Lena, nie rozumiemy się. Zrozumienia w kontekście jego kobiety. To, że ktoś odwali coś nieprawdopodobnego nie musi oznaczać, że to zaraz prowokacja.
X
Właśnie nie można zaufać przez komentarze, ale można przez rozmowę i do tego próbuję Cię przekonać, do zwykłej rozmowy z dala od ludzi którzy Cię wyzywali i innych.
X
Sprawa przyjaciółki, nie wiem. Może jest zwyczajnie tępa. Jest jeszcze coś takiego jak wstyd. Wszystko łatwo osądzać bez emocji, ale one wpływają na działanie.
X
Emocje - wartości przy ocenie jej postępowania owszem. Emocje przy ocenie tematu jako prowokacji. O to mi chodziło.
X
Co do tego, co robi Marcin. No przecież wiadomo, że będzie się trzymał opinii podobnych jego planom. To nie świadczy o żadnej prowokacji.
X
Wymuszony seks. Nawet jeśli, to ona może znowu coś kombinować, a Marcina oszukuje. A bo to pierwszy raz?
X
Jak dla mnie wyzwiska co niektórych w Twoim kierunku to żaden osąd tylko chamstwo. Napisałem to o wypowiadaniu się w moim imieniu w kontekście rozgrzeszania. Ja jej nie rozgrzeszyłem. Marcin też nie.
X
Proszę, zgódź się porozmawiać.