nikita2809

Jestem z Katowic Basik. Juz oddalam krew w całodobowym labie, za godzinę wszystko będzie jasne... Nie ma jeszcze dużo krwi ale juz plamienie na czerwono jest, aplikator tez czerwony byl... :(

Dziewczyny, jest juz krew, wiec nie ma o czym gadać :((( chyba w takim razie pojedziemy na badania bety dzisiaj...

Dziękuję dziewczyny! :* Plamienia się na razie nie pogarszają, bolą mnie tylko pachwiny...chyba nigdy mnie nie bolaly. Miala któraś z Was zaciazonych bol pachwin, po bokach macicy, na zgieciu z udami? Sil to ciekawe co mówisz z tym progesteronem, może rzeczywiście tak jest choc za drugim razem mialam 16. Tak, mialam podane 2 zarodki. Ogólnie to kiepsko to widzę ale tli się w nas nadzieja... Mój mąż razem ze mną zagląda juz w majtki ;) Izusia a co się stało ze byłaś w szpitalu???Mam nadzieje ze wszystko z dzidzia w porządku? :*

Jak dobrze ze ta strona w koncu przeskoczyla..noc mam nieprzespana z nerwów :( o ile plamienia beżowo brunatne to czytalam ze sa normalne, o tyle negatywny sikacz mnie zdolowal :( musze wytrzymac do jutra z beta żeby to miało sens... Dziewczyny a wiecie ile powinien wynosic progesteron? Ja mam 8,72 i nie wiem czy powinnam i mogę sobie zwiekszyc luteine sama....

Dziewczyny to koniec :((((( Test z moczu wyszedl negatywny, nawet cienia nie ma :( a to byl czuly test, od 10 mlu/ml....czyli beta spadla juz, a moja wydzielina jest coraz bardziej beżowa :(((( nie wiem czy jest sens robic dzisiaj betę?? Boże wyć mi się chce. ...

Dziewczyny martwie sie, bo od poludnia Lutinus który mi wyplywa jest taki zoltawy, a przed chwilą jakby jeszcze bardziej sciemnial na brunatnawo...nie jest to jeszcze krew ale boję się że @ się rozkręca :(((

Basik nie jest za wcześnie! To jest od 4-7 dnia. Może właśnie masz silne zarodki i stad szybko sie wykluly z otoczki i wgryzly ;)

Basik ja tez mam zaparcia, myślę ze to przypadek ze mialas potem zabarwiony śluz. Mnie się wydaje ze przez wyproznianie, kichanie i kaszel nie da się wypchnac zarodka. Ja jeszcze powiem ze sie nie oszczedzalam, siedziałam przed kompem i prawie cale 2 tyg.robilam tłumaczenia. A co do mówienia innym to sa plusy i minusy, tak jak pisalam, aczkolwiek czasem się cieszę ze mam możliwość poedukowania w tym temacie ludzi którzy nie mają o tym zielonego pojęcia ;)

Kicia, urodziny na szczęście teścia ;) u mnie dość dużo osób wie, rodzina tylko najblizsza, ale kilkoro przyjaciół no i niestety cala moja 11osoba firemka. Na szczęście mnie wspierają np i moge dzieki temu sie urwac na usg czy cos, ale minus taki ze jak się nie uda to tyle osób ile wie o tym ze sie staraliscie, tylu musisz poinformowac o porażce i to jest trudne. Basik, ty się nic nie przejmuj, bo to bardzo dobry znak takie plamienie, to oznacza ze zarodki sie wgryzaja! :) ja bym się cieszyla i pamiętam ze ciagle tego wypatrywalam :)

Dzieki moje kochane, bardzo mnie wspieracie, nie wiem co bym zrobiła bez Was o tego forum :) Myślę że tak czy inaczej przełamałam złą passę! :) Nie martwcie sie zatem bo teraz każda z Was na wiosne będzie się cieszyć pozytywną beta! :) Żeby Was pocieszyc to nie mialam ani plamienia implantacyjnego, ani zadnych objawow. Cycki bolaly mnie tylko na poczatku i jakos od 6-7 dnia bolal mnie brzuch i plecy ale tylko kilka godzin i potem nic. Także nie ma sie co stresować, każda jest inna z nas! :*

Dziękuję za wsparcie, masz rację Kicia, wprawdzie oni nie wiedzę o naszych problemach ale tesciowie wiedzą, wiec mogliby przestać sie rozplywac a zachwytach... ech, tylko Wy takie rzeczy rozumiecie :*

Dzieki kochane! Dobrze że jeszcze mam nadzieję, bo nie wiem jakbym wytrzymala te urodziny... siedzi tu rodzina męża z dwójką dzieci w tym jednym 3 miesiecznym to wiecie jaki panuje temat, monotematyczna dyskusja, juz tym rzygam :/ Ciezko to wytrzymac, ten widok, te gadki... gdyby nie nadzieja ze może się uda to bym nie wytrzymała tego psychicznie...

Nika, miałam 2 dni przerwy, w sobote punkcje, we wtorek transfer. Aniu ja bym wybrala albo Gyn albo Novum w Wawie.

Dziękuję dziewczyny! :*** umarlabym ze szczęścia gdyby się udało... dowiem sie dopiero w pon. koło 19.

Nika dzieki, dajesz nadzieję, choć moje zarodki były 3dniowe. Ewela powiedzialam tylko mamie i tesciom bo wiedzieli ze dzis beta, ale od razu im powiedzialam ze na radość za wcześnie. Dalsza rodzina nie wie o in vitro, wiec długo nic im nie powiem ;)

Dziękuję Ewela, no właśnie ty miałaś niska ale w 8 dniu to nic dziwnego, a na 11 niestety maly ale nie tracę nadziei... co mi pozostało. W każdym razie przestrzegam przed zbyt wczesną beta bo moze byc wcześniej zerowa albo bliska zeru a potem moglaby podskoczyc. Dobrze ze choć nie zepsuje dzis urodzin tescia, nadzieja ciagle jest...

Dziewczyny kochane, nie wiem co myśleć.... 11 dpt a beta 16,72... cieszę się że nie 0, jak za 1 i 2 razem, ale tak nisko?? Boję się że to już poronienie jest :( w poniedziałek powtarzam, oby był dobry przyrost... czy któraś z Was miala taką niską betę w 11 dniu a potem utrzymala ciążę? Tak się boję :( jeszcze progesteton mi niski wyszedl 8,78, ostatnio mialam 16, ale nie było już lekarza żeby się spytać czy nie zwiększyć dawki...

Dziewczyny wynik myślę poznam koło 14-15...ech oby sie udalo...

Sil już myslalam ze tylko ja mam takie myśli...też się obwiniałam że to kara boska, a może własnie że wcale mi dziecko niepotrzebne do szczęścia itp itd. ale myślę że to tylko takie myśli gdy mamy doła, bo mózg człowieka jakoś stara się poradzić sobie z negatywnymi emocjami i stresem żeby nei zwariować, dlatego ludzie często gorzknieją, otaczają się murem, żeby ukryć swoje uczucia, zakopać je na dnie serca, żeby nei oszaleć. Będzie dobrze Sil, ja w to wierzę! Gościu, dobrze Ci radzę, zadzwoń sama do laba, bo oni mogą w ogóle zapomnieć, a chyba dłużej niż do 16 nie pracują, jeśli nie krócej.

Sil, mój mąż dokładnie to samo mówi od początku stymulacji :) Powiedział mi, że wcześniej to nie wierzył ale teraz wie że się uda, bo do 3 razy sztuka ;) No i podbudował się też chyba jak te mrozaczki nam się udało uzyskać ;) Ja jego wiarą zyję, bo sama aż taka optymistyczna nie jestem ;) Także będzie dobrze kochana! Faceci myślą zdroworozsądkowo, nie kierują się uczuciami, nie wyolbrzymiają jak my, stąd wie że się uda bo będziecie mieć dobre leczenie teraz! :) A ja już mam nerwy coraz więkssze przed jutrem... @ nie ma, ale to dopiero 28 dc, 10 dpt, najlepiej bym nie robiła tej bety akurat jutro, przed urodzinami teścia, ale w niedzielę już bedzie problem, także trudno. Ale boję sie strasznie... :(

Nika nie przejmuj się tym co gada dr Cz, mnie też zestresowała na drugim podglądaniu twierdząc, że coś te komórki mi słabo rosną...przez cały weekend sie tym zamartwiałam i co? okazało się że pobrali 10 komórek z czego 8 dojrzałych. Don't worry! :)

Trzymaj Małamii, beta w sobotę, o ile @ jutro nie przyjdzie ;) Monika, ja miałam za te 350 zł podane 100 ml 20% intralipidu w dniu punkcji (podobno lepiej tak niż w dniu transferu, a pomiędzy nie mogłam mieć bo to była niedziela). Vicky ale masz szczęście! Cudownie, że parka - marzenie! :) Niech się zdrowo rozwijają! :) Marysia ale pech, że ta dziadyga teraz wyszła... Ale się trujemy tymi hormonami :( Oby Ci szybko zniknęło!

Allessa kochana dziękuję, obyś to powiedziała w dobrą godzinę! :* Ja niemal siedzę jak na szpilkach i ciągle zaglądam sobie w majty i oglądam aplikator ze wszystkich stron ;) na razie @ nie ma, ale plecki mnie trochę bolą, czasem brzuch i nie wiem czy to nie jelita ;) Boże oby sie udało ten ostatni raz, bylby idealny prezent dla tescia na urodziny w sb ;) A Ty mnie Allessa gon! :)

No widzisz Sil, będzie dobrze! :) Czyli zaczynasz długi protokół? Basik miałaś krio z jednym blastusiem? :) Nie martw się kaszlem, na pewno nie wypchnęłaś, blastusie z mrożenia są silne :) Ja też się pod tym względem nie oszczędzałam, ciągle albo psikam, albo wstanę napinając brzuch albo siedzę ciągle, wynik już niedługo ;) Głowa w końcu przestała mnie boleć choć nie wiem na jak długo. Musiał być spadek ciśnienia, bo moja mama która też jest meteopatą, też się zle dziś czuła. Karolcia ja kupowałam leki do stymulacji w aptece na dole gdize jest Gyn, bo jak lek jest refundowany to wszędzie kosztuje tak samo. Jedynie te na 100 % warto kupować gdzie indziej.

Ewela super że wszystko w porządku z maleństwem! Zazdroszczę takich widoków i takich chwil :) Obyśmy tego wszystkie jak najszybciej doświadczyły :) A u jakiego lekarza byłaś w poniedziałek? Z kasy czy prywatnie? I jak będziesz teraz leczyć te torbiele jak jesteś w ciąży? Nieładnie że dr M tego nie widział, albo nie chciał widzieć... Nic tylko pośpiech i bylejakoś, byleby kasa była :/ Teraz też sie zastanawiam czy u mnie coś sie nie urodziło po 3 stymulacjach... A mnie męczy migrena masakra, ja jestem meteopatą i od czasu do czasu tak mam, więc to chyba dlatego. Ogólnie zle się czuję, jakbym ciągle miała stan podgorączkowy :(