak ja z Kubą, ostatecznie urodził się 25 stycznia,, ale też mi tak przełom miesięcy wychodził. Szybko zleci, a jak Ty się czujesz? Macie jeszcze wybrane imię?
-
Blondyneczko ale też czas leci, już połowa ciąży i niedługo usg połówkowe. Jak tam udało się ustalić płeć?
-
U nas też rozszerzanie diety, bo zaczęłam dopiero jak Kuba skończył 6 miesięcy, na razie je chętnie i aż się trzęsie jak widzi jedzonko.
-
Halo co tu taka cisza? Co tam u Was słychać?
-
Super, że USG ok, dużo zdrówka dla Was
-
Blondyneczko a Ty masz cały czas kontrole u lekarza co tydzień?
-
Tak, z tymi badaniami to dopiero po 35 roku życia są refundowane. Ja to w ogóle uważam, że powinny być dla wszystkich refundowane, włącznie z Nifty, bo wiem, ile spokoju dają i mniej stresu.
Dziewczyny reszta co tam u Was? My byliśmy kilka dni w górach, było bardzo fajnie, chociaż i ciężko, bo jednak ogarnąć trójkę, i nawet nie to było najgorsze, tylko średni synek chyba załapał jakąś jelitówkę w żłobku, bo już w drodze wyborowi m wymiotował, na miejscu biegunka, ale poza tym humor mu dopisywał, tylko my mieliśmy dodatkowy stres, ale z dziećmi to zawsze coś.
-
Chodzi mi o USG 1 trymestru i test pappa, ewentualnie nifty, nifty to drogie, raczej mało osób robi, a te pierwsze większość robi, nie są obowiązkowe, mnie się zawsze lekarz pytał, czy chcę robić, bo on ich nie robił, tylko wysyłał do kliniki.
Implantacja zarodka, jakie miałyście objawy? nowy wątek
w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Napisano
ja też przy ciążach miałam tak, że mi ulubione wino przestawało smakować, a raz arbuz mi smakował jakby był skisniety, gdzie wszyscy mówili, że dobry jest