Gość MM

malinowa27 chyba nie ma takiej statystyki ktora by odzwierciedlala jak procentowo sie udaje z 1 zarodkiem. Niektorzy z 1 i maja blizniaki , innym i z dwoma sie nie udaje ,a innym z 1 i slaby sie udaje chyba nie ma reguly. Jesli bedziesz miala jeszcze jakies zamrozone zarodki to po nieudanym transferze w nastepnym cyklu mozna podchodzic po mrozaka :) ale jesli nie mialabys nic zamrozone to miedzy 1 a 2 stymulacja musza byc min te 3 miesiace przerwy.

Podana blastocysta 4AA, niestety drugi zarodek jest tzw. morula i jutro mam dzwonic co zadecydowano w zwiazku z nim jesli nie bedzie nadawal sie do zamrozenia to niesttey zostane juz bez mrozakow.

walczyk - dzieki :) pozdrawiam

3mam kciuki zeby to wszystko nie poszlo na marne...

gośćEwa no widzisz ja tez mam endometrioze 4 st i mi lekarz nigdy nie mowil ze bede miala problem z jajeczkami.... za 1 podejsciem 13 teraz 12, wiec chyba niedokonca ma to az tak wielkie znaczenie pod tym wzgledem.

goscEwa pisalysmy juz na temat co ja moge chciec a czego nie to juz odrebna sprawa i nikt sie o to nie pyta. A tak naprawde to i z 1 zarodka moga byc blizniaki - byla tutaj juz taka dziewczyna korej sie tak udalo. Po za tym nie mozna za wiele chciec, chociaz jedno...

Jutro po 14 jade na transfer. Pytalam dzisiaj to jeszcze nie wiedzieli czy podadza 1 czy 2 zarodki, poniewaz 1 jest idealnie rozwijajacy sie a drugi slabszy troche. Jutro sie wszystko wyklaruje jak sie okaze w 5 dobie ze oba sa bardzo dobre to podadza 1 a jak tamten pozostanie tym slabszym to chyba 2.

Mam to samo ze psychicznie jakos to dobija i czuje duze obciazenie , tez czasem mysle ze to jakies znaki z gory. Tylko ze coraz wiecej tych kobiet z problemami wiec co coraz wiecej ma te znaki z gory?! Moze zle to rozpatrujemy, kazdy na ile ma sil musi walczyc.

Przy refundacji nie jest najmniej a co dopiero prywatnie. Ja mam czasem takie mysli ze jak teraz mi sie nie powiedzie i nie zalape sie juz w rzadowym programie to mam jeszcze zamrozone komorki i pewnie jeszcze z nimi bysmy zadzialali,ale czasem zakladam czarne mysli,ze gdyby sie nie udalo po wykorzystaniu tych mozliwosci to zastanawiam sie czy w ogole probowac dalej jeszcze prywatnie itd. Moze nic na sile , moze tak ma byc, zawsze mowie ze cos dzieje sie po cos...Zobaczymy narazie czekam srodowego transferu.

Anula, glowa do gory - uda sie nastepnym razem , przykro mi trzymaj sie!

anula124 - czekamy :) goscEwa kazdy roznie to przechodzi,ale mysle ze cokolwiek juz powinno byc.Ja w 6 dniu stymulacji mialam 10,no nic czekaj cierpliwie do srody, sciskam.

Ja np @ tez dostalam dopiero po odstawieniu lekow. To fakt co klinika i lekarz to inaczej...

Aha no widzisz co klinia to widocznie inaczej. Pewnie gdyby mnie zapytali to powiedzialabym ,ze chce 2 zarodki. To moja druga procedura ,ale trzeci transfer. Za pierwszym razem mialam 1 zarodek , za drugim podane 2.

Widocznie tak ma byc i mysle ze wiedza co robia, jesli by pytali moge cos sie odezwac ale jesli nie to ja tez nie bede madrzejsza od nich.

Ewa mnie sie w klinice nigdy nie pytaja ile chce zarodkow zawsze sami decyduja :) a endometrium z tego co pamietam 13 sadzisz ze dobrze ?

gośćEwa 2 usg :) zalozymy 1 w sobote , nas w pon i w pon juz byla ustawiona punkcja na pt ;) Dzięki za słowa otuchy.... fakt za 1 podejsciem wiecej niz blizniakow nie potrzebuje :)

W środę transfer, troszke smutno bo tylko 2 sie zaplodnily :(

pik89 skad ta decyzja ? Dlaczego juz zrezygnowaliscie ?Moze byla jeszcze szansa na zalapanie sie rzadowego programu...?

Ano to tak bo ja bede miala pewnie poniedzialek lub sroda ;) No czy dobre okaze sie juz to moja 2 procedura a 3 podejscie wiec podchodze ze sporym dystansem

gośćEwa więc będziemy na podobnym etapie - okola tygodnia roznicy miedzy zabiegami :)

gośćEwa brałam Gonal F przez 6 dni dawke 150j no i do tego Acard , Encorton i witaminki :) Od wczoraj biore 1x1 Cetrotide i od dzisiaj 2x1 Fostimon. Jutro mam kolejne usg i pewnie w srode bedzie punkcja :)

zosia powiem Ci tez przeszlo mi to przez mysl,ale po pierwsze wydaje mi sie to niemozliwe ;) a po za tym w poniedzialek bylam u lekarza robil usg (ogladal jajniki) i nic nie widzial wiec chyba nieee

Ja wlasnie najgorzej z tego wszystkiego chyba wspominam okres po nieudanym transferze jest duzo bardziej bolesny niz zwykle. Za to w tym cyklu @ mialam taki ze nie wiedzialam kiedy sie zaczal i tak naprawde w ktorym dniu nigdy tak nie mialam. Wystarczyla tylko wkladka bo taka byla ilosc.. i na niej jakby brazowo jasne uplawy co zabardzo na okres nie wygladalo i tak 2 dni :( nie wiem czy to przez duphaston tak skapo i inaczej czy co to teraz bylo ?! :(

gość W spadło to na nas tak niespodziewnie , lekarz w pazdzierniku zapewnial ze raczej nie mam szans na zakwalifikowanie sie w 1 polroczu a tu prosze nie skonczyl sie nawet pierwszy miesiac nowego roku ;) Tak ruszylismy z kopyta, odpoczelam troche psychicznie od tego wszystkiego i jestem gotowa dzialac. Choc nie powiem bo te wydatki sa malo przyjemne wczoraj 1000, dzisiaj prawie 500 w sobote bedzie 600 ,ale coz pieniadze rzecz nabyta i oby do przodu ,oby teraz bylo lepiej ;)

Ja juz po wizycie ;) Dostalam torebecke lekow i czekamy na @ - powinien nadejsc +/- 10 dni. Poki co biore od dzisiaj duphaston i Mamma DHA, Tantum Rosa i Metronidazol. Od 3dc zaczynam z Gonalem (jego najlepiej wspomina z zastrzykow hehe ) Jutro jade zrobic rutynowe badania,zeby juz miec z glowy typu grupa krwi,HCV,HBS itp. Dr powiedzial ze chce to zrobic w nastepnym cyklu czyli mysle ze w drugiej polowie lutego bedzie transfer ;)