dredzik84

Lalika kochana moja szkoda, że się nie poznałyśmy. Mam nadzieję, że będzie jeszcze okazja. Co do jazdy pociągiem i drogi do Gyn to pieszo idę 15 minut i myślę, że nie ma sensu jechać środkami komunikacji. Wychodzisz z dworca PKP idziesz prosto do tej nowej galerii , skręcasz w lewo. Przechodzisz koło dworca PKS i potem dochodzisz do ul. Chorzowskiej mając spodek po prawej stronie i skręcasz w lewo w stronę Galerii Silesia. i już długa prosta. Nic się nie martw jajcami, jeszcze nadgonią i będą idealne. Joafer od rana myślę o Tobie ....daj znać jak się czujesz i o której jedziesz :) Zizia jak się czujesz ? Leżakujesz? Mój M. nic mi nie pozwala robić, nawet brwi chcałam sobie wyregulować, bo zarośnięte jak busz to zabronił bo to może powodowac jakieś drania nerwowe i Bąblom może sie to nie spodobać....o matko...nie poznaję Męża...chleb mi piecze od rana i ciasto drożdżowe .Gdzie on kuchnie zawsze omijał szerokim łukiem. i cały czas ogląda zdjęcie USG z kropkami. Cudownej niedzieli.

Dziewczyny ja już w domu leżę i tak bym chciała zobaczyć co tam moje fasolki robią w brzuchu :) Joafer wybacz, że nie wspierałam Cię przez ostatnie dni...myślami jestem z Toba! Tak bardzo z całego serca życzę Ci aby się udało! Tulę mocno! Zizia cudownie było Cię dziś zobaczyć i poznać i mieć kogoś znajomego w tych ważnych momentach :) Uda nam się jak nic. Twoj Mąż to ten z bródka? :) pozdrów go ciepło! Lalika byłaś dzisiaj w Gyn? Dlaczego nie podeszłaś? Z przyjemnością bym Cię poznała! Jesteś 5 dni po mnie i kiedy masz punkcję? Jak wizyta? Jak jajca? Pisz mi tu zaraz. Małami to nie byliśmy my. Ja jestem duża, a z moim M. razem byliśmy tylko na punkcji i transferze. Jeden zarodek nam został - oby dotrwał do 5 doby. Dużo się dzieje na forum i aż ciężko ogarnąć kto co kiedy. Tymczasem Joafer przytulam Cię mocno i czekam na jutro!

Zizia słyszę Cię! Jak wejdę to Cię wyściskam :)

Malami mąż Twoj w okularach, czarne włosy? A Ty szczupła w czarnych włosach? Siedzicie na przeciwko drzwi do dr M. ?

Joafer nie martw się! Wszystko będzie dobrze :) Zizia do mnie też już dzwonili. Z 4 komórek zapłodniły się trzy. Jutro na 11.50 mam transfer. Zobaczą jeszcze jutro jak się podzielą...jednym słowem robią na nas niezły biznes. Nam wczoraj dr Cz. też wcisnęła badanie vit D3 chociaż mówię że od roku z mężem bierzemy po 2 tys j.m. dziennie. Ze ona wrócilas z USA i że to jest takie ważne. Siły Wam życzę bo trzeba mieć nerwy ze stali aby to przeżyć...

Madzia co do wenflonu to widziałam w Gyn, że wszystkim zakładają niebieski- czyli bardzo mały. Ja w pracy do Intralipidu miałam zielony, bo to są tłuszcze i musi iść do większego naczynia. Tylko ja nie wiedziałam że w Gyn Inralipid jest taki mały. Ja sobie przetoczyłam 500 ml :) Lalika a Ty kiedy masz podglądanie, Ty jesteś 5 dni po mnie. To na dniach :) Zizia o której dzwonisz w sprawie Maluchów? Mi mówili że ok 12.00 ! Joafer moja kochana dziękuję Ci za wczoraj, za troskę. To takie dla mnie ważne. A ja wierzę że Ci się udało. Jeszcze tylko troszkę wytrzymaj. Tulę cie mocno. Malami Ty też jesteś nieoceniona. Ja nie mogłam spać. Nie wiem co będzie ale póki co jedziemy do Ikea bo u nas nie ma to poszaleję, a co :) cudownego dnia i jeszcze raz dziękuję moje Wojowniczki.

Jestem, żyje! Kochane moje Joafer i Malami... Mam totalny mętlik w głowie! Wszystko było inaczej niż zapowiadał dr M. dwa dni temu. Nie zrobili mojemu mężowi biopsji jądra choć byla na dziś zaplanowana, bo..NIE. Bo chcą wykorzystać stare zamrożone, choć wiadomo ze jest kiepskiej jakości! Punkcję robił mi dr Polacek...pobrali 23 komórki z czego 8 dojrzałych...porażka. Niby długi protokół miał spowodować że komórki będą lepszej jakości a wyszło jeszcze gorzej. I hit sezonu! Zapłodnili mi tylko 4 komórki, a 4 zamrozili na potem jakby sie nie udało i potem ewentualnie zrobią biopsję jąder u mojego i zapłodnią pozostałe 4. Jestem załamana...jeszcze nie bylo dr. M z rana i dr. Cz nas z zaskoczenia wzięła z tym wszystkim. Jeszcze każą zapłacić 1000 zl zamrożenie tych 4 komórek moich choć powinni wszystkie zapłodnić, bo to nasza 3 procedura i pewnie każą zapłacić za biopsję Męża bo nie będzie w tym samym dniu co punkcja i nie będzie refundowana....jestem zawiedziona, zrezygnowana...jutro mam dzwonić czy cos z tych 4 się dzieli i czy w sobotę będzie transfer... Popłakałam się w tym Gyn bo byłam wobec nich tak bezradna...myślę że nie załatwili dziś urologa dla mojego M. I chcieli z tego jakoś wybrnąć i dlatego tak namieszali...nie wierzę że coś się podzieli przez ten jeden dzień i że coś z tego wyjdzie! Łatwo jest pocieszać innych a sama już zwątpiłam w to wszystko. Napiszę jutro jak zadzwonię do nich o 12.00 ale chyba jutro wracamy do domu...

Zizia dziękuje i również trzymam kciuki :) Jutro szalony dzień. Napiszę jak będę już po. Joafer tulę Cie mocno i oby ta niedziela była tą niezapomnianą :)

Ile opakowań Lutinusu schodzi na te dni do beta HCG? Chcę zamówić w aptece Bytomiu i je odebrać jak już jesteśmy na śląsku a nie przepłacać w Gyn. Proszę o odpowiedź bo nie wiem na jakie koszta mam się szykować.

Hope dziękuje Ci bardzo. :)

Dziewczyny czy któraś z Was bierze Letrox/ Eutyrox ( hormon tarczycy) ? Mam pytanie czy mogę go wziąć przed punkcją i znieczuleniem? My dziś jedziemy do Kato , śpimy w hotelu i jutro rano do Gyn. Jesli transfer będzie w sobotę to zostajemy na śląsku. Nie opłaca nam się wracać do domu. Dziękuje za wsparcie! Co lepsze: Podanie 2 czy 3 dniowych zarodków? A podają 4 dniowe? Ta niedziela mnie dobija! W sobotę będą 2 dniowe. Zawsze miałam 3 dniowe...juz wariuje....

Joafer a Ty miałaś transfer w drugiej dobie? Bo my też tak chyba będziemy mieć. Chcę w sobotę, bo do wtorku nic nie dotrwa...i kochana głowa do góry! Uda nam się. Mój M. tak mocno w to wierzy. Jest tak szczęśliwy i już planuje imiona i do czy będą do niego podobne,a ja się boję że nie utrzymam ich i że go zawiodę...

Malami tak to już! :) Też nie mogę uwierzyć! A czy 12 ds to nie za szybko na punkcję? Boję się że dużo będzie niedojrzałych a to nasze 3 podejście i wszystkie zapładniają. Buziaki z pociągu ( jeszcze jadę) :)

Zizia na którą masz punkcję w czwartek ? My na 11.30. Podobno 7 punkcji planują. Daj znać jak wyglądasz to będę Cię szukać. Z tego wszystkiego zapomniałam o klej powiedzieć :/ ile masz jajeczek ? To do czwartku

Jestem, jestem. Wracam pociągiem i zasięg mi zanika! Tadam....punkcja w czwartek! Jestem w szoku ze to już! W 12 ds. Są jajca, nie wszystkie dojrzałe ale te największe mają po 18 mm. Endometrium 1 cm. Dziś rano miałam ostatnią dawkę Gonapeptylu. Dzis o 23.30 Ovitrelle i do boju. Nie wiem kiedy trasfer. Niby sobota ale nie wiadomo jak będą sie dzieliły Maluchy. Jesli nie to wtorek i 5 dniowe choć wątpię by coś dotrwało do tego czasu. Tymczasem wspierajcie mnie dziewczyny bo jestem przerażona ....

Linka czekam już pod drzwiami. Czekam na newsy wszelakie i same dobre:) dam znać jak będę po...

Joafer jak sie czujesz ? Co porabiasz? Wychodzisz z domu na spacery? Gotujesz? Tulę ciepło i jestem z Tobą. Ja już od 5.35 w pociągu do Katowic :) Dzis 10 ds. i podglądanie jaj. Dziewczyny mam prośbę napiszecie swoje wyniki estradiolu i progesteronu w poszczególnych dniach stymulacji? Będę bardzo wdzięczna :) Lalika a co u Ciebie? Jak nastawienie? Kiedy masz wizytę? Jest ktoś kto na dniach będzie miał punkcję? buziaki

Joafer nie myśl tak. Zobaczysz uda się! Musisz w to wierzyć! U Ciebie mają o niebo lepiej niż w laboratorium, także nie spisuj ich na straty. Tulę Cie mocno :)

Lalika ja jajniki czuję od wczoraj czyli od 8 ds. Jutro mam wizytę to mam nadzieje że będę znała jakies konkrety związane z punkcją, moim endometrium itd. Wizyty jak zawsze ekspresowe, mam milion pytań a jak wchodzę to tabula rasa....pęcherzyki widzialam- jest ich trochę, mam nadzieje że jutro dowiem się więcej. Nikta dziękuje za info fot Menopur :) uff podalam sobie wszystko tak jak piszesz takze odetchnęłam z ulgą. Niby piguła a nie wie co i jak hihihi. 3 majcie sie moje Wojowniczki

Lalika a jak u Ciebie? Dzis 5 ds. ? Dobrze pamiętam? Idziesz krótkim czy dlugim protokołem? I co u Was nie zagrało ze jesteście w Gyn ? Tule Cię ciepło mój roczniaku 84 ! :)

Ach Joafer juz Ci piszę jak to bylo z tą adopcją. Zglosili się do Ośrodka Adopcyjnego, w naszym województwie lubuskim są trzy. Przeszli cykl szkoleń, cały proces rekrutacyjny i czekali na telefon ....6 miesięcy!:) i dostali Zośkę! Od urodzenia byla w pogotowiu opiekuńczym także nie z żadnej patologii. Trzymam się tego planu B aby nie zwariować jak czytam że kolejnej z nas się nie udaje....ach i powiedz mi czy te pojedyncze dawki Menopuru 75 mają taką dużą objętość 1 ml? Czyli to co w rozpuszczalniku bylo to wstrzykujesz do amp i wszystko podajesz? Cudownego dnia Dziewczyny

Catarina witam w klubie dojeżdżających pacjentek :) Trzymam kciuki za jutrzejszą wizytę, ja do Gyn mam ponad 300 km ale wszystko można znieść aby tylko zrealizować marzenia. Madziu tak mi przykro...to wszystko nie tak... Joafer moja kochana jak mijają Ci dni? Jak sie czujesz? Dajesz rade? Ile dni leżałaś plackiem? I gdzie kupowałaśLutinus? I co z leki teraz bierzesz? Zamur, Lutinus, ? Ja nadal się kłuje, we wtorek mam podglądanie. Dziś przetoczyłam sobie intralipid pierwszą dawkę - wszystko ok. Dziewczyny jestem załamana tymi betami...co tam się dzieje?!!!

Dziewczyny właśnie oglądam na TVP2 "Moje 600 g..." co za emocje...co za historie...tak się tego boję, że nawet jak nam się uda to in vitro to będzie później coś nie tak...musze zwalczyć takie myśli, bo zwariuję....

Gość co do intraliidu to można go bezpiecznie podać, jeśli nie jesteś uczulona na soję i warunek jest taki, że musi być wolno przetaczane z powodu dużej osmolarności i w miarę do dużego wenflonu. Zawsze może zdarzyć się reakcja alergiczna, dlatego wolę go sobie przetoczyć na oddziale pod opieką moich lekarzy z oddziału, bo zawsze może się coś dziać...

Och moja MAŁAMI ....serce mi pęka jak sobie pomyślę przez co Wy przechodzicie... nasze sytuacje są bardzo podobne i od początku byłaś mi bardzo bliska na tym forum. To wszystko nie tak miało wyglądać! Dziękuję za wsparcie i za słowa wsparcia. Czasami mam takie wrażenie , że podchodzę do tej trzeciej stymulacji aby wiedzieć , że wykorzystałam wszystkie ale nie mam wielkich nadziei. Wiem jakie mamy szanse i wolę się pozytywnie zaskoczyć...już z moim M. wiemy, że jak nie wyjdzie to chcemy adoptowac Dziecko. Ostatnio moi znajomi zostali rodzicami 6 miesiecznej dziewczynki. I to jest nasz plan B. Tymczasem Małami jestem z Tobą całym sercem i będziemy Cię wspierać w każdej decyzji jaką podejmiesz. Jeśli masz siłę- Walcz!!!! Tulę Cię ciepło