dorotagk
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez dorotagk
-
hej hej. mnie troche nie było. choroba tak mnie rozłozyła że oj... na szczęście waga mi do góry nie poszła tylko stoi w miejscu
-
hej troche mnie nie było ale choruje..... i dużo pracy mam w domu. waga mi lata to w jedna to w drugą więc moge powiedziec że bez zmian... czuje sie okropnie
-
zmęczenie może też być spowodowane dieta. a ja dziś stanełam na wage i jestem zadowolona. waga znowu spada i jest dobrze. dzieki wam dziewczyny i waszym wsparciu nie poddaje się bo jak to się mówi w grupie raźniej
-
hej dziewczyny. u mnie waga stoi w miejscy. Okres miną spokojnie bez słodkiego z czego się ciesze . a dzis w ramach ćwiczeń poszłam na pole wybierac sadzonki truskawek
-
a ja odważyłam się stanąć na wage... nic nie spada a nawet poszło do góry o 30 deko ale ty sie nie przejełam bo w październiku tez tak miałam najpierw waga spadała potem poszła do góry potem spadła jeszcze więcej
-
u mnie śniadanie jak i obiad jest na ciepło.... normalnie mam jakiegoś jedzeniowego doła. dostałam okresu i żadne jedzenie przez gardło mi nie przechodzi ale za to czekolade to przez ściany czuje. . nie wiem jak ja wytrzymam te dni bez słodkiego . na wage stane dopiero kilka dni po okresie . do tego skończyła mi się zielona kawa... masakra
-
siwucha. dodaj odrobine, tak płaską łyzke zwykłej kawy nawet mozna mnie zeby był zapach lepszy to i lepiej sie bedzie pic
-
bez bez chleba jestem juz około 3 miesiące , a ziemniaki ograniczyłam do raz w tygodniu ( nie licząc zup). zamiast czarnej kawy pije zielonona jest zdrowsze pomaga w spalaniu tłuszczu i oczyszcza organizm z toksyn, jest droga. na poczatku odrzuca od niej wygląda jak brudna woda a smakuje jak błoto ale można sie przyzwyczaić. pije ją bez cukru już. na podjadanie między posiłkami ja biore jabłka lub apetiblock( z tym trzeba uważać mnie po 3 tabletkach przeczyściło
-
Wiecie co dziewczyny. przeliczyłam sobie właśnie ze od momentu gdy zaczęłam się odchudzać czyli od początku października schudłam 4.5 kilo
-
mi siłownia jak ma razie nie potrzebna. wystarcza mi strych tropy jest w czasie rozbiórki tam można się naprawdę wyćwiczyć
-
hej stałam dziś na wadze I jestem uśmiechnięta od ostatniego ważenia spadło mi 1.30 kg. aż normalnie się uśmiecham
-
hej czy mogę sie do was dołączyć? Nadwagę miałam zawsze ale nie zawsze taką dużą. po porodzie i po tym jak przestałam karmić piersią a to już około 3 lata temu waga zaczęła mi iść do góry . Mąż powtarzał że to mu nie przeszkadza ... karmiłam sie tym jego kłamstwem.... bo odkryłam że tak nie jest do tego wyszło że mam problem z ciśnieniem i muszę schudnąć 30 kilo dla własnego zdrowia. Mąż mnie wspiera jak może , bardziej jak jest w domu. Zgodził się na kupno sprzetu do ćwiczeń dla mnie. Jeśli przyjmiecie mnie do swego grona będe bardzo szczęśliwa. Bo mało kto mnie wspiera , bardziej słysze głupie docinki i żarty niż słowa otuchy i wsparcia