Gratuluje wszystkim rodzicom ich pięknych i zdrowych pociech. Miałam ogromne wątpliwości przed podjęciem decyzji o in-vitro. Podchodziłam do pomysłu ze sporą dawką nadziei, a z drugiej strony kłębiły się wątpliwości. Mój mąż mnie wspierał i był ze mną na każdej wizycie. W listopadzie 2014 roku zostaliśmy rodzicami, dzięki niezwykłej pomocy lekarza z invimedu. Zastanawiam się nad kolejną próbą…