Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

justek007

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez justek007

  1. Jaga może faktycznie warto spróbować dzisiaj? Nie warto ryzykować i czekać.
  2. Cześć dziewczyny! Ja wczoraj znowu wieczorem walczyłam z bólem głowy,ale dziś już chyba lepiej. Idę dziś do endokrynologa. Ciekawe czy zarządzi podniesienie dawki euthyroxu. Wyszło mi tsh 2,48. Zauważyłam, że zrobił się ze mnie straszny gamoń :D wszystko mi leci z rąk, co chwila muszę po coś się schylać (co nie jest wygodne). Wczoraj naszło mnie na mleko, wypiłam prawie pół litra niemal na raz. A lodów jakoś mi się nie chce, choć trochę mi wróciła ochota na słodycze.
  3. No byłoby fajnie :) Ale jak będzie dwóch chłopaków to też dobrze :) Aby zdrowe były :) Chyba mi wraca ochota na słodycze, bo do tej pory tylko słonego mi się chciało.
  4. gość 1987 - Ja nie mam porównania jak to jest być w pojedynczej ciąży :) Brzuch mi już widać, mój (i tak już wystający wczesniej) brzuszek został wypchnięty do przodu. Momentami jest ciężko. Zwłaszcza jak trzeba się po coś schylić. Malowanie paznokci u stóp już sobie darowałam bo się tak nie zegnę :P Znajomi, których nie widziałam jakiś czas, spotkali mnie na ulicy i mówili, że już widać mimo kurtki zimowej. Czuję obydwoje dzieciaczków w zasadzie i zazwyczaj jestem w stanie określić które się rusza. Ale zauważyłam, że zdecydowanie lepiej czuję tego z prawej strony. Nie wiem dlaczego, może jakoś inaczej jest ułożony. Muszę o to zapytać na wizycie. No i póki co nie jest tak, że czuję je cały czas. Ot czasem poczuję delikatne łaskotanie. Dzisiaj rano czułam z prawej strony, a z lewej strony dzisiaj narazie cisza. Już mam w głowie pytania czy wszystko ok, ale wiem, że jeszcze i tak wczesnie na ruchy :) Jutro wybieram się na pobieranie krwi, muszę sprawdzić moje tsh bo w sobotę wizyta u endokrynologa. Za tydzien usg, a na połówkowe się już zapisałam na 12.02 :) Jadę na połówkowe dopiero w 22. tygodniu, ale tak mi poradził lekarz. gość 1987 ja się nieraz zastanawiam jak to jest mieć w brzuchu tylko jedno dziecko :D Czy to duża różnica czy nie. Aaaa i jeszcze się pochwalę, że dzisiaj ani razu w nocy nie wstawałam :D I nawet się nie obudziłam! Pierwszy raz od prawie 2 tygodni przespałam całą noc.
  5. kawusia, staram się zwolnić tempo ile się da. Ostatnio prawie całymi dniami leżę i tylko zmieniam boczki :) Z ubrankami narazie bardzo nie szaleję, kupuję tylko jak się coś trafi fajnego i na przecenie. Ja niestety nie mam kompletnie nic, zaczynam od zera te zakupy. Czeka mnie tak naprawdę zakup wszystkiego od łóżeczek zaczynając na kocykach i innych gadżetach kończąc. A pamiętajcie, że u mnie zakupy podwójne... :) Gracjana gratuluję! :) Może i ja za tydzień się dowiem :)
  6. Witam, ale dużo przybyło od wczoraj! Ja dziś nadal się martwię tym dyskomfortem w dole brzucha. Nie powiem, że to ból tylko bardziej właśnie jest mi niewygodnie jak siedzę i chodzę. Tylko leżąc czuję, że jest ok. Ale nic poza tym się nie dzieje, więc narazie spokojnie czekam do wizyty. Pochwalę się, że kupiłam dziś trzy pajacyki :) Wpadłam na chwilę do jednego sklepu, ale szybko uciekłam przez ten brzuch na dole. A jak tam u Was dzień? Jak Wasze brzuszki? :)
  7. witam :) Aż Wam zazdroszczę tych wizyt w tym tygodniu. Moja dopiero w następny czwartek. Ale przyznam, że rozważam czy nie spróbować wcześniej się dostać bo coś mni pobolewa trochę podbrzusze. Jakoś mi tak ciężko, cały czas je czuję. Nie wiem tylko czy coś niedobrego się dzieje, czy się znowu coś rozciąga czy może to efekt moich zaparć i wzdęć. Już wczoraj to czułam. Ranki są ok, a popołudniu i wieczorem coraz ciężej. Wczoraj wieczorem miałam mega zgagę - ale przyznaję się bez bicia, że najadłam się kapusty gotowanej. Zrobiłam kociołek węgierski... mniam.
  8. Mam nadzieję... - a ja się domyśliłam że jesteś z tych rejonów. Mam rodzinę w Krakowie i oni właśnie tak mówią, że idą na pole :) jaga - gratuluję córeczki! Ja wyczekuję na usg za 1,5 tygodnia. Chcemy potwierdzić płec jednego dzieciątka i liczymy na to, że drugie to nieśmiałe się nam pokaże :) Po usg na pewno dam znać co i jak :) Liczę na parkę! :)
  9. przyszła mamo, współczuję takiego upartego przeziębienia. Weź może na noc jeszcze jeden apap? Albo śpij bez przykrycia żeby organizm trochę się chłodził w czasie snu. No i zimne okłady na ręce, nogi, czoło. Musisz się schłodzić dla dobra dzidziusia. Zaangażuj męża w te okłady, niech coraz wymienia wodę na chłodniejszą, maczaj ręczniki/ścierki i od nowa aż spadnie. To jest skuteczny sposób, który stosowała moja mama jak byłam dzieckiem. Jak jutro będziesz miała gorączkę to może idź do rodzinnego? Kiedyś czytałam, że są antybiotyki bezpieczne w ciąży, niestety nie pamiętam jaką substancję zawierały.
  10. kawusia a dlaczego kazała unikać kiwi? Ja się najadłam parę dni temu...
  11. Dziękuję za miłe słowa. Moje dwa skarby mi dziś cały wieczór przypominają o sobie i o tym że tam są i sobie rosną. Ale samo wspomnienie tego wywołało u mnie łzy. A dzisiaj mam samotny wieczór, smutno tak... :( Powiedzcie mi, czy Wy też miewacie zawroty głowy? Ja dzisiaj się przestraszyłam, takiej karuzeli nie miałam od czasów jakiejś porządnej imprezy.
  12. U nas z planami dziaciowymi była trochę inna historia. Pół roku po ślubie stwierdziliśmy, że już czas bo się wyprowadzamy na swoje. I tak miesiąc za miesiącem czas leciał a dziecka nie było. Zaczeliśmy szukać pomocy, przebrneliśmy przez setki badań, leków, wspomagaczy itd. Trudna i ciężka walka. Myślę, że nikt, kto nie miał takiego problemu nigdy nie zrozumie w pełni co czuje osoba, którą wszyscy wkoło ciągle pytają kiedy odstawi na bok pracę i "weźmie się do roboty". Po każdym takim pytaniu miałam przepłakany wieczór, były momenty kiedy się poddawałam i już nie chciałam próbować. Miałam wtedy marzenie żeby uciec gdzieś i się schować przed światem. Tyle, że nie da się schować przed własną głową. Było ciężko. Dlatego BARDZO Was proszę, uważajcie zawsze kogo pytacie, o to kiedy dzieci, kiedy się zdecydują. I uważajcie komu opowiadacie o wszelkich ciążowych i dzieciowych sprawach. Bo to cholernie boli. Mi się udało, wystarczyła dobra kombinacja leków i świetny lekarz na którego niestety trafiłam późno. Ba! Za cierpliwość mam drugie gratis! :P
  13. mam nadzieje ze przyszla mama - nie martw się, maluszkowi narazie nic nie grozi. Pilnuj gorączki, żeby nie urosła za dużo a w razie czego ratuj się apapem lub zimnymi okładami żeby trochę zbić. Ja przeszłam okroooopne przeziębienie na samym początku ciaży (6-7) tydzień i leczyłam się dużą ilością herbaty z imbirem, cytryną i miodem, na zmianę z gorącym sokiem malinowym. Polecam też ten artykuł http://tamaratur.blog.pl/2015/10/03/czym-leczyc-sie-w-ciazy/ wyalazłam go właśnie przy okazji tamtego choróbska.
  14. gośćCzerwiec27 mój pępek też się zrobił płytszy niż był :)
  15. mam nadzieję, że ... - u mnie też raczej odwrotny problem. Wzdęcia i zaparcia to moi nowi kompani :/ Może faktycznie spróbuj podpytać w aptece, a jak nie to przejdź się do rodzinnego. No i ktoś tu trafnie polecił czekoladę :)
  16. justynka, jestem i melduję się :) Wczoraj Was trochę podczytywałam, ale nie czułam się za dobrze. Miałam wczoraj trochę rzeczy do załatwienia, ale po godzinie miałam kompletnie dość. Jak nie moglam w nocy spać to wpadłam na (wydawało mi się) genialny pomysł :D Z samego rana próbowałam wysłuchać dzieci za pomocą stetoskopu :D Przez krótki moment wydawało mi się, że usłyszałam serduszko, ale po chwili ten dźwięk zniknął. Za to słyszałam mnóstwo bulgotków - tylko nie wiem czy to dzieci, czy moje wnętrzności :D Może są jeszcze za małe? Powiedzcie mi dziewczyny w co się ubieracie jak rosną brzuszki? Bo ja mam już problem. W moich spodniach mi już ciasno, w sukienkach i spódnicach nie lubię chodzić (czuję się w nich jak wielka baba ze względu na nadwagę)/ Wczoraj mierzyłam w sklepie spodnie ciążowe ale jakoś dziwnie leżały i nie kupiłam. Na allegro kupiłam leginsy ciążowe, ale to jest jakaś porażka bo zjeżdżają z tyłka co chwila. Już nie mam pomysłu... jutro chyba pojadę kupić jakieś getry czy coś...
  17. Dorcia ja też tak mam, że jak przyłożę rękę to koło pępka wyczuwam swój puls. Ale łożyska podobno mam na przedniej ścianie wysoko. Tyle, że są dwa więc nie wiem... może to faktycznie jakaś żyła czy coś. To moja pierwsza ciąża, chyba za bardzo się wszystkim przejmuję. Ale to odczucie jest irytujące.
  18. Witajcie, przepraszam że się wczoraj nie odezwałam ale znowu miałam migrenę i się nie nadawałam do życia. Mam szybkie pytanie... odczuwam w brzuchu z lewej strony takie dziwne jakby drganie mięśnia. Zdarzało się to od paru tygodni ale od czasu do czasu. Ale od wczoraj dosłownie co chwila! Już mnie to denerwuje! Ja myślę, że to brak magnezu bo przedwczoraj drgała mi też powieka. Macie coś takiego? Od początku ciąży biorę magnez, ale chyba nadal mi go brakuje. To raczej nie są kopniaki (choć przeszło mi to przez głowę), bo gdyby były to chyba czułabym też z prawej strony - od drugiego dzieciaczka. Dziewczyny odezwijcie się po wizytach dzisiaj! Mam nadzieję, że przyszła... - trzymam kciuki żeby Cię wypuścili. Cieszę się, że z dzieciaczkiem wszystko dobrze :)
  19. Bezzka nie jem nic nadzwyczajnego, sama nie wiem jak te wyniki to robią, że rosną zamiast spadać. Jem normalnie. Z witamin biorę Pregna plus i chela mag b6 mama. Jeśli chodzi o libido to ja w pierwszym trymestrze miałam duże, teraz jakiś spadek. Tyle, że my niestety jesteśmy skazani narazie na wstrzemięźliwość. Lekarze nie zalecają w ciąży bliźniaczej. W pierwszym trymestrze - bo zagrożenie poronieniem, a po 24 tyg zagrożenie wcześniejszym porodem. Niby teraz jest bezpieczny czas w miarę, ale trochę się boimy. Choć ja bym chciała... :( Czuję się ostatnio wybitnie niewyprzytulana :(
  20. Bezzka ze mnie ostatnio się śmiała pani doktor bo moja hemoglobina wbrew oczekiwaniom ciągle rośnie. Na każdej wizycie jest ciut większa niż poprzednio. Mówiła, że ona nie wie jak ja to robię. Ja mam teraz 2,5 kg na plusie już.
  21. Hej, widzę, że temat dzisiaj to ubranka. A ja się pochwalę, że właśnie dzisiaj kupiłam parę sztuk body. W sumie to po tym co wczoraj poczytałam w necie, się przestraszyłam, że mnie ominą te wspaniałe zakupy i dziś poleciałam do Smyka. Polecam, bo mają tam teraz fajne promocje poświąteczne. Ja kupiłam taki 5-pak. 5 sztuk body za 40 zł, czyli wyszło 8 zł/szt. Kupiłam właśnie rozmiar 56. Myślę, że bliźniaki i tak nie urodzą się bardzo duże. Ale pewnie za długo ich nie będę używać. Zobaczymy :)
  22. KiWi85 to łaskotanie to mógł być dzieciaczek :) Ja swoje już czuję tak od początku 16 tygodnia. Najpierw przypadkiem się zdarzyło i nie byłam pewna, potem się powtórzyło po dwóch dniach, i tak coraz częściej i częściej. Od 3-4 dni czuję je codziennie, a dzisiaj to tak co parę godzin. I to jest właśnie takie zabawne delikatne łaskotanie, albo głaskanie od środka :) Ja dziś poczytałam trochę o tym jak się czują kobiety w bliźniaczej ciąży tak od 24 tygodnia i dalej. I jestem przerażona... Czeka mnie raczej leżenie w łóżku i kiepskie samopoczucie. No i w gruncie rzeczy nie wiadomo ile tygodni uda się donosić :( Odkładałam wszelkie zakupy dla dzieci, ale jak to poczytałam to chyba muszę wcześniej wszystko załatwić bo za miesiąc czy dwa mogę nie być w stanie.
  23. Bezzka mi tym razem Pani dr nie zmierzyła (albo nie powiedziała) ile cm mają dzieciaczki, ale podała ich przybliżoną wagę. Dzidziuś A - 135 g, a dzidziuś B - 147 g :) (od początku był ciut większy). Jestem w 17 tygodniu. Zainstalowałam sobie na telefonie aplikację Happy Baby, która mi mówi jakiej mniej więcej wielkości w danym tygodniu jest dziecko. Tak dla zainteresowanych: tydzień 15 - 50 g , 9-10 cm (cebula) tydzień 16 - 80 g , 10-12 cm (jabłko) tydzień 17 - 100 g , 11-13 cm (ziemniak) tydzień 18 - 150 g , 12-14 cm (awokado) tydzień 19 - 200 g , 13-15 cm (pomarańcza) tydzień 20 - 260 g , 14-16 cm (granat) Jak będziecie chciały to napiszę dalsze tygodnie :)
  24. Alex95 - dwujajowe :) Będą więc podobne do siebie na zasadzie rodzeństwa, no i jest szansa na parkę.
  25. gośćCzerwiec27 - ja od początku ciąży wiedziałam, że jest szansa na bliźniaki bo miałam więcej pęcherzyków dojrzałych do owulacji (chodziłam na monitoring cyklu), ale miałam z tyłu głowy myśl, że raczej i tak się nie uda bo już miałam za sobą wiele takich cykli. A tu niespodzianka i to z bonusem :) Przyznam, że najpierw był szok, potem wielka radość, a teraz jak już czuję dzieciaczki i ewidentnie jest ich dwoje to stało się strasznie realne i znowu mam moment małej paniki, że sobie nie poradzę. Będzie ciężko, jak teraz o tym myślę to jeden niemowlak to nie jest taka straszna perspektywa :D Dzieci są po dwóch stronach macicy, oddalone trochę od siebie, więc jestem w stanie narazie powiedzieć, które się aktualnie wierci. Teraz jak to piszę rusza się intensywnie ten z prawej strony :) Jak podrosną pewnie będzie trudno zidentyfikować który kopniak był od kogo.
×