Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ANIA 53

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. ANIA 53

    guz tarczycy

    Kobietki jestem z Wami i też zaciskam palce .Zaglądam tu co dzień . Pozdrawiam Was
  2. ANIA 53

    guz tarczycy

    do kurczak, o artykuł pytałam ja .Przepraszam, ale napisałam zanim się zalogowałam. Osobiście podzielam Twoje zdanie. Też szukam innego wyjścia może mniej drastycznego . Na razie odpuszczam sobie onkologię. Komuś muszę zaufać. Przeanalizowałam to co powiedział mi dr. Kubicki. Cyt." Proszę dokładnie przeczytać opis ". To co najgroźniej brzmi w opisie to guz pęcherzykowy , ale zaraz pod tym do kontrolnej BACC za rok. Idąc od razu na operację też dużo ryzykuję. Konsekwencje mogą być różne. Postanowiłam poszukać dobrego endo, który zajmie się troszkę szerzej jeśli chodzi o mój organizm a nie tylko jednym gózkiem który został znaleziony przez przypadek . Kurczak rzuć oczkiem na moje wyniki wyżej .Jeśli oczywiście możesz . Co o tym sądzisz ? Wyżej nie umieściłam ATG 26 norma<60 . Pozdro.
  3. ANIA 53

    guz tarczycy

    Jowita03 , myślę, że masz rację i chyba tak zrobię jak radzisz ale tak się panicznie boję. Tak naprawdę to nie diagnoza mnie tak powala a świadomość ,że będę musiała być w szpitalu. Pozdrawiam
  4. ANIA 53

    guz tarczycy

    kurczak 2, opis biopsji dr.Kubickiego :proliferatio follicularis . Obraz cytologiczny guzka pęcherzykowego . Do kontrolnej BACC za rok. Może to tez troszkę mojej winy, że nie zadałam żadnych pytań mojej endo ale nie byłam w stanie. Odebrało mi mowę. Przyjęłam grzecznie jak dziecko skierowanie do instytutu onkologi i wyszłam. O dr. Kubickim czytałam w necie same wspaniałe opinie. To Do kontrolnej BACC za rok dodało mi skrzydeł, które szybko podcięła mi endo. Ale może ma rację ?Pozdrawiam
  5. ANIA 53

    guz tarczycy

    anulacz, dziękuję za odpowiedź i wsparcie. Też tak myślę i skonsultuję to jeszcze z jednym endo. Przyznam się, że nie chciałabym tego ciąć . Dopiero to odkryto i może najpierw poobserwować ? Jestem chyba tu najstarsza i podziwiam Was dziewczęta , że jesteście takie dzielne. Jednocześnie przeraża mnie , że w tym wieku musicie się zmagać z takimi chorobami . Pozdrawiam serdecznie
  6. ANIA 53

    guz tarczycy

    Cześć wszystkim. jestem na forum od kilku dni i z uwagą czytam od pierwszej strony . Niestety poddałam się bo to już któryś dzień z kolei. Postanowiłam opisać swój przypadek. Trzy lata wstecz miałam kontrolne badania tzn. morfologia itd. i pierwszy raz TSH. Wynik 5,01 norma 0.25 - 5.00. Po trzech latach TSH 9,430 norma 0.270-4.200. Po dwóch miesiącach TSH 10,130 przy normie 0.270-4.200 i FT3 4,24 norma 3,13-6,76 a FT4 12,410 przy normie 12,000-22,000 . Lekarz pierwszego kontaktu skierowała mnie na usg tarczycy . I tu niestety źle. Tarczyca dwupłatowa w położeniu typowym. Płat prawy 44x15x13 mm, guzek hypoechogeniczny o wzmożonym mieszanym unaczynieniu 13x8 mm celowa BACC. Płat lewy 37x12x10 . Cieśń 3 mm. Tarczyca poza opisanym guzkiem o prawidłowej echogeniczności i unaczynieniu. Węzły chłonne szyjne niepowiększone. Wdrożono euthyrox od 12.5 stopniowo zwiększając do 75. Ach jeszcze Anty TPO 17,7 przy normie < 34 . Zrobiłam biopsję której rozpoznanie brzmi : w rozmazach wśród elementów morfotycznych krwi treść płynowo-koloidowa , tyreocyty, w większości tworzące struktury drobnopęcherzykowe i im odpowiadające. WNIOSEK: Obraz cytologiczny zmiany pęcherzykowej bliżej nieokreślonej.Kategoria 3. Moja endo powiedziała że powinna mnie wysłać na operację ale zaproponowała abym po trzech miesiącach zrobiła jeszcze raz biopsję u dr. Kubickiego . Ten patomorfolog ponoć najtrafniej opisuje wynik. Tak tez zrobiłam. Opis drugiej biopsji : proliferatio follicularis . Obraz cytologiczny guzka pęcherzykowego . Do kontrolnej BACC za rok. TSH po sześciu miesiącach spadło do 0,538 w normie 0,270-4,200. Endo zmniejszyła euthyroks i teraz biorę naprzemiennie 50-75 co drugi dzień. Po trzech miesiącach TSH 2,420 w normie 0,270-4,200. Po odebraniu wyników drugiej biopsji udałam się na wizytę do endokrynolog z nadzieją ,że może zaproponuje obserwację guzka a tu kuku. Bez zbędnych tłumaczeń z zimną krwią powiedziała, że istnieje podejrzenie raka . Wymachując rękoma powtarzała kilka razy: guz pęcherzykowy ! Właściwie to podniesionym głosem tak że odjęło mi mowę. Poczułam się strasznie winna tej sytuacji . a ona wręczyła mi skierowanie do instytutu onkologi. Dzisiaj nie wiem co z tym fantem robić. Pierwsze to odnalazłam to forum i studiuję . Rozbolała mnie głowa. zastanawiam się czy iść do innego endo . Czy obserwować guzka który od wykrycia do drugiej biopsji( minęło 9 miesięcy ) nie zmienił swej objętości ? Czy pokierować kroki do onkologa ? Jestem straszną panikarą i boję się jak ...... Jestem z tych ludzi którzy przekraczają próg przychodni i zaraz wszyscy chcą mnie leczyć na nadciśnienie. Ktoś kiedyś to nazwał chorobą białego fartucha. Nie jestem waleczną osobą w tym temacie. Proszę napiszcie co sądzicie o moich wynikach ? Co byście zrobili na moim miejscu ? Dziękuję i pozdrawiam Wszystkich.
×