Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Ksenia17

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Ksenia17

  1. Pik strasznie mi przykro :( Trzymaj się dzielnie
  2. Natka widzisz tak się martwiłaś a zobacz jak pięknie beta rośnie :) oby tak dalej.Ja mam po nowym roku dopiero usg i muszę jakoś wytrzymać ;) po drodze żadnych badań hcg więcej nic a nic,takie mają procedury tak działają więc chyba wiedzą co robią ;) u mnie wciąż bez zmian dalej nic nie czuję nic nie ciągnie a właściwie tylko jak kicham to mam wrażenie że zaraz urodzę ;))) czasem mam mdłości ale to przez ten progesteron więc nadal nie czuję się jakbym była w ciąży ;) Evitaz jak tam dzisiejsze badania ?Wszystko dobrze?
  3. Dziękuję dziewczynki jesteśmy przeszczęśliwi :) gośćMarta strasznie mi przykro :( jesteśmy z Tobą,zobaczysz że następnym razem się uda :) evitaz mocno trzymam kciuki za jutrzejszy dzionek będzie git jestem tego pewna :) całe 9 miesięcy nie będzie nam łatwo,będzie to piękny aczkolwiek nie łatwy okres w naszym życiu,ta ciągła niepewność czy wszystko jest dobrze...Będzie dobrze będzie super dziewczyny !!!:)))
  4. Pik jeśli się martwisz to dzwoń,mamy prawo się denerwować tak długo czekałyśmy :) Dziewczyny mam wynik bety 381,mamy powierdzone jestem w ciąży nareszcie yupiiii!!!!! :))))
  5. Jestem jestem Natka czekałam na wieści od Ciebie :) Gratulacje!!! Chyba mamy dziewczynki dobrą passę ;) ja czekam jak na skazanie na jutrzejszy dzień ;) też koło 14 będę znała wyniki,normalnie nie mogę usiedzieć w miejscu ;) same super wiadomości dziewczyny oby tak dalej :)
  6. Gość ja leczę się w Danii i tutaj jest tak że nie podają narkozy,podają znieczulenie miejscowe i znikomą dawkę morfiny,morfina działa zaledwie ułamki sekund,cały zabieg więc widzisz i DOKŁADNIE czujesz,ból niesamowity,jeśli będziesz miała wybór błagaj o narkozę zaufaj mi wiem co mówię.Ja także mam sceptyczne nastawienie do tego typu znieczuleń tzn.przeraża mnie narkoza wolę być zawsze świadoma tego co się dzieje ale jeśli miałabym drugi raz przez to przechodzić (mam nadzieję że nie) to proszę błagam padam na klęczki przed lekarzami by podali mi narkozę :)
  7. Natka u mnie dalej nic dziś znów test powtarzałam bo dla mnie to jest niewiarygodne wciąż :) krechy nie znikają :) czekam teraz z niecierpliwością do środy by beta okazała się ładna i zacznę się cieszyć jeszcze bardziej :) pytałaś wcześniej który to mój dzień po transferze dziś jest 12dpt .Pik czekamy z niecierpliwością na wieści :)
  8. Cześć dziewczyny :) muszę się pochwalić bo nie wytrzymam ;) postanowiłam więc zrobić dziś sikańca i zrobiłam :) nawet dwa :) są piękne dwie kreseczki :)))) to chyba jakiś cud :) okazuje się że brak znaków to też jednak jakieś znaki :) oczywiście 100 % pewności da mi środowa beta aczkolwiek już jesteśmy z mężem przeszczęśliwi uśmiech nam z twarzy nie znika :)
  9. aaaaa i gośćnatka z tego co kiedyś słyszałam gdzieś przeczytałam to wynik testu jedynie może sfałszować zastrzyk ovitrelle natomiast możesz śmiało to wykluczyć ponieważ niemożliwością jest by aż tak długo się utrzymywał w organiźmie :) także możesz chyba już zacząć się cieszyć :) ale fajowo :)
  10. gośćnatka super wieści!!! :) będzie gitara jak już nawet bladziutka druga kreseczka wyszła to super :) u mnie dalej nic się nie dzieje poza tym że okropnie bolą piersi aczkolwiek jak dla mnie to nie znak ponieważ mnie zawsze bolą piersi przed jakieś 2 tygodnie przed @ mimo to mam nadzieję że brak znaków to też znaki ;) pik za Ciebie też trzymam mocno kciuki na pewno też będzie git :) jeszcze tylko kilka dni i rozwieją się nasze wszystkie wątpliwości :)
  11. Chciałam się tylko upewnić czy nie za bardzo chucham i dmucham ;)
  12. MammaOla masz rację coś wymyślę poza tym kurcze faktycznie nie muszę się tłumaczyć ;) nawet nie powącham bo jeśli by nie wyszło pluła bym sobie w brodę że być może w ten sposób zaszkodziłam.Dzięki za utwierdzenie w przekonaniu :) pozwolę sobie na lampkę jeśli się uda i będę w takiej zaawansowanej ciąży jak Ty :) pozdrawiam
  13. Pik u mnie wciąż bez zmian ;) co ma być to będzie :) staram się o tym nie myśleć nie stresować się nie nakręcać :) Dziewczyny mam małą zagwozdkę potrzebuje małej porady,idziemy dziś z mężem do znajomych na urodziny co myślicie o lampce czerwonego wina tak dla niepoznaki,nie chcę słyszeć tysiąca pytań a dlaczego a chociaż lampkę i takie tam,jak Wy to widzicie czy lampka czerwonego wina jest wskazana czy raczej nie bardzo? Czy któraś z Was po transferze pozwoliła sobie na to czy raczej nie? Ja osobiście chyba raczej jestem na nie ale chciałabym utwierdzić się w przekonaniu i od innych staraczek usłyszeć jak się na to zapatrują,pozdrawiam wszystkie szczęśliwe i oczekujące :)
  14. No ja sobie wzięłam trochę wolnego bo wiedziałam że będę najlepszej formie ;) ja myślałam o sikańcu ale mammaola chyba mnie namówiła i dam sobie spokój w związku z czym czekam do 02.12 wtedy mam betę a niestety możliwości zrobienia jej wcześniej nie mam więc będę cierpliwie czekała do wtorku a może to i lepiej ;)
  15. Tak Anusie czekanie jest najgorsze ja już nie wiem co mam ze sobą zrobić ,niby czytam jakąś książkę ale nie potrafię się skupić,maż coś do mnie mówi ja myślami jestem gdzieś indziej :( niech już będzie czas testowania bo nie wytrzymam,nawet jeśli okaże się że nic z tego to niech już będzie po wszystkim bo ta niepewność nas wykończy:( u mnie dalej nic piersi bolą na maxa jak zwykle zresztą,czuję się jak zwykle aaaa i wysypało na twarzy jak małolatkę ale to zapewne przez hormony i kosmiczne ilości czekolady jaką pochłaniam a tak to nic żadnego kłucia ciągnięcia :( nie mogę się przecież czuć tak jak zwykle to bez sensu nie ja,wiem Anusia właśnie Ty tak miałaś ale mój organizm jest inny wysyła sygnały jeśli coś się dzieję,nie wiem mam w głowie przeogromny mętlik już wysiadam psychicznie :( Pik spróbuj z jogurtem naturalnym podmyj się kilka razy pomaga na infekcje różnego rodzaju podrażnienia aczkolwiek nie dam sobie ręki uciąć że i w tym przypadku pomoże ;) raczej nie zaszkodzi więc popróbować możesz a co tam :) a co tam u Natki
  16. ojej pik tak bardzo tego chcemy i pragniemy że to jakie płata nam figle mózg jest całkiem normalne,dodatkowo przecież dawka tych wszystkich hormonów,nasz organizm nie potrafi być obojętny na te wszystkie bodźce,to dobrze że masz nadzieję pamiętaj że póki tli się iskierka nadziei trzeba walczyć i się nie poddawać,poza tym cóż innego nam pozostało prócz nadziei,także super jest!!! gra gitara!!! nadzieja jest zaje...sta !!! ;)))
  17. Dokładnie Dolusia jesteś szczęściara że masz aż 10 blastocyst,co oznacza że jedynie tylko troszkę się to w czasie przeciągnie także cierpliwości będzie dobrze :)
  18. Otóż to pik nie ma reguły i tak naprawdę nie wiadomo do końca jak do tego podejść by z jednej strony wierzyć i mieć nadzieję a z drugiej strony podejść z dystansem i przyjąć ten kubeł lodowatej wody na łeb który nie będzie już taki lodowaty. Nie da się tego wypośrodkować żadna siła nam w tym nie pomoże.Kiedyś ktoś mądry powiedział że ból jaki przeżywają kobiety które mają problem z poczęciem jest porównywalny do bólu jaki się przechodzi mając świadomość choroby nieuleczalnej nowotworowej. Możemy więc czytać najmądrzejsze książki świata słuchać najmądrzejszych filozofów świata nic to...same sobie musimy w głowach poukładać i nakierować myślenie spróbować wyłączyć serce...A Ty pik pisz pisz po to jest to forum żeby się wygadać nagadać pogadać ;) i wspierać wzajemnie,mamy wsparcie u swoich panów :) aczkolwiek facet nigdy nie będzie czuł i myślał tak jak my nawet jeśli będzie miał mega wielki pierwiastek kobiecy w sobie ;))) u mnie już piękna zima za oknem i nawet chyba troszkę poprawiła me paskudne dotychczas samopoczucie.Ja Ciebie ściskam pik i wszystkie wyczekujące stresujące się babeczki :***
  19. Dzięki dziewczyny,niby to wszystko wiem aczkolwiek nie dociera to do mnie,wczoraj jeszcze na chłodno dziś już wzięły górę emocje:( myślałam że jestem twardą babką no niestety nie w takich sytuacjach.Natomiast same widzicie Wam coś dolega cały czas coś czujecie a ja nic a nic a zresztą co ma być to będzie,lekarka powiedziała to samo co Wy bo oczywiście mój mąż słysząc jak mu becze do tel.zadzwonił do kliniki.Powiedziali że mam zapomnieć o tamtych zarodkach że są nie ważne i że to jeszcze o niczym nie świadczy ale mimo wszystko mam chwile zwątpienia :( prawda jest taka że jeśli się bardzo w coś wierzy i czegoś pragnie to się osiągnie sukces ale umówmy się nie jesteśmy robotami pozbawionymi uczuć i każdego dopadają chwile zwątpienia ale trzeba się podnieść(wiem jestem monotematyczna)otrzepać i iść do przodu prawda??
  20. Cześć Dziewczyny jestem załamana jak stary dach :( dzwonili dziś z mojej kliniki i okazało się że trzy pozostałe komórki które się zapłodniły i miały być zamrożone niestety nie przetrwały :( więc dla mnie jakby jest to jednoznaczne z tym że ta którą mi podali także nie przetrwa :( jestem zrezygnowana i zastanawiam się co jest cholera!!!Czy ja jestem jakaś gorsza i nigdy nie będę mogła mieć dzieci? O co chodzi dlaczego te kobiety co nie chcą ściągają gacie i są w ciąży,gdzie jest jakaś równość i sprawiedliwość na tym zasranym świecie:((((
  21. Ależ to u Ciebie pik sprawnie idzie ;) już łaskotki?na tym etapie? co to będzie później ;))) jakiś psotnik kawalarz Ci rośnie albo też psotniczka kawalarka ;))) tak dla rozładowania napięcia...;)
  22. aaaa zapomniałam gość mm jest to zależne również od wieku.
  23. Jak Ci mówię to Ci gadam że to implantacja,za tydzień robisz testa i jesteś w ciąży zobaczysz :) wróżka ksenia prawdę Ci powie ;)
×