Ksiądz po kolędzie wyjmuje karty parafian a ja mu na to,że nie życzę sobie żadnych notatek jak w KGB.Nic nie odpowiedział.Potem pyta,czy chodzę do kościoła ja na to-nie bo mi się tam nudzi.Widzę,że coś tam zanotował,ja mu tę kartotekę wzięłam z ręki-a tam-Ma dziwny pogląd na temat wiary.