Makóweczka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Makóweczka
-
@gość 2015.09.01 Oczywiście! Wszystko sobie wymyśliłam. W zasadzie to powinnam bajki pisać. W sumie to jest lepiej płatne niż babranie się w tym g*****e :) A tak serio, takie rzeczy się zdarzają i to nie tylko w makach. Nie ma co udawać, że jest inaczej.
-
Macie rację, jednak ja byłam świadkiem sytuacji, w której świeżak zaczął się czepiać podwładnego o sprawy prywatne, zaczęła się wymiana zdań i pan w niebieskiej koszuli nie wytrzymał. Z tego co się orientuję(z relacji tej osoby) kierownik nie chciał się zgodzić aby przenieść poszkodowanego do innego maka, tylko przeprowadził rozmowę z menago. Menago się przyznał, ale żadnych konsekwencji nie wyciągnięto. Poszkodowany złożył wypowiedzenie, bo stwierdził, że w takiej atmosferze pracować nie będzie a niebieski polubownie i po cichu odszedł, składając wypowiedzenie. Takie rzeczy tylko w Polsce ;)
-
@Obeznany masz rację. Porządnych i ogarniętych kandydatów na niebieskich brak. Wszyscy, którzy byli dobrzy odpadli, bo mieli dosyć olewki. Są za to świeżaki, które nic nie wiedzą, myślą, że jak dostali awans to są bogami i że nikt im nie podskoczy. A no i darmowe żarcie, ważniejsze od podwyżki. PS. Nie wiem jak u Was ale u mnie zdarzyła się sytuacja, że manager z miesięcznym doświadczeniem podniósł rękę na podwładnego, na serwisie. Dziwię się, że sprawa została wyciszona. No ale cóż, czasem i tak bywa.
-
@Obeznany rzeczywiście szły skargi i to wiele. Swego czasu pół budki uwzięło się na jedną menagerkę, bo po prostu mówiła bez ogródek, że ten czy tamten jest słaby. A stosunek do zawodowych L4 zależy od kierasa, mój poprzedni był miękką kluchą, która bała się zrobić cokolwiek. A co do mobinggu to o tym też mogłabym wiele napisać. Ale sobie podaruję.
-
I tu się z Tobą zgodzę, sama jestem ze stosunkowo młodego rocznika i rzeczywiście to co się dzieje z pracownikami w moim wieku czasem mnie przeraża. Ale myślę, że jest to spowodowane czymś więcej. A mianowicie większość takich osób sponsorowana jest przez rodziców i powiewa im to, czy ich wywalą czy nie. Jeśli nie masz takiego szczęścia, to tak jak ja zapieprzasz cichutko jak mrówka i nie próbujesz ściemniać, bo wiesz, że brak pracy oznacza głodówkę. Dlatego między innymi większość takich dzieciaczków powinno zostać rzuconych na głęboką wodę. Wtedy doceniliby ten marny etat.
-
Wiecie, ja ze swojego punktu widzenia mogę powiedzieć tylko tyle, że podwyżki czasem się zdarzają. Zapłaciłam za te marne 40gr całym latem w tym gnoju ale nie powiem są sporadyczne przypadki, które to widzą. PS. Dlaczego nie zwalniają leserów? U nas kiedy jednemu paliło się pod stopami wysyłał pochwały na swój temat do góry. A że robił to zawsze przed zakończeniem umowy to już inna sprawa. McD z własnej inicjatywy nie kończy współpracy, no chyba, że naprawdę jest bardzo nie halo. Ale w mojej budce się to nigdy nie zdarzyło. Chyba uznali, że słabsze ogniwa same się wykruszą.
-
@aahz Nieroby jeszcze ujdą ale chyba bardziej irytuje to, że ludzi, którzy nie mają zlewu wcale się nie docenia.