Dość długo wyprowadzałam moje uzębienie na prostą, przechodząc na poszczególnych etapach przez resekcję korzeni, stały aparat ortodontyczny, w końcu uzupełnianie braków w formie implantow.W związku z tym miałam do czynienia z wieloma stomatologami oraz gabinetami w Lublinie, bo najbliżej. Po kilku konsultacjach implantacyjnych, z których wynikało że do pełnego "garnituru" droga daleka gdyż należy podnieść dno zatoki z powodu zaniku kości, następnie w kilku etapach dokonkywać implantacji i czekać odpowiednio 3 m-ce w żuchwie i 6 mcy w szczęce, załamała m się :-( Konczyla mi sie cierpliwosc.Chodziło o kilka implantów na górze i dole. Zaczęłam szukać w internecie.Skuszona świetnymi opiniami oraz systemem implantow jednofazowych,pojechałam na konsultacje do doktora Popińskiego do Implamedu w Łodzi.Obecnie żałuję, że nie oddałam się w ich ręce od początku! Lublin to zaścianek ze starymi, klasycznymi metodami!.Sposób, w jaki Doktor Popiński z żoną Małgorzatą wstawiają imlanty w Implamedzie jest cudowny,a atmosfera, podejście do pacjenta nie do opisania. Oczywiście po lubelskich przejściach oraz wizjach i opiniach strasznie się balam. Zostałam umówiona na piątek, zabieg trwał 40 min. Mam wstawione trzy implanty. Zero bólu. Samopoczucie doskonałe. Również z powodu przystępnych cen:-)
To najlepszy gabinet w Polsce i warto do nich jechać nawet z drugiego końca Polski. Szybko, profesjonalnie, bezproblemowo.Ponadto doktor Popiński wszczepia implanty indywidualne w sytuacjach zaniku kości.
Polecam wszem i wobec:-) odległość nie ma znaczenia, w końcu chodzi o zęby na całe życie!
