sylwia_159

Tak, czekam w gyn do dwoch godz bedzie wynik...

7 dpt trzydniowych zarodków, test z 2 moczu zrobiony z głupoty, na zdjęciu jej nie widać prawie.... ale moj tez widzi... jade zaraz na bete- oby to nie był sen... Boże, błagam... nic nie widac na tym zdjeciu...ciulowy aparat mam... http://naforum.zapodaj.net/746b1d503f6a.jpg.html czy wy to widzicie? w rzeczywistości z pół metra ją widzę a na zdjęciu słabo... jade na bete

Iwona, dzięki za obszerne info :) a dlaczego akurat ten immunolog? te bóle miesiączkowe były takie, że bez tabletki się nie obeszło? Provita mnie cały czas zastanawia... Bo ogólnie lekarze stamtąd są chwaleni i sama byłam tylko u jednego ale już ało się zauważyć, że choćby czas trwania wizyty jest kilka razy dłuższy...wiele rzeczy można zrobić na nfz- co jest super- tylko zastanawia mnie ich laboratorium- na innym forum od dawna nie było stamtąd żadnej ciąży...i dziewczyny przenosza sie do invimedu/gyncentrum..ale to pewnie przypadek... zreszta- jak mnie sie pierwsza procedura nie uda to na drugą na pewno się przeniosę- tylko nie wiem gdzie- zmiana zawsze dobrze robi... :)

tak 8, zobaczymy co będzie... hmm pytam was o to, bo zastanawiam sie czy ja nie mam tej francy ;p ale nigdy nie miałam niczego co mogłoby o niej świadczyć- stąd moje pytania :)

a subpopulacji limfocytów nie kazał wam sydor zrobić??

dziewczyny, które macie endometrioze- czy miałyście bolesne miesiaczki lub inne jej objawy? ja od roku nie pracuję- najpierw pomagałam mojemu, potem starania wizyty itd a teraz sobie znalazłam w ciagu jednego wieczoru i w czwartek mam szkolenie. Ale w zwiazku z tym musze zrobic bete w srode... jak wyjdzie negatywna to odpuszczam transfery i robię immunologię i histero a transfer dopiero po nowym roku w zaleznosci od wyników... koniec wiecznego czekania na ciąże i od wizyty do wizyty ...

Ja pierwsza iui tez mialam na cyklu naturalnym i nie trzeba sie przygotowywac ;)

ja tez nie mialam laparoskopii wiec nie wiem czy nie mam endo- ale ona sama w sobie jest wskazaniem do ivf wiec nie robilam, tym bardziej ze nie mam zadnych typowych dolegliwości bólowych...ale wiem, ze czasem dziewczyny nie maja a endo jest... a jak sie czuje ciezko powiedzieć, bom jest na no spie ;P

Iwona- pierwszy post na NIE dla GynC który jest merytoryczny. Nie czuć w nim, że chcesz zrobić antyreklamę tylko przedstawiłaś fakty z którymi się w100 % zgadzam,- zapewne nie tylko ja. Powiedz mi, czy piszesz o Provicie? Jeśli tak to jaki lekarz? I u jakiego lekarza leczyłaś się w Łodzi? Jakie miałaś zlecone badania? Czy usuneli Ci ogniska endometriozy?

luzik :)

PRZED. każda kobieta która była w ciazy chocby biochemicznej powinna miec poziom hamowania pow 30 procent, moze ty nie masz... jesli tak jest moze nie dochodzić nawet do zagniezdzenia.

Kazda kobieta ktora nie byla w ciazy ma poziom 0 i robienie testu mlr jest bez sensu nie mowiac juz o szczepieniach. Jezeli byla juz ciaza-donoszona lub poroniona-to poziom testu mlr powinien byc wyzdzy niz 30%. Wtedy robienie restu jest ok. Gdy poziom jest nizszy niz 30% zaleca sie szczepionki zeby podniesc poziom a tym samym dac szanse na utrzymanie sie zarodka w organizmie.

aaaaa no to sie sprawa wyjasnia- ty byłaś w ciąży dlatego chcą sprawdzić poziom twojego hamowania. Nikita- ty nie poroniłaś nigdy nie? Wiec ty nie powinnas tego badania robić a masz je zlecone?

dzięki :) ale poziom allo mrl bada się jak już się było w ciąży, jeśli się nie było to nie ma sensu tego badania robić bo to jest pewne że wynik będzie 0 % ...

a napiszecie jakie dokładnie kazal Wam ten immunolog zrobić badania?

noo niestety dużo kosztuje, a znam osoby, ktore z tego korystały, wybrali najlepsy zarodek a i tk ciazy nie bylo... i masz babo placek ... ja tez wybieram sie do immunologa esli ten transfer sie nie uda :) zastanawiam sie tylko jakie leczenie stosuje sie w przypadku złych wyników badan ktore macie zrobic.

A to nie jest tak ze wlasnie przy pcos jest wiecej komorek? Caly czas spotykam sie z tym ze z pcos dziewczyny sa przestymulowane- maja po 20-30 komorek

Sil ja tez zawsze mowilam ze najgorsze jest czekanie... nie to klucie nie te wizyty a bezczynne czekanie... rozumiem cie bo sama robilam wszystko by czasem nie bylo opznienia...

No tak co do czasu wizyty to sie zgodze ze w gyn sa strasznie krotkie... :/ az jest to wkurzajace. U dr P sa w miare dluzsze ale u dr M

Zoska a moze masz komorki jajowe kiepskiej jakosci? I dlatego zarodki nie przetrwaly... ja bylam stymulowana tylko 9 dni malenkimi dawkami, wyhodowalam 14 komorek 12 bylo dojrzalych, 12 zaplodnili i jednen mi podali nie udalo sie, teraz mam podane dwa i jeszcze trzy mrozaki mi zostaly... czyli w sumie 6 zarodkow... i u nas problem z nasieniem jest. Wiec moze nie do konca to wina kliniki? Noe twierdze ze tak jest ale warto wziac tez to pod uwage... jestem na innym forum i jest mnostwo dziewczyn z Gyn ktore maja np z 6 zaplodnionych konorek 4 zarodki zamrozone i jeden podany czyli w sumie 5... choc oczywiscie mozesz probowac gdzies indziej :) Tylko jednego nie rozumiem, skoro uwazasz ze goni cie czas to nie szkoda czasu ci byloby co robic inseminacji ktora ma 8-10% skutecznosci a szkoda ci zrobic tam kolejne ivf za ktore zaplacilas? To troche sprzeczne... Musisz sobie tez zdawac sprawe ze to ze nie widac problemow golym okien nie znaczy ze ich nie ma... jest cos takirgo jak nieplodnosc idiopatyczna czyli niewiadomego pochodzenia. Mozesz miec tez problem z immunologia i o tym nie wiesz... embriologow akurat Gyn ma lepszych niz Provita :) Ja tez zamierzam nastepny raz jesli teraz nie wyjdzie podejsc gdzies indziej ale jesli tu nie wyjdzie. Ale nie mowie za pierwszym nieudanym razem ze to wina kliniki czy embriologow bo jeszcze zalezy ile mamy lat in vitro to tylko 30-40% szans- nie 90-100.

iladian to s**t... nie ma w ogóle dobrych bakterii... kwas hialuronowy nie ochroni przed infekscja... w tej cenie polecam lactovaginal :)

czyzby iladian?

ja nic nie biore i nic mnie nie boli :)

NOO właśnie... teraz jest mega luz i można spokojnie wybierac godziny wizyt ale jak rusza procedury to bedzie mlyn... fajnie byloby jakbys miala wolne... bo znow zamieniac sie z kolezanka non stop czy urywac z pracy wiecznie tez si nie da...ehh mała a ty myslalas jak teraz to rozegrasz? staram sie myslec pozytywnie :)

żebym tak potrafiła...