Dziewczyny , u mnie jak tylko wyskoczyly 2 kreski (23,12,2015) nie dowierzalam , 1 test i 2 kreska byla tak blada ze tylko ja ją widzialam , ale kolejne 4 testy w przeciagu 3 dni pokazaly piekne 2 mocne krechy :) Niestety po kilku dniach cieszenia sie , zaczelam plamic. Szybko poszlam do lekarza , przepisala mi tabletki na podtrzymanie. Po 2 dniach nadal plamilam tle ze na rózowo , pojechalam do szpitala (04,01,2016) i na usg byl tylko pecherzyk ciazowy bez zarodka. Lekarka zalecila zrobienie kolejnego usg za o 7-10 dni. No i poszlam 14,01,2016 . Lekarz stwierdzil ze mam pecherzyk ciazowy , ale zarodek jest za maly , i malo wyczuwalne tetno (FHR +/-) . Wyszlo mu ze to 6 tydz 2 dzien . i Ze bedzie potrzebne kolejne usg czy moja fasolka sie rozwija czy zatrzymala i czy bedzie trzeba usunąć . Bylo to dla mnie straszne. Caly kolejny tydzien czekalam, na wizyte u lekarza i kolejne skierowanie na usg.Dostałam też skierowanie na Beta HCG które wyszlo mi 85098,54 czyli dobre. Umówilam kolejny termin usg i lekarz dostał zawał... Mialam czekac kolejny tydzien ,az znajda zastepstwo . Oczywiscie nie wytrzymalam i szukalam na wlasna reke gdzie mi zrobia na to skierowanie. Znalazlam Katowice :) Juz nastepnego dnia mialam usg :) Czyli wczoraj (27,01,2016) :) Przemiła Pani doktor :) Serce mialam w gardle , ale co zobaczylam ... Serduszko bilo jak szalone :D Taka malenka fasolka 13 mm a serducho mega piękne! Moja fasolka ma juz 7 tygodni i 5 dni :) Ogólnie to 8 tydzien , aplikacja mi podaje ,że powinnam byc w 9 , ale taka róznica jest w normie , bo nigdy do konca nie wiadomo kiedy dokładnie nasz zarodek sie zagniezdzi w macicy :)Boże jak mi ulżyło. Teraz jestem juz spokojna bo wiem ze moje dzieciatko rosnie i jest wszystko z nim dobrze:) Stresu miałam ogrom , ale na szczescie wszystkie obawy lekarzy sie nie sprawdzily .
Betsi , u mnie lekarka też szukała drugiej fasolki , ale nie znalazła :) Uffff ulga , bo mam juz piękna trójce w domu :)