Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

KKolaa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez KKolaa

  1. Dzięki dziewczyny za odpowiedź w spr. badań prenatalnych, chodziło mi o te poza obowiązkowymi ważnymi USG. Chodziło o test pappa, ale doczytałam się , że są jeszcze inne- harmony itd bardzo drogie ok 2800zł. 26 stycznia mamy to USG na przezierność i chyba od jego wyniku uzależnimy naszą dalszą decyzję... xxx Julia- termin porodu mam na 21 sierpnia:) xxx Nadziejko- biedactwo moje, mnie też na wymioty zbiera w takich sytuacjach... Trzymam kciuki , abyś jutro wyszła i koszmar się skończył... ale nie właź na parapet. poproś kogokolwiek o pomoc, ty nie ryzykuj, nie możesz! xxx katharina203 - idź jutro na betę. Z tymi objawami różnie bywa. nasze organizmy różnie reagują. Takie objawy też mogą świadczyć o ciąży, u mnie tak było. W tym zakresie nie znajdziesz odpowiedzi w necie,... xxx MałaMi- myślę o Tobie.. nie załamuj się, może jeszcze się wszystko ułoży w tym cyklu.. Ściskam cię mocno.
  2. Dziewczyny ależ jestem szczęśliwa:) Dzidzia ma 17 mm, serduszko bije:) jest zarys główki, rączek, nóżek.. nadal nie mogę w to uwierzyć:) krwiaczek znika, jest minimalny..teraz mamy zadanie domowe zastanowić się nad badaniami prenatalnymi... jeszcze tego tematu nie zgłębiałam. A wy robiłyście badania prenatalne? Jakie?
  3. Nadzieja- wypoczywaj i szybko wracaj do domku:) nieźle wyszło ci z tym synkiem, ja też myślę, że jeszcze to nie jest przesądzone... xxx Martuśka- witamy:) xxx Małami- nie nastawiaj się negatywnie, do wtorku jeszcze wiele może się zdarzyć.. Trzymam kciuki!
  4. Zuzka1212- baaardzo ci jestem wdzięczna za tą listę, to jeszcze nie mój etap, ale sobie skopiowałam i na pewno skorzystam:) dzięki:) xxx ananasowa- tak trzymać!! brawo!!:) jesteś Wielka:)
  5. Andzia 2010- CUDOWNIE!!!! no to zaczęłaś wspaniale Nowy Rok!!:) xxx Julia- w sobotę 9.01 mam wizytę i dowiem się co z krwiakiem.. Trochę plamiłam, ale od dwóch dni spokój... Mam nadzieję, że to idzie w dobrym kierunku, a nie że cisza przed burzą.. Ogólnie od tygodnia mam straszne mdłości, rano, po południu i wieczorem.. Tłumaczę to sobie, że Kropek nadal jest ze mną. Dużo leżę, choć staram się coś zawsze porobić w ciągu dnia, poruszać się.. xxx Miśka S. - jak wszystko pójdzie dobrze to też mam termin na sierpień:) xxx Zocha- kuruj się. Nie znikaj...
  6. Marenka- suuperowo:), wielkie gratulacje!!!!! buziaki dla mamusi i Kubusia:)życzę duuuużo zdrówka i szybkiego zażegnania bólu... Doermido, Pixi, Szmacioszka kciuki za was zaciśnięte:) xxx Ananasowa - przegięciecie... aż mnie skręca jak czytam o zachowaniu twojej kliniki... Masakra! Wierzę, że ci się uda... xxx Darkness- twój M. jest mega zabawny (wiem, że łatwo się mówi z boku.., ależ się go żarty trzymają! a jak wizyta u kardiologa? ps. straszne z tym wypadkiem w rodzinie.. xxx Asiu- to teraz czekamy...
  7. Julia- gratuluję chłopca, na szykującą się drużyne piłkarską nie będzie mocnych!! a krwiak chociaż troszke się zmniejszył?
  8. Dzięki dziewczyny za otuchę:) Julia- jeszcze za wcześnie było na serduszko. Kolejną wizytę mam na 9 stycznia, juz powinno być widać.. Mój lekarz nie kazał mi przez cały czas leżeć, ale mam bardzo się oszczędzać i dużo wypoczywać.. Na razie chucham na zimne i dużo leżę.. oby do wizyty.. xxx Aleksandrakol- wiem jak to jest.. nie poddawaj się proszę.. xxx Nadzieja- ależ się nacierpisz z tą rwą.. współczuję kochana.. ale dzidzia ci potem wszystko wynagrodzi..
  9. Eversa- gratuluję Oleńki:) Fantastycznie, że juz jest z Wami:)CUDO:))) Jak się czujesz? xxx Nadzieja-ależ ci współczuję tych bóli kochana...:( xxx Mama Karolci - stworzycie wspaniałą rodzinę:) razem z M. macie baardzo duże serduszko:) Życzę wszystkiego co najlepsze! xxx A u mnie sporo się wydarzyło.. pojechaliśmy na święta do rodziców, wszystko było ok, aż tu nagle dwa dni przed wigilią zaczęłam krwawić! Masakra, byłam przerażona! tej krwi nawet nie było chyba tak dużo, ale była przy każdym oddawaniu moczu.. Pojechaliśmy na IP, myślałam że już po wszystkim.. tak nagle... tak po prostu.. sam początek ciąży- 5tc. Od razu zrobili mi usg i stał się CUD, mój Maluszek był nadal z nami.. Nie wiedzieli skąd te krwawienie, znaleźli mi dość spore torbiele na jednym jajniku i jeszcze jakiś pęcherzyk w jajniku, więc podejrzewali, że to on się złuszcza.. Dostałam kroplówkę i zostałam 2 dni na oddziale. Wyszły mi nieciekawe wyniki krwi- podwyższone leukocyty i crp, a więc jakiś stan zapalny w organizmie. Dostałam antybiotyk. Krwawienie ustąpiło, wypisali mnie do domu w wigilię z nakazem leżenia.. Przeleżałam całe święta i każdego dnia dziękuję, że Maluszek jest nadal z nami. Było dokładnie tak jak Julia napisałaś- leżałam z głową w majtach.. Dzisiaj byłam u mojego lekarza, okazało się, że mam 1,5cm krwiaka i to wszystko przez niego. Mam się nie martwić:) łatwo powiedzieć... Chociaż i tak już nie stresuję się tak bardzo z każdą wycieczką do łazienki.. Masakra dziewczyny...
  10. Darkness, Sylka- ale suuper macie betę:) mega:) ja mam wizytę dopiero po świętach 28.12 i wtedy mam jeszcze raz zrobić badania krwi. xxx Alexvan - jak poszło? myślałam dzisiaj o tobie:) xxx Morela, Julia- czyżby pierwsze ruchy? ale fajnie...:) xxx Julia- super, że będziesz miała święta w domku... Bycz się jak najwięcej, po porodzie juz nie będzie takiej laby:) xxx Lucy- i jak...?
  11. Miśka D- wspaniale!! cudownie!! gratuluję z całego serca:) dziewczyny może te wszystkie IUI, procedury IVF i brane leki odblokowują coś w naszych organizmach i dzieją się takie cuda:) Suuuuuuper:) rany, jaka to nadzieja dla innych! wspaniały grudzień..Miśka po prostu cuuuudownie:)!! Basik- jak się czujesz? julia83- Ściskam cię mocno, wypoczywaj....
  12. Skanusia- to jest dopiero cud:)) gratuluję:) ale mamy tydzień:)! Iza82- tak jak mówi DoReMiDo- naturalny sok z żurawiny i pij 50 ml dziennie. Ja walczę z częstymi zapaleniami pęcherza, piję już jakiś czas i na razie mam spokój:) Zosia D.- kciuki zaciśnięte:) julia83- koszmar, ja jestem taka jak ty, nie zasnę jak ktoś chrapie.. koszmar.. Jak tam w ciągu dnia? Miałyście rację z tymi sikaczami, różnie z nimi bywa.. Nie mogłam już wytrzymać i zrobiłam 1 z porannego moczu- wyszła mi bladziutka druga kreska:) ależ się ucieszyłam:) dla pewności zrobiłam jeszcze 2 (strumieniowe) już nie z porannego moczu i NIC.. Serce mi zamarło. Na betę szłam jak na ścięcie...a tu taka fajna niespodzianka:)!!! Oby wszystko było dobrze, bo bardzo mnie martwi to, że w 2 testach nic nie wyszło... w poniedziałek mam powtórzyć betę, ależ się boję..... Kochane trzymajcie kciuki.. choć nigdy nie cieszyłam się tak jak z dzisiejszej bety!!!! juuupi!
  13. Dziewczyny, beta 124,7! Juuuuuuuuuupi!! Jestem w ciąży!! 11 dpt:) jestem przeszczęśliwa i nadal nie mogę w to uwierzyć:):)
  14. sylka- cudownie!!!!! gratulacje kochana! ależ się cieszę:))! xxx julia- chyba masz rację, może lepiej pojechać jutro na betę... jutro będzie mój 11dpt, ale miałam podany 3dniowy zarodek. nie wiem czemu kazali mi testować dopiero 15 dpt, wy wszystkie macie krótsze terminy... Ja już nie mogę wytrzymać!Myślicie, że nie za wcześnie? xxx Zuzia 1212-z tą cierpliwością u mnie to jakiś koszmar! wypucowałam dziś całe mieszkanie, aż mnie plecy bolą, aby nie mysleć...nie da się.. robienie porządków jest wręcz idealne na myślenie:) ps. dbaj o tego malutkiego szkraba:)
  15. Basik- super!! baaardzo się cieszę:) będzie 2 dzieciaczków:))) xxx julia83- jak się dziś czujesz? jesz już w miarę normalnie biedactwo? ja mam planowo zrobić betę 15.12, ale nie wytrzymam i jadę na betę w poniedziałek 14.12.. Jutro zrobię rano sikańca..straszne to czekanie.., pół nocy przez to nie śpię... Wydaje mi się, że Darkness ma też testować 14.12.. xxx Malena5, Zuzka1212- miłego oglądania :)
  16. Sylka- będzie dobrze, trzymam kciuki:) czekam na jutrzejsze wieści niecierpliwie...
  17. Sylka- tak jak dziewczyny piszą, nie odstawiaj leków. Na wypisie, który dostałam po transferze mam zapis, że "plamienia z dróg rodnych pojawiające się między 6 a 11 dniem od embriotransferu są raczej zwiastunem ciąży a nie niepowodzenia" :) Myślę, że to dobry objaw:)
  18. Dziewczyny ja dziś 8dpt i nadal pobolewa mnie brzuch (widzę, że Sylka ciebie również..), takie głupie mam wrażenie jakby bolały mnie jajniki, częściej jeden z nich.. Takie mam głupie myśli, czy tam się czasem nie dzieje nic złego- torbiel jakaś czy coś podobnego.. Czy pojawiła się u was po nieudanym transferze kiedyś jakaś torbiel?? czekam cierpliwie na testowanie, ale bardzo mnie to martwi:(
  19. Julia83- kamień z serca... odetchnęłam z ulgą:) xxx Basik- nie myśl o tym, ile masz dojrzałych komórek, do nas lekarka przy transferze mrugnęła okiem i stwierdziła, że chodzi o 1 komórkę i tego 1 plemnika:) będzie dobrze... xxx Andzia2010 - ja korzystałam z akupunktury..już chwytałam się wszystkiego..czytałam, że wielu ludziom to pomogło, mi niestety nie..(choć mam cicha nadzieję, że może jednak teraz się uda). Może miało też znaczenie, że ja nie bardzo w to wierzyłam, ale mój M. przed IVF chciał spróbować wszystkiego. Co do bólu nie obawiaj się, nie jest przyjemne same nakłucie, zawsze to jakaś ingerencja w skórę, ale trwa bardzo krótko i da się przeżyć. Może nawet nic nie będziesz czuła. Spróbuj, może u ciebie zadziała.., daj znać po pierwszym zabiegu. xxx MiśkaD- masz chyba dużo stresu w pracy, ja też tak mam... Dlatego po punkcji wzięłam urlop w pracy, stres źle działa, czuję, że u mnie może być to czynnik, który ma znaczenie. Teraz wypoczywam, a patrząc na ciągłe napięcie jakie masz w pracy też ci to po cichutku polecam..:) xxx Biedrona- gratuluję, będzie synek:) xxx
  20. Julia83- zamarłam...o zgrozo... jak się czujesz?
  21. Andzia2010- jak miałam transfer 15dc to kazali mi testować po 14 dniach ( u mnie to 15 grudnia), chyba dlatego, że miałam podany 3dniowy.. Co do podróży samolotem zaraz po transferze to nie wiem, podpytaj lekarza nawet przy najbliższej wizycie, będziesz spokojniejsza. Ściskam cię bardzo mocno po tej IUI, rozumiem ból..:( ale do kolejnej IUI podchodź z wiarą, za trzecim razem się uda! xxx Elfica30- my planujemy wziąć ze schroniska kota:) xxx Iza- ja tez przyłączam się do gratulacji za obronę:)) xxx Azzuro- masz rację, musimy wierzyć do końca, że się uda.. jeszcze wierzę:) xxx ananasowa- baaardzo mi przykro:( xxx Julia- dobrze, że wszystko ok.. tylko wypoczywaj, olej resztę. xxx Sylka- pisz częściej, fajnie się czyta:)
  22. Andzia2010- trochę mi się pomieszały daty, sprawdziłam i dokładnie 12 dc miałam punkcję (a nie 10dc), a 15dc transfer ( a nie 13dc). Mam nadzieję, że trochę ci to naświetliłam.. Pozdrawiam:)
  23. Andzia2010- zasadą chyba jest, że transfer jest w tym samym cyklu co punkcja. W późniejszym cyklu jest wtedy gdy jest zagrożenie hiperką albo są jakieś inne przeciwwskazania, a to już będziesz wiedziała od swojego lekarza.
  24. Andzia2010- ja miałam krótki protokół, u mnie było tak, że wizytę u lekarza miałam na dwa dni przed planowaną miesiączką i od razu rozpisał mi, że od 2 dnia miesiączki mam zacząć brak zastrzyk- menopur oraz tabletki (encorton). Od tego czasu co 2-3 dni chodziłam na wizyty do lekarza, który oceniał jak rosną pęcherzyki. Przed każdą wizytą 1,5h wcześniej miałam z krwi badany poziom hormonów. Od 6dc doszedł mi drugi zastrzyk-cetrotide. 10 dc miałam punkcję jajników (a 36h wcześniej musiałam zrobić zastrzyk ovitrelle). Sama punkcja jest w znieczuleniu, nic więc nie boli, mnie tego dnia wieczorem bolało podbrzusze, ale wzięłam tabletkę przeciwbólową i dało się przeżyć. Następnego dnia czułam się już dobrze. Transfer miałam 3 dnia po punkcji, transfer jest bezbolesny, leżysz na samolocie, trochę przypomina inseminację, tylko musisz mieć wypełniony lekko pęcherz, a na monitorze widzisz gdzie u ciebie zostaje umieszczony zarodek. Tak więc u mnie poszło szybko i naprawdę bezboleśnie- 13 dc byłam już po wszystkim. Teraz czekam... Jak masz jeszcze jakieś pytania, to daj znać.. Co do długiego protokołu, to niestety nie wiem, ale nasze dziewczyny są w trakcie, więc ci udzielą dokładnych informacji:) ps. nie myśl jeszcze o IVF, trzymam kciuki za twoją IUI:) da się tym razem:)
×