Na pewno będziesz czekała krótko. U mnie to było skomplikowane bo byłam u dr Żuchowskiej, bo polecił mi ją znajomy ortopeda ( studiował z nią na jednym roku). I kazała mi przyjechać jeszcze raz za tydzień bo się nie zarejestrowałam, a ona miała mnie przyjąć bez rejestracji, bo tak się ze mną umawiała. Jednak jak przyjechałam to powiedziała co innego i stąd przesunięcie. Wybrałam się do Łęcznej dopiero za dwa tygodnie, bo zadzwoniła do mnie i powiedziała, że jest chora. Pojechałam za dwa tygodnie i jej nie było i przyjmowała jakaś inna pani, która też mnie odesłała i kazała mi przywieźć odpis zabiegu jaki miałam 3 lata temu ( usuwanie gruczołowłókniaka z lewej piersi). Miałam go usuwanego w Lublinie na onkologii. Niestety tam nikt nie chciał mi wydać kopii mojej dokumentacji, chociaż pisałam specjalne po to wniosek. I po kolejnych dwóch tygodniach znowu pojechałam do Łęcznej, bez tego dokumentu. Znowu przyjmowała jeszcze inna pani doktor, której wyjaśniłam sytuacje i pokazałam usg piersi i powiedziała, że wszystko ok i zapisała mnie na termin 14 grudnia. U mnie ten proces załatwiania długo trwał bo pierwszy raz byłam w Łęcznej w maju, a trzecia wizyta ( na której wyznaczono mi termin) był pod koniec czerwca. Podejrzewam, że tak długo czekam na termin, bo nie byłam na wizycie u chirurga tylko u jakiejś pani doktor, która zastępowała lekarza. Jeśli byłabym na wizycie u dr Mądrego czy dr Żuchowskiej czas oczekiwania byłby na pewno krótszy.