dredzik84

Madalinka czekamy na pozytywny wynik bety. Pisz jak tylko będziesz miała wynik. Trzymamy kciuki :)

Malami to super wieści! Zobacz:) Ale ten czas zleciał. I nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło- chodzi mi o tą lekarkę. Mówisz, że fajna?! Czyli w sobotę wielki dzień. A kto Ci będzie robił transfer? Też ona czy dr Humorzasty ? :)

Joafer moja Ty skarbnico wiedzy. Dziękuje Ci bardzo za newsy. Przynajmniej wiem ile kasy wydam, kiedy będę musiała mniej więcej przyjechać do Kato. Pracuję w szpitalu na zmiany i oddziałowej muszę powiedzieć kiedy mam mieć wolne. Cieszę się ze u Was wszystko dobrze. Tyle tego kłucia! Wszystkie masz podawać sobie rano czy podzielić? A Gonapeptyl to podajesz sobie 1/2 ampułki i na drugi dzień resztę z tego co zostało? Mnie dziś lewy jajnik tak bolał a to dopiero drugi dzień :) Ściskam Cie i pisz co tam na bieżąco u Ciebie :)

Joafer też mam takie wrażenie że dr M. nie miał czasu ani ochoty opowiadać co ma być i jaki plan. Panie w recepcji też jakaś pomyłka. Jedna w miarę kompetentna. A dwa lata temu były takie cudne w recepcji i świetne położne. No cóż...a to jest takie ważne jak my takie przestraszone

Sylwia 159 a znasz kogoś kto ten żel stosował albo gdzie można go kupić i po ile jest?

Dziewczyny spotkałyście sie może z CRINONE? To jest żel dopochwowy zamiast Luteiny. Podobno ma bardzo dobre wyniki i stosuje się go tylko raz dziennie za pomocą aplikatora. Gdzieś doczytałam, ze jest od tego roku dopuszczony w PL. Może Wy coś wiecie więcej o nim? A może Joafer zapytaj dzis dr M. :)

Joafer powodzenia na wizycie. Wypytaj się o wszystko! Napisz potem co Ci przepisał, ile wydałaś w aptece oraz kiedy masz teraz być u niego. Cudnego dnia. Nika ja tez mam 4 godz. drogi do Gyn, może jeździmy z tej samej okolicy?:) Ja woj. lubuskie, a Ty?

Joafer powodzenia na wizycie

Pustynia nie rozumiem Twojego oburzenia! Przez dwa lata od mojego poprzedniego podejścia do in vitro dużo się zmieniło i pytam się dziewczyn, które ostatnio przechodziły to i na bieżąco wiedzą co i jak. Więc mam wątpliwości to pytam! I dziewczyny odpowiadają nawę po raz setny na to same pytanie, które może dla Ciebie jest głupie ale dla Nas ważne! Nie musisz czytać ani odpowiadać na nasze pytania! A pozostałym Dziewczynom dziękuje za cierpliwość i odp nawet na " najgłupsze" pytania

Joafer chyba dlatego aby byl lepszy efekt implantacji. Tak pisały tu dziewczyny na forum. A któraś z Was miała ten klej lub nacięcie otoczki?

Dziewczyny czy embroglue oraz nacięcie otoczki jest refundowane w rządówce? Bo wiem, że intralipid nie. I jakie dawki Fraxiparyny Wam przepisuje dr M. po transferach?

Ciociakachna trzymam kciuki za Twoje komóreczki! Niech się pięknie zapładniają, dzielą i niech zostaną z Tobą na długie miesiące. A kto Ci robił punkcję? Na kiedy masz przewidziany transfer? Zdawaj bam relację bo my głodni wszelkich informacji i dobrych wieści. Niech ten luty będzie dobry!

Joafer j też dziś w pracy także pracujące Dziunie z nas. Ja dzis dopiero zaczęłam Gonapeptyl także nie wiem co z tym jajnikami będzie. A miałaś czerwony odczyn na skórze po nim? Bo mnie dziś piekło...spokojnej niedzieli Wojowniczki

Joafer j też dziś w pracy także pracujące Dziunie z nas

Joafer kochana moja jutro mam ostatnią tabletkę anty i jutro o 6.00 rano mam pierwsi strzał Gonapeptylu, bo na 7.30 do pracy idę. Już mi się te kłucia dziś w nocy śniły

Malami pamiętam właśnie z Twoich wcześniejszych wpisów że jesteśmy w bardzo podobnej sytuacji z tymi naszymi Małżami....:) Dlatego myślami jestem z Tobą i kibicuję Wam mocno. A przed nami też trzecie ostatnie podejście...nie wiem co zrobię jak nie wyjdzie...tak bardzo pragnę być mamą...czasami tak myślę co by było gdyby było inaczej...ale nie jest inaczej!

Ja za pierwszym i drugim razem miałam podane dwa zarodki. Lek pisał wówczas w dokumentacji, ze ze względu na słabe nasienie. Miłego dnia moje Wojowniczki. Malami to mniej więcej na kiedy miałabyś transfer? Liczyłaś sobie? Joafer a u Ciebie jak teraz wygląda stymulacja? Mówił Ci co przepisze i co ile dni będziesz musiała być na podglądaniu? Bo mnie juz przeraża mnie ta droga co 2-3 dni do Gyn ( 350 km w jedną stronę) ale co się nie robi aby spełniać Marzenia :)

Sil to ja pisałam o tym TSH. Mój ginekolog wyczytał w najnowszych badaniach amerykańskich, że TSH do 2,0 jest ok przy staraniach. Większy może to utrudniać. Ja miałam 2,2 i pokierował mnie do endokrynolog z która współpracuje i prowadzą takie przypadki jak my i oni prowadzą starania w lekkiej nadczynności. I dostałam Letrox 75 mg ale jak zacznę stymulację mam przejść na 100 mg.

Joafer do in vitro podchodziliśmy ze względu na Męża - jest po wypadku i plemniki ma pojedyncze w polu widzenia. Dwa procedury przeszliśmy bez rezultatu. Za pierwszym razem tylko dwa zarodki 6A i 2A. Za drugim też tylko dwa ale the Best 8A. I też nic...potem zaczęłam sama się diagnozować i wyszła mi insulinoopornosc i tarczyca- niby TSH 2,2 ale mój lek mówi że najnowsze badania mówią że juz taki wynik urudnia zajście w ciążę. Ot i taka historia.

Joafer kochana głowa do góry! Ja pomalu też wariuję ale robimy przeciez wszystko co w naszej mocy by sie udało. Dobre miałaś zarodki i tym razem też będziesz miała cudne. Zobaczysz! :) Musi nam sie udac. Mój M. wczoraj jak wróciłam z Katowic taka załamana tymi inf. z forum oraz takim oschłym podejściem wczoraj w Gyn zarówno w recepcji jak i w gabinecie powiedział, ze jedyne co od nas zależy to to, że możemy pojechać do Katowic i poddać się trzeciej procedurze. I ma rację :) miałam dwa lata przerwy od tamtej próby a teraz strach i obawy wróciły jak bumerang. Takze Joafer przytulam Cię mocno i robisz wszystko aby się udało i trzeba wierzyć że się uda. I jeszcze Joafer mam pytanie bo Ty masz Gonapeptyl teraz...ja zaczynam w niedzielę i miałaś jakieś objawy nieprzyjemne z nim związane? Ból brzucha, tycie itp. I o które godz go podawałaś? I kiedy teraz jedziesz do Gyn na rozpisanie stymulacji? Jesteś dwa tyg przede mną także będziesz moim mentorem. Sciskam Cię mocno

Nikita mój M jest po wypadku i biopsja to jedyna możliwość uzyskania nasienia. Za pierwszym razem płaciliśmy 1500 zl za tą przyjemność, aby sprawdzić czy cokolwiek jest tam *****iwego.A z racji że biopsja najądrzy wykonana była w innym dniu niż moja biopsji jajników to musieliśmy za nią zapłacić. Za drugim razem mieliśmy w ten sam dzień także nic nie płaciliśmy.

Dziewczyny co o tym sądzicie: Dr M nie chce robić kolejnej biopsji najądrzy u mojego M. tylko wykorzystać zamrożone nasienie. Mamy 1,5 słomki- plemniki pojedyncze w polu widzenia. Już sama nie wiem...chyba byśmy chcieli na świeżo wszystko, skoro tez biopsja jest refundowana w programie...

Allessa nie wierzę...może jeszcze nie wszystko stracone?! Jestem przerażona. Właśnie wracam z Gyn z Gonapeptylem i od niedzieli zaczynam, ale jak mam się pozytywnie nastawić jak tu takie straszne rzeczy się dzieją...

Tak mi przykro...to wszystko nie tak! To jest takie niesprawiedliwe....:-(

Vicky jak się czujesz? Jak maluchy? Trzymaj się dzielnie i wszystko się uda, tyle przeszłyśmy i nie ma innej opcji. Polly trzymam kciuki za transfer dzisiejszy