Cześć dziewczyny,
jestem tutaj nowa. Mnie dotknęło przedwczesne wygasanie funkcji jajników. FSH biorąc HTZ mam na poziomie 58, AMH >0,01. Mój ginekolog z mojego miasta już mi powiedziała, że ja nigdy nie będę w ciąży i przepisuje mi HTZ nawet nie zlecając mi jakichkolwiek badań. I właśnie dopiero teraz tak naprawdę dochodzi do mnie, że bez in vitro z kd się nie obejdzie. Wybaczcie, ale jeszcze nie do końca przeczytałam wszystkie posty znajdujące się na forum, dlatego proszę Was o pomoc - jaką klinikę polecacie? Bo ja w tym temacie jestem raczkująca. Byłam tylko w klinice Invicta, ale po pierwszej wizycie, mam negatywne odczucia i najzwyczajniej nie chce tam wracać.
Pozdrawiam Was serdecznie i wierzę głęboko, że każda z nas będzie mamą :)