-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Wanilia86
-
No i zaczelysmy z córcia 40tydzien Nie mogę uwierzyć, że tyle wytrzymalam :-P Oby tylko nie chciala tam siedzieć za dlugo bo brzuch już mam taki ogromny, że ledwo go dzwigam. Mimi jesli chodzi o wagę z usg to fakt 4200g to sporo jak na dziewczynkę jednak dopuszczam myśl, że usg mogło się pomylić. Oby już corcia wieksza nie rosla :-P
-
Ja mam koleżankę, ktorej usg przed porodem podawalo wagę 3800g, przez brak postepu porodu zrobiono jej cc i okazalo się, że corka wazy 5040g i ma 64cm.
-
Moja corcia w 33tyg wazyla 2200g,teraz pod koniec 39tyg usg wskazuje 4200g. Mialam już jedno cc i teraz też jestem nastawiona, że skonczy się cesarka. Szpital, ktory wybralam respektuje prawo kobiet po cc do odmowy porodu sn. Zostało mi tylko czekac na poczatek akcji porodowej i lecę do szpitala.
-
My już po wizycie i po usg Moja ksiezniczka waży wg usg 4200g. Pojutrze zaczynamy 40tydzien i ciekawa jestem czy będzie ostatnim czy może Julcia chce wyjsc po terminie
-
Mi też się już strasznie dluzy... Dziś zaczelam 39tydzien i fakt, ze termin za dwa tygodnie mnie przeraża bo nie wytrzymam tak dlugo... A przecież może byc nawet dwa tygodnie po terminie wiec nawet miesiac! Z jednej strony chcialabym chociaz wytrzymac do weekendu a z drugiej brzuch się tak stawia, że już mnie to meczy okrutnie. Czekanie i czekanie jest strasznie "nudne". Wszystko zrobilam, przygotowalam i tylko czekam i czekam a poki co nic się nie dzieje...
-
Miałam brazowy ciemny pępek w pierwszej ciazy. W tej ciazy jest normalny. Pamiętam, że chwilę po porodzie wrócił do swego normalnego koloru.
-
Mimi ja też żałuję, że poród nie jest bardziej "konkretny" i jednakowy ☺ U mnie odeszła część wód (ok. szklanki) a i tak 18h pozniej przebito mi pecherz plodowy i tak chlusnelo, że lekarz prostak się rozzłoscil, że mu się ubranko pomoczylo aż po łokieć.
-
Witaj Intencja, ja przed pierwszym porodem nie mialam kompletnie zadnych objawow. Dwa dni wcześniej bylam u lekarza i powiedzial, ze widzimy się za tydzien. Nie było rozwarcia, szyjka długa i zamknięta, żadnych skurczow przepowiadajacych, zadnego stawiania się brzucha, nic mnie nie klulo, nic nie bolało, czop nie odszedł. Kompletnie zadnych objawow. I nagle po przebudzeniu pociekly mi wody, nie dużo, okolo szklanki a cztery godziny pozniej doszly regularne skurcze co 5minut
-
Marta7890 ja też wybralabym Kliniczna ale moja lekarka pracuje na Zaspie i mam nadzieje, że może chociaż dzieki temu uwzględnia moją prośbę o cc (jedno cc już mialam i moja gin mowi, że na Zaspie bez problemu zrobią mi cesarke jesli będę zdecydowana). Liczę, że może to coś pomoże. Gdyby nie to jechalabym na Kliniczna ☺W pierwszej ciazy wybralam szpital na Klinicznej ale nie bylo miejsc, na Zaspie też nie było i rodzilam w Wojewodzkim. Oby teraz były miejsca. A termin mam na 5.07
-
A czy któraś z mam jest z Gdańska? Jeśli tak to, ktory szpital wybrałaś?
-
Agatka1406 miło, że mnie kojarzysz :-) Gratuluję maleństwa, wrzesień też już niebawem :-) Piszecie, że jeszcze zostało Wam coś do zrobienia a mi nic nie zostało, wręcz nie mam co robić, nudzę się i czekam a do terminu jeszcze dwa tygodnie, w poniedzialek zaczynam 39tydzien.
-
Fridka ogromne gratulacje!!! Dużo zdrówka dla maluszka!!! Niech pięknie rośnie :-) A czy mi sie wydaje czy ostatnio nie ma z nami gosc321?
-
Ja nie mam robionego ktg i w pierwszej ciąży też nie mialam (dopiero przy porodzie). U nas imię wybrane już dawno i będzie Julia (o dziwo żadnej wokół nie mamy). Co do badań to poza badaniem gbs i moczu niczego nie powtarzam - lekarka twierdzi, że mam komplet i wiecej nie potrzeba (prawie wszystkie są z początku ciąży). Dziś dokupilam jeszcze kilka rzeczy w aptece bo mi brakowalo: sól fizjologiczna, gaziki, czopki dla mnie w razie problemów z wyproznianiem i paracetamol dla mnie. Zastanawiam się jeszcze nad tym octeniseptem, na wykladach położne mowily by kupić dopiero gdy pepuszek bedzie się źle goil bo w przeciwnym razie nie ma potrzeby stosowania czegokolwiek i to samo odnosnie rany po cc. Jak Wy robicie? Kupujecie na zapas? Fakt ja na ranę po cc niczego nie używałam i się pieknie zagoila aż nic nie widać. Chyba wyślę męża faktycznie dopiero gdy zajdzie taka potrzeba (do apteki mam 500m). No i ostatnio kupilam wit D i wit K dla malenkiej już z tą nową dawką 150mikrogramow (nowe rozporządzenie). A tak poza tym to dziś pierwszy raz wzielam nospe bo już te stawianie się brzucha zaczęło mnie tak boleć, że nie mogłam funkcjonowac. Ehhh jeszcze dwa-trzy tygodnie i będzie z gorki :-P
-
Mimi jesli chodzi o przybieranie na wadze to mam +13kg (od ponad miesiaca waga stoi w miejscu). W pierwszej ciazy też przytylam 13kg i po powrocie ze szpitala mialam juz -11kg (21h porodu bez jedzenia i na samej wodzie i później 36h po cc na samej wodzie plus trzy sucharki). Umieralam już z glodu w tym szpitalu a oni mi szary kleik w plastikowym kubku przynosili i to dopiero 24h po cc - masakra (trafiał do zlewu). Porownuje sobie wyniki z usg pierwszej corci i poki co idą równo wiec nie będę się martwic, ze to juz 3500g tym bardziej, ze w poniedzialek zaczynam 38tydzien.
-
Ja już po wizycie i po usg :-) Julcia wazy już wg usg 3500g i jest gotowa do wyjścia :-) Wszystkie parametry na 39tydzien. Pani doktor zaleca skakanie na pilce, sex i inne czynności przyspieszajace poród :-P Odradza mi poród sn więc raczej jej zaufam i wybiorę cc mimo, że już od dwóch miesięcy nastawialam się na porod naturalny. Łożysko stopien 2,przeplywy ok, ulozenie ok, afi 12. Zostaje tylko czekac, przyspieszac nie mam zamiaru, poczekam na obrot sytuacji i cos czuje, ze dotrwam do lipca :-P
-
Witam Mamusie :-) U nas już leci 36tydzien :-) Aplikacja mówi, że do porodu zostały 34dni! Jak już wcześniej pisałam przygotowane mam wszystko, dziś wysterylizowalam laktatory, smoczki i butelki (jeden smoczek i mały laktator wezmę jakby co do szpitala) a reszta zostanie w domu i jak będzie trzeba to mąż mi dowiezie. Stwierdziłam też, że nie będę szykować żadnych ubrań dla siebie i malenkiej na wyjście ze szpitala do domu bo ciężko stwierdzić jaka będzie pogoda, latem różnie bywa. Jestem dobrze zorganizowana i wyjaśnię mężowi przez telefon co ma przywieźć :-) Przygotowałam już wszystkie dokumenty potrzebne po urodzeniu dziecka, narobiłam kserokopii, powypisywalam wnioski o macierzyński, o urlop okolicznościowy dla męża, zgłoszenie maluszka do ZUS u męża w pracy, o becikowe, do wypłaty z PZU itp. Teczka gotowa więc szybciej później wszystko mąż pozałatwia. Wasi mężowie biorą po porodzie opiekę nad Wami by pomóc po porodzie? Mąż był u naszego lekarza rodzinnego i podpytal, rodzinny wystawi mu opiekę na dwa tygodnie po porodzie SN lub cc tak więc będę miała pomoc na ten pierwszy czas. Co do spania to śpi mi się świetnie tylko ten okropny budzik o 7.30 zrywa mnie by wyszykowac corcie do przedszkola :-) W domu jestem aktywna, piore, prasuje, sprzątam itp bez problemu. Mąż myje podłogi, wynosi śmieci i zajmuje się ogrodem. A co do sexu to ja nie mam zbytnio ochoty, mąż obawia się, że zrobi mi lub malutkiej krzywdę i jakoś tak wyszło, że nie uprawiany sexu od ok. 3miesiecy. Miesiąc temu okazało się, że mam polipa i ginekolog że względu na możliwość krwawien zakazala współżycia więc i tak byśmy już nie mogli. Czas leci bardzo szybko. Jeszcze troszkę i pierwsze z nas powitaja swoje maleństwa na świecie. Ja się już doczekać nie mogę ale bardzo chcę dotrwac do lipca :-)
-
U mnie w Gdańsku w cieniu mam już 29stopni! Muszę kupić nowy wiatrak coś czuję, że się przyda. Na szczęście mam ogród, ostatnio wyleguje się w cieniu pod parasolem i czytam co mi w ręce wpadnie. Lód w kostkach zuzywam w tempie błyskawicy :-P Dziś chyba napompuj***asen i dam się corci wykąpać, co z tego, że jest maj jak jest tak gorąco :-) niech se popływa :-) Jutro mam endokrynologa i dzień mamy i taty w przedszkolu, mąż wziął wolne więc cały dzień spędzimy razem :-)
-
Ja też w tym roku okrągłe 30 :-) Dokładnie w październiku :-)
-
U mnie już Julcia główką w dół. Moje 2185g szczęścia
-
Ja dzis odwiedziłam ponownie okuliste, tym razem byłam przygotowana, mialam ze sobą kierowcę więc zrobiono mi badanie dna oka. Wszystko jest w porządku, oczy zdrowe. Zahaczylam też o laboratorium, wyniki z moczu mają być jeszcze dzisiaj. Ciekawe jak wyjdą bo jestem lekko przeziębiony, pewnie dobre nie będą. Jutro wizyta u ginekologa, czas leci bardzo szybko, od ostatniej minęły ponad 4tygodnie. Szok. Dziś jadę kupić nowy wiatrak, zaczyna się robić coraz cieplej więc się przyda ☺ Oby ta pogoda była dla nas brzuchatek łaskawa ☺
-
Leci ten czas leci ☺ U mnie jutro 33 tydzień. W piątek wizyta i usg. Sprawdzimy te ułożenie miednicowe. Co do porodu to najgorsza jest opcja wielogodzinnego porodu SN, który na koniec kończy się cc. Najpierw się kobieta nameczy skurcze i kilkanaście godzin męki a na koniec jeszcze zrobią jej cc. Ehhh. Chciałabym zapomnieć o swoim pierwszym porodzie.
-
U mnie dziś piękna pogoda ☺ Nasmazylam rano milion pączków i śniadanko zjedliśmy na ogrodzie. Córcia od rana w piaskownicy, mąż maluje salon a ja na huśtawce ogrodowej czytam sobie gazetę ☺piękny dzień ☺ Dziś zostaniemy w domu, zrobimy na ogrodzie grilla a jutro wybierzemy się nad morze na dłuższy spacer i lody.
-
Co do ubranek i wielkosci maluszka to w pierwszej ciazy aż dwoch lekarzy pod koniec wskazywalo iz moja corcia bedzie wazyc ok 4500g i ,ze juz w 38tygodniu ma 60cm (docelowo miala miec ok62). Za radą kolezanek kupowalam ubranka od 62rozmiaru, mniejszych na 56 mialam doslownie kilka sztuk. Corcia urodzila sie 3970g i 54cm :-) miala po prostu dlugie nogi i mierzona kosc udowa przeklamywala wynik calej corci. Wszystkie ubranka byly za duże. Nawet te na 56. Niektore nawet o 5cm. Corcia spadla z wagi jeszcze w ciagu dwóch dni o 300g. Zakladalam jej rozmiar 56 ale i tak mialam takich ubranek za malo wiec mąż kupil kilka pajacykow w rozmiarze 50 i kilka dodatkowo 56 bo moje zapasy byly za male. Rozmiar 56nosila przez ok 1,5miesiaca zanim pierwsze ubranka 62 zaczely się nadawac do noszenia :-) Teraz oprocz ubranek po pierwszej corci obkupilam się w letnie ubranka 50-56-62 (pierwsza corcia takie malutkie miala ubranka ale zimowe).
-
Tuż po cc na korytarzu mąż zrobil mi kilka zdjęć jak dostaję córeczkę po raz pierwszy do przytulenia. Później przyslal mi te zdjęcia i się wystraszylam bo zmieniła mi się bardzo buzia i nie wiedzialam ,ze tak wygladam. Moja twarz byla cala czerwona a powieki i okolice oczu i ust byly całe w popekanych naczynkach. Nastepnego dnia uzylam podkladu i podmalowalam rzesy, od razu czulam się duzo lepiej bo lepiej wygladalam. Tak więc w mojej torbie do szpitala kilka podstawowych kosmetykow kolorowych byc musi :-) Ps. Mąż codziennie widzi mnie bez makijazu ale to nie znaczy ,ze ma mnie ogladac pozniej na zdjeciach do konca zycia taką czerwoną i "obrzękniętą".
-
Ogolnie to nie przydały się lub przydały raz czy dwa (wiec mogloby ich nie byc) następujące przedmioty :-) Ogromna ilosc butelek Ogromna ilosc smoczkow do butelek Termoopakowanie do butelek Podgrzewacz Termometr w smoczku Myjki frotte na rękę Gąbka wkładka do wanienki Smoczki Zawieszki do smoczkow Oliwka Puder sypki Nakladka na palec do masowania Nosidełko na ciało - szelki Chusta do noszenia maluszka To tyle z tych co pamietam :-)