Wyjechałam na erasmusa do hiszpani, jestem juz tutaj 4 tygodnie, a od dwóch tygodni mój chlopak się do mnie nie odezwał.
Na poczatku napisał mi ze ma jakies problemy i nie lubi z nikim o nich rozmawiać. Zaakceptowałam to i napisałam mu żeby się odezwał jak bedzie chciał. Po tygodniu zapytałam się go czy już lepiej, a on nic nie odpisał. Po kolejnych paru dniach znowu napisałam tym razem też bez żadnej reakcji.
Co o tym sądzicie?
Nie moge juz wytrzymać takiego milczenia...