Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Kojpka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Kojpka

  1. Hey dziewczyny ! Dawno mnie nie było, a to przez moją nową prace, trochę nerwówki itd..Więc przepraszam, że nie pisałam. Postaram się jutro nadrobić wszystkie zaległości. U mnie oczywiście @ się pojawiła tydzień temu. Pozdrawiam
  2. no i @ wredna przyjechala! nie cierpie jej ! :( iczodor- gratulacje i duzo zdrowka dla malenstwa!
  3. po długości cykli ;) hehe moja pisownia mnie czasami przeraża ;)
  4. Hey kochane! Nie było mnie cały weekend bo miałam takie doły, a potem znowu nadzieje, że już zaczynałam wariować. W sobote jak się obudziłam zaczęłam ryczeć jak dziecko bo czułam, że się nie udało, jednak potem wydarzyło się coś dziwnego, zaczęły mnie tak boleć piersi, że dostałam nowej nadziei no i wczoraj mnie podkusiło i zrobiłam test- oczywiście negatywny. Mi się wydaje, że faktycznie w tym miesiącu tej owulacji nie było jak myślałam, że jest. No i te bóle krzyża na tydzień przed @ to chyba nie jest normalne nie?? Czekam na @ i jestem pewna, że przyjdzie jutro, najpóźniej w środę. Idę kochane chyba w przyszłym tygodniu do lekarza bo bez przesady, żeby mieć objawy @ na tydzień przed, już powoli wariuję i sama nie wiem co myśleć. Kamyczek85- ciśnij lekarza, nie ma na co czekać, ja tez bede cisła, żeby może jakieś badania mi zlecił... Miłego dnia! :)
  5. Kochane ja bym chciała wam wszystkim wywróżyć II kreseczki, ale wszystkie dobrze wiemy, że to od Tego do góry zależy ( przynajmniej ja tak uważam). Wiadomo, że są takie dni, że już naprawdę tracimy nadzieję, ale co nam prócz niej zostało? Musimy wierzyć, że się uda, to jest po prostu taka przeszkoda w naszym życiu, ale dzięki temu stajemy się twardsze i doceniamy bardziej gdy już dostaniemy to czego pragnęłyśmy. Także głowa do góry kobietki nie ma rzeczy niemożliwych!! :)
  6. justynkaa1986- aha, możesz przypomnieć, który to cykl starań?
  7. justynkaa1986- gratulacje !! :) w końcu się komuś udało. Widzisz jednak moja intuicja jest niezawodna( serio to mi się często zdarza hehe ) agnieszka5g- oby i Tobie się udalo! :) A u siebie czuje jak @ zbliża się wielkimi krokami:/ cycki się pomniejszyły, krzyż boli jak na @ , no czuję całą sobą, że przyjedzie :( No nic, nie poddajemy się dziewczyny, do skutku!!! :)
  8. justynka1986- coś czuję, że zobaczysz II piękne kreski, powodzenia! :)
  9. Malgo1988 życzę ci złotego strzału, mojej koleżance sie udało w czasie miesiąca miodowego(1 cykl starań) wszystko możliwe;). Życzę Ci tego bardzo:) żebyś nie musiała przechodzić tych rozczarowań
  10. Malgo1988- czy to jest wasz 1 cykl starań?? Tak jak dziewczyny piszą jest bardzo wcześnie na jakiekolwiek objawy, a my staraczki jak wiadomo jesteśmy mistrzyniami w wychwytywaniu jakichkolwiek najdrobniejszych zmian, ale jak wiadomo każdaz nas jest inna i miejmy nadzieję, że takie zmiany u ciebie wróżą upragnionego dzidziusia :):) Cierpliwości ;)
  11. maomi- ja raczej testów nie robię, zawsze wolę poczekać kilka dni dłużej no i w końcu @ przychodziła. Nie wiem ale dla mnie widok I krechy jest taki mega rozczarowujący, a może wolę jak najdłużej żyć nadzieją ;)
  12. Iwonqa, justyna88- no przykro, ale każdą z nas łapią takie myśli po nieudanej próbie, a ile jest takich, którym się w końcu udało i wam też się na pewno uda agnieszka5g- trzymam kciuki zeby nie przyszla!! :):):) A u mnie 23 dc, pobolewa mnie w okolicach nerek co jest u mnie normalne przed okresem, zastanawia mnie trochę aby ból piersi tzn. jego brak, zaczęły mnie boleć po owu, a wczoraj całkowicie przestały gdzie ból mnie zawsze trzymał na dzień przed, no chyba, że się faktycznie @ pośpieszy Wszystkim udanego dnia życzę :):):)
  13. A ja wam powiem dziewczyny, że dla mnie kiedyś słodkie mogło w ogóle nie istnieć, ale za to chipsy wszelakiego rodzaju były dla mnie meeega uzależnieniem, teraz zauważam u siebie, że mi sie smaki na starość przestawiają;), właśnie coraz częściej sięgam po jakieś łakocie.... A co do objawów, to czuję się jak na @, nic mnie specjalnie nie boli, czuję się dobrze... tylko kurcze ja już nie wiem kiedy ona powinna przyjsc :/ bo patrzac wg tego 10dc kiedy mialam śluz płodny(ja mam czesto owulacje ok 12dc) to @powinna przyjsc na dniach, a jeżeli ja coś pomieszałam to po niedzieli(patrzac wg długości cyklu jaki zazwyczaj mam czyli 27 dni) no nic pozostało mi jedynie cierpliwie czekać :)
  14. czytelniczko tematu- w takim razie życzę ci by było po twojej myśli;) Gowsik- ja Ci powiem, że u mnie jest tak zawsze mam pozytywne nastawienie do owulacji, ale czym bliżej @ tym intensywniej o tym myślę. U mnie w rodzinie najbliższe kuzynostwo spodziewa się dziecka, jedna kuzynka zaliczyła "wpadkę" jakoś w wakacje(jest w młodym wieku), a miesiąc później kuzyn i czasami myślę, że już się wyczerpał u nas limit w rodzinie na najblizszy czas heh, no takie mam głupiutkie myśli ;)
  15. Rowniez mam jakis problem z dodawaniem postow na komputerze. Wrrr! Normalnie pogadac nie mozna :/
  16. agnieszka5g- wierzę, że w końcu trafi się ten szczęśliwy plemniczek Emotikon smile atomka83- no ja ci powiem, że ja też się bardzo martwię czy oby wszystko jest ok, no wlasnie najgorza jest niewiedza. My sie staralismy juz 2 latet tem przez 6 cykli i nic teraz 2 cykl. Nigdy nie używałam tabletek więc albo prezerwatywa, albo abstynencja w dni płodne... a jest tyle par co wstarczyla jedna nieuwaga i już dziziuś w drodze... ech no trzeba naprawde uzbroic sie w cierpliwosc, ale na twoim miejscu zaczelabym powaznie myslec o badaniach. Ja mam taki plan,że jak do końca roku sie nie uda to chyba zaczniemy cos dzialac.
  17. justynka1986- trzymam kciukaski ! na pewno zobaczysz jutro 2 piękne kreseczki :)
  18. Nelina- dziękuję, oby Twoje słowa były prorocze :) no i gartuluje ci z całego serduszka i trzymam kciuki żeby wszystko szło po twojej myśli ;)
  19. maomi to strasznie długo brałaś te anty, ja nigdy nie brałam... kiedys jak bylam na wizycie kontrolnej u gina mialam akurat sluz płodny i lekarz powiedzial, ze lada moment a pecherzyk peknie i jak sie starac to dzis, tak tez zrobilismy i nic z tego... :/ Iwonga- cos jest w tej sile psychiki, moj kolezanka rowniez starala sie rok i wypadal akurat wtedy sylwester,mowila ze calkowiecie przestala o tym mysle, odpuscila i bęc:), ale u niej tez byl przypadek poronienia w wieku 17 lat i bardzo sie marwila, ale niepotrzebnie, dzis ma piękna, zdrową 3-letnią córeczkę :), Tobie też się znowu uda i będzie wszystko dobrze :) przynajmniej wiecie, że z wami jest wszystko ok :) atomka83, agnieszka5g- jak długo sie starcie? i czy o 1 dziecko?
  20. maomi, staraliśmy się, co 2 dni były stosunki, no zobaczymy jak to bedzie :) no i czytalam to forum od początu( ale przerwalam gdzies na 65 stronie, chyba tydzien by mi zajęlo dotarcie do końca heh) i ty chyba też na nim byłas od początku prawa?? jak długo sie staraliscie? bardzo ci gratuluje i zyczę oczywiście szczesliwego rozwiazania :)
  21. No i dodam, że objawów nadzwyczajnych żadnych nie zauważam, leciutki ból piersi, ale to u mnie nic nowego ;)W ogóle przeczucie mi mówi, że nie wyszlo, no ale też wole tak założyć niż pozniej sie rozczarowac, taka moja taktyka obronna ;)
  22. Dziękuję Ci za słowa wsparcia i rowniez powodzenia! :) Tak, też już myslalam o tym bym mój się zbadał, jedno badanie a może wiele wyjaśnic, nie to co u nas kobietek... No to nic trzymam za was wszystkie kciuki. No w końcu musi się przecież udać :)
  23. Dodam jeszcze, że moja krwawienia są raczej skąpe i trwają 3-4 dni, później przez 2 dni delikatne plamienia, ale to jest chyba u nas rodzinne bo moja mama też tak miała i siostra również tak ma :)
  24. Hey dziewczyny! Chciałabym do was dołączyć. W skrócie może opiszę historię moją. No więc staraliśmy się (wtedy jeszcze z narzeczonym) 2 lata temu przez 6 cykli, niestety nic z tego nie wyszło. :/ Podjęliśmy decyzję o ślubie i starania przełożyliśmy na po. W czerwcu tego roku się pobraliśmy i wróciliśmy do starań, teraz jest to 2 cykl. I powiem wam szczerze, że strasznie się boję o to czy może coś jest ze mną nie tak, no niestety bardzo się nakręcam ( tak wiem, że to nie jest zdrowe), ale nic nie mogę na to poradzić. Najgorsza jest ta niewiedza, a chyba za wcześnie na jakiekolwiek badania... No w każdym bądź razie bardzo wam wszystkim kibicuję :) i gratuluje dziewczynom, którym już się udało :)
×