Patrycja1109 i jak się czujesz, testowałaś już?
Widzę, że masz taką samą sytuację jak ja, w styczniu zaszłam w ciąże a 14.02 już jej nie było. A długo się staraliście zanim zaszłaś w ciążę? My koło 10 miesięcy ale tak naprawdę starać się zaczęliśmy przez 7-8 cykli (dni płodne i wzmożona częstotliwość :) ).
Po poronieniu z miesiąc do dwóch sobie odpuściłam, miałam być chrzestną, później choroba babci i codzienne podróże do niej, do szpitala do hospicjum. Wiem, że stres baaaaardzo mocno wpływa na niepłodność bo zwiększa wydzielanie prolaktyny. W czerwcu po pogrzebie byłam zbyt przybita, więc w sumie ten czas nie był dla mnie najlepszy. Teraz znowu wróciło wszystko do normy i możemy działać.
Alex35 rozumiem Ciebie doskonale bo też byłam pewna, że szybko znowu uda się ta kolejna ciąża a tu jak nie było tak nie ma. A termin porodu wypadałby na przełom październik/listopad br. Ale nie rozpamiętuję już tamtej ciąży. Teraz gorzej boli mnie jak przychodzi kolejny okres.