-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
Witajcie, chwilę mnie nie było a tu takie zmiany!! Ninus tu dobrze pisze! Dziewczyny zakładajcie fake konta na fb i piszemy dalej. No chyba, że któraś podejmie się próby założenia prywatnego forum... MałaMi zaraz wysyłam maila
-
Gracjana ooo ciekawa jestem jak ten Szumiś. Moja siostra już zapowiedziała nam, że kupi Malutkiej szumisia:) Aż jestem ciekawa bo przy starszej na początku używaliśmy suszarkę, to ją uspokajało...a tutaj akurat jednym z dzwięków jest właśnie suszara ;) Ja chyba wreszcie muszę zabrać się za pakowanie torby do szpitala...bo czas leci a nigdy nic nie wiadomo... Czerwiec27 szacun!!! :) Ty może pomyśl o jakimś biznesie w tym temacie :) Malutki na pewno będzie zachwycony :) Wszystko jest super ale ja się zakochałam w Twoich poduszkach z kotami :D Ninus1101 będzie dobrze!!
-
Oj mnie też to ruszyło...zwłaszcza, że w moim otoczeniu kiedyś był podobny przypadek :(
-
gośćCzerwiec27 wiem wiem też mam i też stosowałam...z tym, że nakładki mąż mi kupił jak już byłam cała w ranach w szpitalu ;) zresztą ten Purelan medeli też. Nakładki małą trochę wkurzały ale dzięki nim i medeli jakoś dałyśmy radę. Chociaż naprawdę było bardzo ciężko...Ja byłam już skłonna przestać karmić...no cóż nie zawsze początki są łatwe. U mnie w rodzinie dziewczyny ostatnio rodziły i jakoś żadna z tym nie miała problemu...tak, że nie przejmujcie się tym co piszę bo u Was może być zupełnie inaczej :)
-
gość 18czerwiec matko az nie wiem co napisać. Strasznie Ci współczuję :(( ściskam mocno!! Moja też aktywna....czasami mam wrażenie, że aż za bardzo i też się martwię...a jak chwilę jest cisza to od razu ją tam pobudzam...nawet dziecku nie dam pospać taka ze mnie matka ;) gośćCzerwiec27 fajny ten zestawik :) To za ile udało Ci się go kupić?:) gość 1987 spokojnie, obserwuj. Może miałaś jakiś większy wysiłek? Dorcia436 to Was 'załatwili" z tymi meblami :( MałaMi85 a myślałam, że może Bephanten coś pomaga. Ja tak czy siak kupiłam Purelan. Uratował mnie przy starszej. To co ja przeszłam z karmieniem to nikomu nie życzę...istna rzeźnia ;)taki mi się gryzoń trafił ;) Ciekawe jak to będzie z drugą ;)
-
gośćCzerwiec27 już bliżej niż dalej ;) Ja pewnie jeszcze w maju się rozpakuję....bo termin mam w okolicach 4-6.06. A sama jestem z 10.06 :) gośćCzerwiec27 jakie te staniki zakupiłaś??? Właśnie! Dziewczyny jak macie jakieś fajne sprawdzone i koniecznie - usztywniane staniki do karmienia to polecajcie!! Zerknijcie na fajną stronkę http://www.srokao.pl/ Tam znajdziecie analizy kosmetyków zarówno dla dzieciaków jak i mam :) Ja pępuszek traktowałam Octeniseptem. Nic tam nie zakładałam żadnych bandaży...
-
Witajcie dziewczyny. Ostatnio nie nadążam za Wami... U mnie o dziwo nie najgorzej. W poniedziałek idę do gina, od razu będę miała usg . Wreszcie zobaczę moją Królewnę po prawie 3 miesiącach!!!Może dowiem się coś nt terminu cesarki. Ja praktycznie mam już wszystko. Muszę jeszcze ten krem z filtrem dokupić. W piątek zacznie lecieć 34 tydzień :D Jeżeli chodzi o kosmetyki mam płyn i oliwkę z Hipp ( tak jak piszecie najmniej chemii) Johnson podobno lubi uczulać.... Do pupci linomag zielony na codzien i bepanthen ( którym też można smarować podrażnione brodawki). Sudocrem też mam w sumie w domu... Co do Oilatum, Nikita mam podobne odczucia...Ost wyczytałam, że Oilatum może powodować ciemienuchę....A moja starsza miała niestety i to sporą...ale to też podobno objaw alergii. Emolium jest ok, starsza używa.
-
Nikita właśnie za drobna :( Liczę, że po ciąży zostanie mi te 3/4 kg na plusie....Ale u mnie to genetyczne...mogę jeść ile wlezie a przytyć nie mogę... .ciąża stanowi oczywiście wyjatek ;) gośćCzerwiec27 dokładnie , ja odkąd pamiętam mam niedowagę ;) Ale też noszę S i XS a mam 163 cm. Zawsze sobie zartuję, że mój brat mi wzrost zabrał....a ma 195 ;) A Ty to dopiero laska wysoka, jeszcze w tych obcasach :D Ja generalnie biegam w płaskich butach bo tak mi wygodniej nad czym mój mąż bardzo ale to bardzo ubolewa ;)
-
ewelin29 u mnie też ostatnio zaczęły pojawiać się skurcze łydek....jednej nocy miałam dwa razy w jednej nodze i raz w drugiej. Przez 3 dni miałam po tym zakwasy, nie mogłam chodzić...Dodam, że też łykam Mg 3x dziennie, dodatkowo zaczęłam pić prawdziwe kakao. Wizyta dopiero za 2 tyg bo tak to bym podpytała gina... Ja moje Maleństwo widziałam ostatnio 24 stycznia!!! :( Strasznie jestem ciekawa ile już waży. Aktywna jest bardzo więc ruchów nawet nie liczę i tak jak u Czerwca jak tylko przyłożę rękę to od razu dostaję kuksańca :) Zapowiada się, że będziemy mieli dwa żywioły ;)
-
GośćCzerwiec27 Kochana 100lat!! a nawet i 200! Zdrówka i jak najlżejszego porodu! Ja już 10 kg na plusie, 98 cm w brzuchu! ważę 56 kg :) na razie mam tylko sporą piłeczkę z przodu... brzuch też mam bardzo wysoko, męczę się straszliwie ...ale obawiam się, że jeszcze przed porodem zacznę puchnąć jak w poprzedniej ciąży. Ja po wyjsciu ze szpitala straciłam może ze 4 kg serio...a brzuch miałam jak w 6 miesiącu :(
-
Dziewczyny melduję, że u mnie w miarę ok. Mam starszą w domu a tym samym mam ogromne zaległości na forum wiec nawet nie wiem o czym pisać. Wreszcie też zabrałam się za pranie i prasowanie ubranek bo stwierdziłam, że czas najwyższy....A mam tego multum, że spokojnie mogłabym sześcioraczki przebierać :(ost słyszę o przedwczesnych porodach po 30 tyg więc wolę być przygotowana. Zwłaszcza, że pojutrze zacznie nam lecieć 33 tydzień! A kilka dni temu miałam już dwie dziwne akcje...Zamówiłam też niezbędne rzeczy dla Malutkiej. Zostały tylko pampersy...
-
Ja tak dzisiaj tylko na chwilkę... Jesteśmy już w rodzinnych stronach... Mam trochę zaległości ale może uda mi się nadrobić. Chciałam Wam i Waszym najblizszym życzyć zdrowych, spokojnych i radosnych Świąt!! Buźka!
-
Gość 27 na ten katar to ja robiłam inhalacje z soli fizjologicznej ale inhalator em.. Ale możesz sobie zrobić inhalacje z samej pary albo też z dodatkiem soli i ewentualnie majeranku. Dobrze też nos oczyszcza i udraznia MARIMER roztwor hipertoniczny. Jak masz też gęste gluty to tym bardziej. Ja z kataru wyszlam w 4 dni!!
-
Ooo i mi się odblokowalo.... Co do porodu to mój mąż był i nie wyobrażam sobie takiej sytuacji, żeby go nie było... Zwlaszcza, ze ja się długo meczylam i mimo wszystko potrzebne było mi jego wsparcie. A jeżeli chodzi o konflikt to u mnie też jest konflikt. Po pierwszym porodzie nie dostałam imunoglobuliny bo córcia tez ma minusa. W tej ciazy na razie brak przeciwciał... Lekarz powiedział, że po porodzie zbadaja krew i wtedy zdecydują.. Nawet mi nie proponował żadnego zastrzyku.
-
Witajcie, chyba znowu kolejna strona się wczytuje... :( żeby tak ciężarne denerwować.. Ja po wizycie. Dostałam skierowanie na usg ale mam się zapisać dopiero w 33 tyg... Cos późno..u starszej mialam to usg między 29/30tyg i wtedy Córcia wazyla juz 1600. No nic pozostaje mi cierpliwie czekać jeszcze prawie miesiąc... Poza tym bakteria wybita... Ale oczywiście, żeby nie było tak pięknie tym razem wyszedł mi jakis drożdżak. Tak, że Sylwia witaj w klubie :) super, że u Ciebie po usg wszystko dobrze! Co do podobieństw to moja starsza jak się urodziła cały mój mąż! A później już się zaczęła zmieniać i fakt jest pomieszana ale bardziej podobna do mnie :) Jeżeli chodzi o materac to ja mam gryka kokos i w sumie używaliśmy go długo... Teraz posłuży drugiemu Maleństwu. Jest praktycznie jak nowy. Oczywiście na materacu mam cały czas podkład nieprzemakalny :) Na łóżku tez warto mieć taki podkład bo przed porodem może być sytuacja, że Wam wody odejdą jeszcze w łóżku... I juz mam dosyc siedzenia w domu z Moja Starsza...czuje się już dobrze ale bierze jeszcze antybiotyk wiec trzymamy ja w domu.. Ale niestety energia ja rozpiera a ja wieczorem jak mąż wraca ledwo żyje... Tak gdzieś głęboko liczę na to, że może młodsza będzie ciut spokojniejsza ;) chociaż po jej szaleństwach w brzuchu wcale się nie zapowiada... Nie wiem o czym ja to jeszcze mialam...