Cześć Dziewczyny
podczytuje Was już od jakiegoś czasu- mianowicie od momentu otrzymania wyniku AMH- 0,67... Staramy się o Dzidziusia od ponad roku z około 3miesięczną przerwą. Skąd ta przerwa? Jakbym miała mało problemów, nawiedziła mnie przewlekła pokrzywka niewiadomego pochodzenia i byłam zmuszona brać tonę leków. Obecnie wróciliśmy do starań- kolejne 2 bezowocne cykle... Powiem szczerze, że nie wiem co robić... Mój lekarz twierdzi, że zajdę naturalnie- na razie bazujemy na monitoring ach, które moim zdaniem nic nie wnoszą... Owulacja jest, lekarz zawsze zadowolony, ciąży brak... Nie wiem czy iui ma sens- nasienie b.dobre... Co radzicie Dziewczyny? Przygotowywać się do inv?:-[