Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Ksenia17

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Ksenia17

  1. U nas właściwie przyczyny nie ma a przynajmniej nie wiadomo o co chodzi niby wszystko z nami ok ale jak się okazuje to niekoniecznie,to jest chyba najgorsze że człowiek jest nieświadomy co tak naprawdę jest przyczyną.Myślę że to co Cię tam kłuję to może być przecież implantacja dziś piątek a lekarz powiedział że to może być piątek więc byłabym na Twoim miejscu dobrej myśli :)
  2. gośćnatka widzisz my także chcieliśmy 2 ale niestety lekarka nam powiedziała że rodzi się za dużo bliźniąt i podają 2 dopiero za trzecim razem :(
  3. Oja pitole to rzeczywiście masz tego cały arsenał,kurcze tutaj zupełnie inaczej do tego podchodzą,cała procedura wygląda inaczej,lekarze mało tłumaczą w związku z tym człowiek jest ciemny chyba że sam poczyta lub popyta innych forumowiczek :) mam tylko nadzieję że nie oznacza to że szanse na zajście w ciążę są mniejsze niż w polsce,kiedy planujesz testować ?w terminie czy zaszalejesz i troszki wcześniej?
  4. Dolusia strasznie mi przykro :( trzymaj się dzielnie nie poddawaj się następnym razem się uda
  5. Nie wszystko super tylko za dużo człowiek czyta i kombinuje w głowie ;) nie ma co trzeba się uzbroić w cierpliwość :) dziewczyny za wszystkie trzymam kciuki za te które są już po i noszą w brzuszkach dzieciaczki za te które są w trakcie i przed :) pozdrawiam
  6. no właśnie bo się zastanawiałam jak dla mnie termin transfer się nie powiódł kojarzy się z tym że podczas podawania coś poszło nie tak i odrazu wiadomo ale teraz już wszystko wiem ;) Pik ja mam wyznaczone testowanie na 02.12 Ty będziesz wiedziała troszkę wcześniej więc trzymam mocno kciuki za Ciebie no i za siebie ;) dawaj znaki w między czasie jak tam samopoczucie i nastawienie :)
  7. Cześć dziewczynki ja już po:) więc z 11 pobranych zapłodniły się 4 podali 1 i teraz czekanie ;) nurtuje mnie tylko jedno pytanie dziewczyny uświadomcie mnie proszę kiedy wiadomo że transfer się nie powiódł bo ja tu czegoś nie kumam :( czy dopiero w chwili robienia testu z krwi za około 2 tygodnie czy jak,może to strasznie banalne pytanie aczkolwiek kto pyta nie błądzi ;)
  8. pik89 na szczęście już po:) cały dzień wczoraj leżałam w łóżku i faszerowałam się tabletkami przeciwbólowymi,jak dla mnie mało przyjemny zabieg :( ale dałam radę :) mąż trzymał mnie za rączkę więc jakoś poszło :) pobrali 11 jajeczek ładnych rozmiarów i dojrzałych niestety więcej dowiemy się jutro przed transferem.A Ty dziś transferek :) napisz proszę jak poszło jak się czujesz psychicznie i fizycznie pozdrawiam:)
  9. pik89 ja również za Ciebie trzymam kciukasy :) daj znać jak już będziesz po pozdrawiam :)
  10. Anusia1985 super!!!!!! Niby 13 piątek a dla niektórych szczęśliwy :) gratulacje oby tak dalej trzeba myśleć pozytywnie i wszystko będzie git!!!:) dla mnie ten 13 piątek też okazał się całkiem łaskawy.Byłam dziś na usg tak się stresowałam że nic nie czuję a 12 jajeczek jest :) i to samych sporych rozmiarów lekarka mówi że pikne :) w poniedziałek punkcja a w środę transfer.Zdaję sobie sprawę że same te jajeczka jeszcze o sukcesie nie świadczą aczkolwiek nastrajam się pozytywnie na maksiora bo zawsze to jakieś światełko w tunelu...:)
  11. Dziewczynki pytanie mam :) czy podczas stymulacji odczuwałyście jakieś bóle jajników,jestem 7 dzień na zastrzykach i brzuchol boli ale tylko od zastrzyków, od czasu do czasu kłują jajniki aczkolwiek bardzo rzadko,chyba zaczynam schizować troszkę bo mam wrażenie że nic tam się nie dzieje że gdyby była większa produkcja tych jajec to coś bym czuła :) dziewczyny jak Wy miałyście???
  12. No właśnie ja sama też się pogubiłam :) raczkuje jeszcze troszkę w tym temacie dlatego :) źle nazywam terminy :) sorki,pobranie komórek w przyszłym tygodniu a później transfer :) całe życie człowiek się uczy...:)
  13. Pik89 trzymam bardzo mocno kciuki ja też prawdopodobnie w przyszłym tygodniu transfer aczkolwiek dokładnie kiedy jeszcze nie wiem w ten piątek mam usg więc wszystkiego się dowiem.Zaciskam kciuki więc póki co za Ciebie u rąk u nóg i wszędzie gdzie się da :) Pik to Twoje pierwsze podejście??? Nie wyczytałam we wcześniejszych postach.
  14. Anusia1985 dzięki odrazu mi lżej na sercu aczkolwiek nawet jeśli bolało by jak diabli to czego się nie robi :) Ty za to myśl pozytywnie i odpoczywaj poczytaj jakąś dobrą książkę nie myśl o niczym negatywnym zobaczysz że wszystko będzie dobrze,nie poddajemy się walczymy do końca :) i pamiętajmy padłaś powstań trzeba się otrzepać i dalej z głową do góry :) kurde zobaczymy czy będę taka mądra już po transferze ;)
  15. Mamma Ola widzę że sporo przeszłaś,kurcze jesteś mega dzielna nie poddałaś się szacun dla Ciebie trzymam kciuki żeby już dalej wszystko było idealnie :)mój mąż powtarza że jeśli będzie trzeba będziemy się bić o to dziecko :) jestem przygotowana więc na walkę nawet już przestałam myśleć że to takie niesprawiedliwe ,trafiło na nas trudno być może jest to jakaś próba jakiś egzamin wytrzymałościowy.Najgorsze jednak jest to że nie ma z kim o tym pogadać.Mieszkamy z mężem w Danii więc najbliżsi tylko przez skype i telefon,znajomi są ale nie chcę się przed nimi otwierać bo niby tolerancja jest ale chyba tego nie czują ,tylko my to czujemy my które przez to przechodzimy.
×