30wiktoria

gosl Mi Pan Doktor przed zabiegiem dał do podpisania jakieś oświadczenie dotyczące narkozy i przebytych chorób, ale na końcu tego papierka było napisane, że jeżeli efekt zabiegu nie będzie zgodny z moimi oczekiwaniami to nie będę występowała z roszczeniami finansowymi. Czytałaś dokładnie te dokumenty przed zabiegiem ? Masakra jakaś, znowu przechodzić przez to wszystko, ale moim zdaniem dobrze zrobiłaś wykonując wczoraj do niego ten telefon, moim zdaniem Twoje obawy są słuszne. Ja u Doktora robiłam tylko powiększanie. A z ciekawości zapytam ile płaciłaś ? Ja miałam wstawiane mentory okrągłe 325, mam nadzieje, że ta asymetria się wyrówna, w czwartek będę z nim gadać. Zastanawiam się też, czy robiąc taką poprawkę lekarz może wykorzystać te same implanty ? MOŻNE DZIEWCZYNY Z FORUM WIEDZĄ JAK TO JEST Z POPRAWKAMI ???

U mnie problem polega na lekkiej asymetrii. Była ona widoczna po zdjęciu szwów, upłynęły już ponad trzy tygodnie i jest nadal tak samo :( Mogłam wybrać się na konsultację jeszcze do jakiegoś lekarza, zaufałam jemu ponieważ zasugerowałam się opiniami w internecie. Z tego co piszesz to wygląd Twojego biustu moim zdaniem nie ma nic wspólnego z opuchlizną. Mówiłaś mu, że nie jesteś zadowolona, pytałaś o poprawki ??? Ja widzę się z nim w najbliższy czwartek

gosl Ja również nie jestem w pełni zadowolona z efektów zabiegu u doktora Muraszko - Kuzma. Jeżeli chodzi o wizyty przed zabiegiem to miałam tylko jedną konsultację. Mówiłam lekarzowi jakie są moje oczekiwania. Dokonał pomiarów i odpowiedział na moje pytania, ale nie pokazał mi implanów, nie pokazał żadnych zdjęć mimo, że prosiłam o to. Termin zabiegu zaproponował za trzy miesiące, ale kiedy powiedziałam, że w tym terminie nie będę mogła to wpisał mnie na zabieg za miesiąc. Czytałam opinie na temat tego lekarza i były rewelacyjne, dlatego też podjęłam decyzję o wykonaniu zabiegu u niego. ODNIOSŁAM WRAŻENIE, ŻE ON MNIE NIE SŁUCHAŁ, BYŁ ZMĘCZONY, TEGO DNIA WYKONAŁ CZTERY ZABIEGI POWIĘKSZANIA BIUSTU. A jak u Ciebie to wyglądało ?

HelaS Ja po trzech tygodniach nadal nie podnoszę i mam problem ze schylaniem się, np. nie mogę nakarmić butelką synka w łóżeczku. Czas 4 tygodni nie jest powiedziany na wyrost, ja też liczyłam, że może szybciej będę mogła zająć się synkiem, ale lekarz nastraszył mnie, że jeżeli szybciej zacznę go podnosić to mogę sobie narobić problemów. Gdyby mąż nie dostał 4 tygodni wolnego musiałabym przenieść termin zabiegu. Za tydzień spróbuję wziąć małego na ręce, nie mogę się doczekać :)

gość Ja jestem dopiero 3 tygodnie po, piersi są twarde i daleko im jeszcze do naturalnego biustu. Z blizn powoli schodzą strupki, ale ciężko mi powiedzieć, czy będą one nie widoczne. Mąż w pełni zaakceptował moją decyzję, zresztą od lat znał mój kompleks :) Czytałam, że jeżeli ma się trochę swojego biustu to implanty są praktycznie nie wyczuwalne. Pytałaś również o powrót do pracy po dwóch tygodniach, po moich doświadczeniach mogę powiedzieć, że jeżeli w pracy nie musisz nic podnosić oraz schylać się to można wrócić. Taką operację robisz dla siebie, nie martw się zdaniem partnera, jeżeli Ty będziesz szczęśliwa i pozbawiona kompleksu to facet będzie zachwycony :)

gość Ja też robiłam u doktora Muraszko - Kuzma w Perfect Medica w Gdańsku, zabieg miałam 3 tygodnie temu, mam 325 okrągłe mentory :) Jak wrażenia po ściągnięciu szwów ??? Pozdrawiam

Hej kobietki, u mnie mija dzisiaj trzeci tydzień od zabiegu. Piersi nie są jeszcze do końca równe, widzę jeszcze lekką asymetrie. Nie boli już nic, ale synka nadal nie mogę podnosić, dopiero po czterech tygodniach mogę spróbować. Wczoraj mierzyłam obwód biustu i wynosił 90 cm, parę dni temu było 88 cm, ale chyba nie dokładnie zmierzyłam :) Żałuję jednak, że nie są większe, ale mąż mówi mi, że większe nie wyglądałyby już dobrze, mi jakoś zawsze podobały się takie duże. Beti ja również mam okrągłe mentory 325 :) A jakie są Twoje wymiary ?

Rosa mamy takie same wymiary :) u mnie tak samo w obwodzie piersi było 90, a teraz jest 88, pod biustem również 72. No i całe szczęście znowu mam płaski brzuch :)

Rosa jak będziesz już po wizycie kontrolnej daj znać czy piersi się już wyrównały. U mnie sytuacja wygląda cały czas podobnie. Różnica niby niewielka, mąż twierdzi nawet, że nic nie widzi, ale ja tam widzę doskonale, szczególnie widoczne takie rzeczy są jak zrobi się zdjęcie. Zdjęcie zrobiłam, żeby wysłać jednej z was i po tym co zobaczyłam to zrezygnowałam, mam nadzieje, że się nie obrazi, ponieważ sama przesłała mi fotki z przepięknymi piersiami. Ja mam wizytę kontrolną za dwa tygodnie, nie dzwoniłam do niego z moimi obawami, wiadomo, że usłyszałbym, że potrzeba czasu.

Rosa naczytałam się dużo o asymetriach piersi po zabiegu. Wiele kobiet ma z tym problem, mimo upływu np. roku od zabiegu. Moje piersi przed operacją nie miały asymetrii, zresztą w takich przypadkach uważam, ze lekarz powinien podczas zabiegu taką asymetrię wyrównać. Czytałam też wypowiedz jakiegoś lekarza, który napisał, że jeżeli po pół roku różnica jest widoczna, należy wykonać poprawkę. W moim przypadku na pewno bym sobie ją odpuściła, ale z zabiegu nie byłabym w pełni zadowolona

Rosa jeżeli chodzi o noszenie biustonosza to mam zalecone 10 tygodni, a Ty ?

Rosa z przepraniem i wysuszeniem sprawa załatwiona w 20 minut, ten materiał dosyć szybko schnie. Rosa a jak u Ciebie piersi ułożyły się już dobrze ? Ja dzisiaj zdołowałam się trochę, ponieważ prawa pierś jest jednak mniejsza od lewej. Wczoraj wydawało mi się, że jest ok, ale jednak nie, pokazałam dzisiaj efekt siostrze i ona zwróciła uwagę na tą różnicę. Mam dwie koleżanki, które są po tym zabiegu i u nich nie było takich problemów. Od zabiegu to już praktycznie dwa tygodnie, na początku były idealne :(

Jeżeli chodzi o karmienie piersią to mi lekarz powiedział, że nie ma przeciwwskazań, ale nie znam osoby, która po powiększeniu piersi karmiła. Mi podczas ciąży i karmienia piersi bardzo się powiększyły, ostatnio sama też się nad tym zastanawiałam, jakby to by było gdybym po powiększeniu jeszcze raz była w ciąży, to bym dopiero wyglądała :)

Rosa biustonosz pooperacyjny mam jeden, piorę go i susze suszarką :)

Tak u mnie wszystko w porządku :) Mija 12 doba, czuje się bardzo dobrze, dbam tylko o opatrunki, opuchlizna zeszła i piersi coraz ładniej wyglądają :) Nie mogę się już doczekać kiedy kupie normalny biustonosz :) Tak naprawdę jedynym ograniczeniem jest dla mnie to, że nie mogę podnosić synka i tutaj mimo mojego dobrego samopoczucia lekarz stanowczo zabronił podnosić małego :( pozdrawiam :)

samosia13 Od zabiegu mija 13 doba, od paru dni nie biorę żadnych tabletek przeciwbólowych, ponieważ czuje się już bardzo dobrze. Dzisiaj zdarzyło się takie osłabienie, ale teraz już jest ok, jednak wystraszyłam się, zaraz jakieś czarne myśli zaczęły przychodzić mi do głowy. A Ty jaki czas temu robiłaś zabieg ?

Rosa jeżeli chodzi o spanie to śpię oczywiście na plecach na trochę wyższej niż normalnie poduszce. Ogólnie nie dokuczają mi już plecy i kark, chyba się przyzwyczaiłam. Lekarz powiedział, że jeszcze trzy tygodnie tak trzeba, a później mogę próbować kłaść się na boku. Pozdrawiam Cię serdecznie

Proszę o radę w sprawie dbania o rany po szwach. Lekarz po zdjęciu szwów kazał powstałe strupki smarować wazeliną, po trzech tygodniach mam kolejną wizytę na której lekarz ma powiedzieć co robić dalej z bliznami. Zastosowałam się oczywiście do zaleceń lekarza, ale efekt jest taki, że ta wazelina powoduję, że strupek schodzi i robi się świeża rana. Opatrunki zmienia mi mąż i jego zdaniem to bzdura, żeby smarować to wazeliną, dlatego wczoraj wieczorem odkaził mi te ranki octeniseptem i przyłożył jałową gazę. Dodam jeszcze, że jak smarowałam ranę wazeliną i ona się robiła znowu świeża to nakładanie na to biustonosza po operacyjnego nie wydaję mi się dobrym rozwiązaniem. Po wczorajszym odkażeniu i przyłożeniu opatrunku pod biustonosz zrobił się znowu strupek. Czy możecie powiedzieć jak u was to wyglądało ? Rano miałam też dziwną sytuację, jestem 11 dobę po zabiegu i nie odczuwam już praktycznie żadnych dolegliwości, a nagle dzisiaj zaczęło mi się robić strasznie słabo, gdyby nie mąż to chyba zemdlałabym w łazience, nigdy nie miałam takich sytuacji, trochę mnie to zaniepokoiło :(

Rosa ja to trochę nawiedzona jestem z tymi rozmiarami :) jak bym mogła to bym sobie zrobiła dużo większe :)

Zuza067 u Ciebie już 3 tygodnie, gratuluję :) Moje też w ciuchach wyglądają tak jak w gąbkowych stanikach przed zabiegiem. Czy Ty po 3 tygodniach męczysz się jeszcze z pasem ? Ja po 7 dniach miałam nosić już tylko ten stanik i tak przez 10 tygodni. Co lekarz to inne zalecenia. Pozdrawiam :)

Rosa jak dzisiaj u Ciebie ? Coś się zmieniło z ułożeniem piersi ? Ja dzisiaj też rano trochę spanikowałam. Zauważyłam, ze z jednej piersi dokładnie z prawej zeszła mi trochę bardziej opuchlizna, a druga pierś nadal jest bardziej opuchnięta. Różnica jest nie wielka, ale już naczytałam się o asymetriach piersi po operacji :( Nie biorę już przeciwbólowych, nagle ból odpuścił całkowicie. Brzuch nadal nie wygląda fajnie, nie wiem sama, może ja tak po prostu przytyłam, a teraz nawet ćwiczyć nie można żeby coś z tym zrobić :( Zdziwiłam się też, że chciałaś powiększyć piersi tylko o rozmiar, ja chciałabym, żeby zostały jak największe :)

Dzwoniłam do lekarza i mówiłam, że plasterki nie chcą zejść, kazał posamrować je wazeliną i rzeczywiście odeszły

asylwetka jutro poproszę męża o zrobienie pierwszego zdjęcia i wyślę :) tylko u mnie to świeża sprawa 8 doba :) pozdrawiam

Rosa nie potrzebnie się stresujesz, na pewno nic takiego się nie stanie, ale o wszystkie obawy zapytaj dzisiaj lekarza. Ja mam teraz problem z tymi opatrunkami. Wczoraj lekarz zdjął szwy i nakleił na nie małe ochronne plasterki, które dzisiaj podczas delikatnego prysznica miały zejść, ale są mocno przyklejone, boje się mocować z tym plasterkiem, żeby nie uszkodzić strupków : ( Będę do niego dzwonić, ale on odbiera dopiero koło 19-20 Tak w ogóle to naprawdę duże są te piersi :) długi czas minie zanim się do nich przyzwyczaje :) Napisz koniecznie jak wizyta u lekarza, pozdrawiam :)

Rosa a Ty piszesz o uczuciu w środku piersi, czy masz takie wrażenie patrząc na nie ?