Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Natkaaa111

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. My z synkiem wyszliśmy w poniedziałek, pobyt w tym szpitalu bardzo dużo mi pomogł nauczyć się jak być mamą. Rodziłam sama, wszystko poszło bardzo szybko, z porodówki przyjechałam po około 3 godzinach, leżałam sama na sali, i może dobrze bo mój mały tak płakał, że pewnie wszystkich obudził, nie chciał dostawiać się do piersi, bo niestety mam zbyt małe brodawki- Pani laktatorka niestety do mnie nie dotarła- nie wiadomo z jakiej przyczyny, bo każda z was piszę że do was zawitała i przekazała cenne wskazówki...... Położne wchodziły na każdy płacz dziecka, były zarówno te miłe jak i te nie miłe. Jeśli chodzi o Położną blondynkę z kitką to mi bardzo pomagała, zwłaszcza w przystawieniu małego do piersi - walczyłyśmy z laktatorem przez pół nocy i była bardzo uprzejma. JA osobiście za okropną położną uważam taką rudą, krótko ściętą, szczupłą - jej sposób bycia pozostawiał wiele do życzenia. Dobrze, że możemy tutaj podzielić się swoimi opiniami:):)!! Pozdrawiam
×