Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

justek007

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez justek007

  1. Jakie to uczucie ten twardy brzuch? Pytam, bo nie wiem czy to co ja czuję to to, czy nie :D Tzn ja jak leżę to jest wszystko ok, ale jak wstanę to (nie wiem jak to wyjaśnić) cały czas czuję brzuch :D No nie wiem jak to napisać. Czuję że tam jest i że swoje waży. I wtedy jest trochę napięty ale to chyba tylko efekt działania grawitacji... Nie umiem się wysłowić... :D
  2. mamaJasia trzymamy kciuki za Twoją szyjkę :)
  3. gość 1987 nie wiem jak jest w innych diecezjach, ale dowiedziałam się, że tu u nas żebym mogła ochrzcić dzieci to rodzice i rodzice chrzestni muszą uczestniczyć w czterech krótkich spotkaniach. Coś takiego jak przed ślubem. Niby nie muszę tego robić teraz, mogę po urodzeniu, ale chyba teraz mi będzie łatwiej, o ile starczy mi sił. W sumie polega to na tym, że się idzie i około pół h słucha co ksiądz ma do powiedzenia.
  4. Hej :) gość 18czerwiec witamy :) Nikita odezwij się jak po wizycie, koniecznie :) Wczoraj leżakowałam cały dzień i liczyłam na to, że mniej mnie te kości w tyłku będą boleć, ale dziś chyba nie będzie lepiej. Dopóki leżałam po przebudzeniu było ok, ale kiedyś trzeba się ruszyć. Wstałam po śniadanie i do łazienki i już znowu leżę bo boli :( Nastraszyli mnie w piątek i jakoś tak od piątku się od razu gorzej czuję. W brzuchu mnie coś pobolewa z lewej strony jak za długo jestem na nogach, tyłek mnie boli. Ehhh a podobno ciąża to nie choroba. Jak to od kogoś usłyszę to nie ręczę za siebie... Powiem Wam, że zaliczyłam już jedno spotkanie przed chrztem. Chciałabym zaliczyć wszystkie przed porodem, ciekawe czy mi się uda. W mojej parafii wymagane są 4 spotkania. Po prostu nie wiem jak bym to miała zrobić jak chłopaki będą już z nami.
  5. A ja Wam powiem, że na prenatalnych w czwartek próbowaliśmy podejrzeć w 3d dzieciaczki, ale obraz był taki, że nawet zdjęcia nie wzięłam. Nic nie było widać. Lekarz powiedział, że są "kiepskie warunki i dlatego obraz taki" ale myślę, że te złe warunki to moja wartewka tłuszczyku na brzuchu :( I myslę, że z tego też powodu u mnie jeszcze nie czuć na zewnątrz kopniaczków, choć czasem są dośc mocne i mam wrażenie, że zaraz dziecko wyskoczy. Ale niestety walczę z moim tłuszczykiem od wieeeeelu lat i niewiele zdziałałam. Teraz mam wyrzuty sumienia, że sie bardziej nie postarałam :)
  6. gośćCzwerwiec do tej pory miałam wizyty co 4 tygodnie, teraz też mam przerwę między wizytami u swojej gin 4 tyg ale równo w połowie (po 2 tyg) miałam wizytę w klinice u innego lekarza + prenatalne. Podejrzewam, że teraz mi gin zwiększy już częstotliwość wizyt bo podobno przy tej pępowinie dwunaczyniowej się częściej podgląda maluszki. Mi też się wydaje, że dzieci czują nasz nastrój. Wczoraj jak tak przeżywałam tą pępowinę i całą wizytę, byłam zdenerwowana i płakałam to zaraz mnie oboje dzieci skopało porządnie. Dziś w nocy i rano też nieźle tam dawały. Teraz już spokojniej siedzą, może przerwa na drzemkę? :)
  7. Nikita i Bezzka ja też mam to samo z kroczem, i dodatkowo mnie bolą te kości w tyłku. To podobno właśnie efekt rozluźniania się spojenia łonowego. Ale lekarz mnie uspokoił i powiedział, że dopóki boli tylko przy chodzeniu to jest to normalne. Jak zacznie boleć nawet w czasie wypoczynku/leżenia to trzeba będzie myśleć co dalej. Może poboleć pare tygodni a może dokuczać do końca ciąży. Bezzka to jest własnie takie uczucie jak po jeżdżeniu na rowerze z niewygodnym siodełkiem :) Co do szyjki to ja 2 tygodnie temu miałam 44 mm więc chyba nie jest źle. Ciekawa jestem co będzie na następnej wizycie, za kolejne 2 tygodnie.
  8. Nikita co to jest 5,5 kg? :D Ja Cię przegoniłam bo nieubłagalnie zbliżam się do 7 kg na plusie :D Przerażające, bo same dzieci to niecały kilogram z tych siedmiu :P
  9. Hej, witam Wczoraj miałam długi i ciężki dzień ze względu na wyjazd na połówkowe (160 km w jedną stronę). Wróciłam tak padnięta, że poszłam spać. Na usg wyszło, że drugi dzidziuś to na 80% też chłopak :) Tak więc wygląda na to, że będę miała męski dom. Z dziećmi wszystko ok, tylko wyszedł jeden problem - jedna pępowina jest dwunaczyniowa :( Niby dwóch lekarzy mi wczoraj powiedziało, że to nic nie znaczy i nie ma żadnego wpływu na rozwój ale ja i tak już panikuję. Póki co jest wszystko bardzo dobrze, lekarz powiedział, że wszystkie te cyferki co tam mierzyli są wręcz idealne. No a to co mnie tak boli to faktycznie jest spojenie łonowe. Nie polecam tego nikomu :( Mam jak najwięcej leżeć. Ehhh od dziś jestem oficjalnie leniem kanapowym. No i moje zadanie na najbliższe tygodnie to wytrwać do 30 tygodnia, a potem wytrwać do 35 tyg.
  10. Claudiie90 TSH masz za wysokie jak na ciążę. Optymalnie jest nie przekraczać 2,0 - 2,5. Marsz do endokrynologa! :) I to szybko :) Dostaniesz pewnie tabletki Euthyrox i Ci zbije tsh do dołu, ale nie ma na co czekać bo to bardzo ważne w pierwszych tygodanich ciąży. Poza tym dużo lepiej się poczujesz jak tsh będzie niższe. Ja też walczę z niedoczynnością tarczycy. Niestety w czasie ciąży często tarczyca głupieje i trzeba jej pilnować.
  11. Właśnie dojechała do mnie moja poduszka :) Dzisiaj w nocy wielki test poduszkowy! :D Tylko (przez moje własne niedopatrzenie i głupotę) nie zaznaczyłam, że ma być z kuleczkami w srodku i dostałam taką z czymś innym. Liczę jednak na to że się sprawdzi. Jest piękna i kolorowa.
  12. gośćCzerwiec27 ja nie wiem czy bym się nie stresowała, że mi dziecko wypadnie z takiej wysokiej wanienki :D Ale w sumie jeszcze nie myślałam o tym. Oglądałam w sklepie zwykłe wanienki z takim leżaczkiem w środku dla noworodka i się zastanawiałam nad tym. Ale ja nigdy nie kąpałam dziecka więc nie wiem co i jak ;) Ja się dziś od rana zamartwiam bo w brzuchu cisza. Wczoraj się mało ruszały, a dzisiaj narazie nic.Zauważyłam, że ostatnio się te ruchy zmieniły, już nie czuję jak na początku tego łaskotania, tylko kopniaczki. Czy Wy czujecie np jak się dziecko przekręca? Bo ja nie :( Pewnie się nakręcam niepotrzebnie, ale miałam dziś w nocy zły sen i jakoś od rana przez to się martwię. Ostatnie noce nawet do łazienki nie wstaję, zastanawiam się czy wszystko jest w porządku.
  13. No ładnie, a ja właśnie wróciłam ze sklepu z ... makrelą wędzoną. A tu czytam, że nie wskazana i gdzie nie czytam to odradzają. No nieeeeee... :(
  14. A mnie rano budzi wilczy głód. Mi się od początku ciąży chce łososia wędzonego, ale podobno wędzony nie jest dobry więc nie jem. Jak już będę mogła go zjeść to zjem całą paczkę :D Chyba zapytam w piątek lekarza czy to prawda z tym łososiem...
  15. gośćCzerwiec27 mój brzusio już wyraźnie wystaje :) Jest na tyle widoczny, że w Ikei nie bałam się korzystać z kasy pierwszeństwa bo widać po mnie. Chociaż ja się upieram, że wyglądam bardziej jak baaaardzo gruba kobieta :D Ale szczerze mówiąc to w ciągu ostatnich 2-3 tygodni tak zaczął rosnąć. Dziś rano wstałam i poszłam do łazienki i aż się zdziwiłam jak się zobaczyłam w lustrze :D Tyle czasu walczyłam o ciążę, że teraz jest to dla mnie dziwne, że ten brzuszek tam jest. Dziś zaczynam 22. tydzień :)
  16. Różefi podziwiam :) Ja się męczę jak wejdę po schodach w domu. Przez ten ból chodzę jak kaczka a czuję się jak emerytka. Pozazdrościć :)
  17. A powiem Wam jeszcze, że dziś znów mnie tak boli tyłek i nawet się to przesunęło bliżej spojenia łonowego :( Coś czuję, że po piątkowej wizycie dostanę nakaz leżenia :(
  18. gośćCzerwiec27 - wzięłam fronty zielone :) Na początku się nastawiłam na niebieskie bo na stronie internetowej jest ten kolor bardzo ładny ale jak zobaczyłam ten niebieski na żywo to mi się odpodobał (był taki szpitalny bardzo). Zupełnie inny niż na zdjęciach. Dzisiaj skręciliśmy jedną całą szafeczkę i pół drugiej bo niestety okazało się, że w jednej z paczek brakuje worczka ze śrubkami :( Poprosiłam siostrę, która mieszka niedaleko Ikei żeby podjechała któregoś dnia, więc skręcanie zawieszone narazie. TPM3 - współczuję stłuczki, miałam podobne zdarzenie w sierpniu. Też jakiś pan się zagapił i wjechał mi w tył. Dobrze, że była wezwana policja, nie ma co się bawić w dogadywanie się. Nigdy nie wiadomo co się uszkodziło w środku samochodu. Mój samochód dziś wylądował u mechanika. Wygląda na to, że jutro będzie gotowy. Ciekawa tylko jestem ile ta przyjemność będzie kosztowała. mam nadzieje ze przyszla mama - ja też czuję w róznych miejscach :)
  19. Jeszcze czekam na moją poduchę. Właśnie dziś wysłałam maila do sprzedającego z pytaniem czy już wysłana czy dopiero dziś wyśle. Moje humory znów dziś dały o sobie znać :P Wstałam w dobrym humorze, potem popłakałam i pokrzyczałam na męża :P Teraz jesteśmy w trakcie skręcania jednej z szafeczek :) Ja też jeszcze nie czułam czkawki, ale czuję jak się wiercą i kopią. Już w piątek usg :)
  20. Justynka a który Ty już masz tydzień? Moje dzieci na usg w 20 tyg miały niecałe 300 g a u Ciebie już 600! Wow :) Gratuluję :)
  21. goścCzerwiec u nas też cisza w tej kwestii. Najpierw mieliśmy zakaz aż do 12 tygodnia, potem teoretycznie mogliśmy ale się baliśmy, a po 20 tyg już lekarz znowu kazał się wstrzymać bo bliźniaki lubią wychodzić wcześniej. Zresztą jeszcze do niedawna miałam wielką chęć, a mąż nie chciał bo się bał. Teraz nie mam wcale ochoty. Ciągle źle się czuję, wszystko mnie boli, wystarczy za długi spacer i boli mnie cała miednica. W piątek na połówkowym wypytam lekarza o to. A jak u Was z nastrojem? Niby już powinny się uspokoić moje humory, ale ostatnie kilka dni chodzę jak bomba. Wystarczy jedna myśl/reklama/słowo i ja już płaczę. Wczoraj się rozpłakałam jak rozlałam sok... Wszystko mi z rąk leci. Czuję się jak ostatni gamoń. Dzisiaj wpadła do mnie mama i mi pomogła poodkurzać. Wspaniała jest, a mi aż głupio tak nic nie robić. Lubię mieć czysto, bałagan mnie wkurza ale ostatnio nie dam rady nic robić. Gamoń :(
  22. gośćCzerwiec27 ja jeszcze czekam na połówkowe! :D Mam 12.02 :) No i ja zaczynam we wtorek 22. tydzień :)
  23. Bezzka kupiłam mebelki z Ikei z serii STUVA, takie do pokoju dziecięcego. U mnie pokoik dziecięcy stoi teraz całkiem pusty, brakuje mi tych szafeczek żeby cokolwiek poukładać. No a rzeczy dla dzieci mam coraz więcej :) Mąż niestety już marudzi, że będzie musiał poskręcać to wszystko bo to trochę jak takie wielkie puzzle - wszystko w oddzielnych paczkach (drzwiczki, półeczki, itd.) więc trzeba będzie dojść co do czego.
  24. mam nadzieje ze przyszla mama - spokojnie, myślę, że to normalne. Przynajmniej ja mam podobnie. Mam takie dni, że prawie ich nie czuję tylko takie pojedyncze kopniaczki (i często nawet nie jestem pewna że to one :P ). I ja też nie wyczuwam na zewnątrz ruchów, mąż już się niecierpliwi ale musi poczekać. Tłumaczę to sobie moją wartswą ochronną z tłuszczyku :D Ja się czasem zastanawiam dlaczego jedno z dzieci czuję bardziej i częściej niż drugie i czasem już coś sobie wkręcam, ale mąż mi tłumaczy że po prostu są inaczej ułożone i dlatego. W piątek jadę na usg połówkowe i wreszcie zobaczę maluszki. Niestety to dla mnie długi wyjazd bo dojeżdżam aż 160 km do kliniki. Na szczęście tam jeżdżę tylko na te najważniejsze usg, pozostałe mam u siebie w mieście.
  25. No i wróciłam z zakupów w Ikei ;) szafeczki zakupione, teraz czekają aż mąż je poskręca (znając męża trochę poczekają :D ) Wyjazd ogólnie udany chociaż z przygodami bo popsuł się nam samochód - całe szczęście tuż pod domem. Autko czeka więc wycieczka do mechanika a ja będę uwięziona w domu. Alex poczytałam wcześniejsze wypowiedzi i chyba dziecwzyny mówiły o tym świadczeniu: http://biznes.onet.pl/wiadomosci/kraj/1000-zl-na-dziecko-swiadczenie-rodzicielskie-kosiniakowe-dla-kogo/qzvp8n Jakiś czas temu mi się to rzuciło w oczy i dodałam do ulubionych żeby poczytać innym razem. Może Ci się przyda :)
×