Jestem zmotywowana
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
Czołem ;) Ja dziś mam wspaniały nastrój po mimo przeziębienia i antybiotyku :) wstałam właściwą nogą śniadanko na medal, 3 małe kromeczki ciemnego chleba z jajkiem na twardo a właściwie dwoma do tego nektarynka oraz mandarynka zbieram się na zakupy do obiadku jeszcze dziś i jutro mam wolne z racji tego przeziębienia ale dziś już nie wysiedzę w domu będą wiec kijki,spacer do sklepu oraz ćwiczenia na orbitreku :)
-
Czołem dziewczęta :) Niestety jestem spóźniona do pracy .... odezwę się wieczorem chociaż nie mam się za bardzo czym pochwalić, 1-wszy sierpnia zaczęłam tragicznie wpadły frytki i ciastka , masakra mam taką słabą wolę, na szczęście nie przekroczyłam dziennego limitu kalorii ...dziś postaram się już omijać niezdrowe produkty i nie grzeszyć :)
-
Byłam wczoraj na kijkach ze starszą córką i było super :) zaliczyłyśmy całkiem ładny dystans :) zostało mi jeszcze z ruchu na dziś trochę prasowania bo niedawno córki wróciły z kolonii a ja nie mam czasu kiedy tych popranych rzeczy poprasować :) Fili80- gratuluje zaliczenia treningu :) wczoraj bardzo dobrze, że się starasz i mimo wielu obowiązków znajdujesz czas dla siebie to bardo ważne, ja napiszę Wam, że nie żyje tylko pracą jak mam wolne to 2 razy w miesiącu biegnę do kosmetyczki na hennę, pazurki i zabieg z parafiną na dłonie to takie moje małe rytuały aby się zregenerować , powiem Wam że ten zabieg na dłonie z gorącą parafiną jest mega są potem takie mięciutkie i kondycja paznokcia się poprawia :) moje przygotowania do diety ;) heh specjalnie się nie przygotowuje postaram się aby było zdrowo i a posiłki różne i przede wszystkim kolorowo na talerzu :) na bogato z warzywami których jadam zdecydowanie za mało, uwielbiam gdy pierwszy dzień nowego miesiąca wypada w poniedziałek tak jak teraz można poważnie brać się za zmiany i nie mówić, że od pierwszego albo od poniedziałku ;) Azja_1212 cieszę się z Tobą, że wracasz do pracy ma to swoje plusy, człowiek jest lekko nakręcony podekscytowany , przynajmniej ja tak mam , poza tym moja ekipa w pracy pozytywnie mnie nakręca i sprawia, że chce mi się żyć , można pogadać pośmiać się popracować i jeszcze zarobić :) Moja praca rzeczywiście czasem wyczerpuje ale jak widzę uśmiechy na buziach gości miłe słowo dziękuję czy wrócimy tu jeszcze to dla takich chwil warto :) a poza tym mam stawkę godzinową całkiem sporą a, że tych godzin w miesiącu mam sporo to ładnie wychodzę z wypłatą mogę sobie pozwolić na przyjemności ostatnio kupiłam piękne czerwone sandałki sznurowane na szpilce,... moje pierwsze czerwone buciki :) niby jestem po 30 ale kiedy jak nie teraz :) Nowa stara - fajnie, że poszliście na spacer takie rodzinne wypady są najlepsze, niestety mój mąż ma pracę w ruchu i nie chce mu się spacerować , woli zdecydowanie ostrzejszą siłownię czyli podciąganie i ciężarki czasem bieżnie ....do września został jeszcze miesiąc można spokojnie zrzucić nawet ze 4 czy 5 kg :) a wtedy wszystko się ładnie dopnie i nie będzie nigdzie uwierać ;) Fili80 superaśny zawód, to musi być niesamowita praca ...i jeszcze jesteś mamą bliźniaków wielkie wow....moje córki urodziły się rok po roku i to było mega wyzwanie na początku i powiem Wam że pierwsze 3 lata wspominam jak przez mgłę, zwłaszcza że dodatkowo pracowałam chociaż nie tyle godzin co obecnie, ale głównie wtedy wieczorami bo byłam barmanką w drink barze i było bardzo ciężko to wszystko pogodzić kiedy rano miałam ochotę odespać zarwaną nockę a one dzień w dzień o 6 miały tyle energii co małe przedszkole ;) właśnie czytam sobie topik i piję kawę z brązowym cukrem chciałabym nauczyć pić się gorzką kawę ale nie potrafię próbowałam zastąpić cukier stewią ale to jednak nie to samo poranna pierwsza kawa zwyczajnie dla mnie musi być z cukrem :) już w pracy gdy czasem piję drugą dodaję słodzik stewiowy ale taka kawa już mi średnio smakuje tyle, że czasami w tym wirze obowiązków jedna kawa dziennie to mało , dodatkowo tak jak pisałam zażywam lek przeciwdepresyjny jestem obecnie na małej dawce podtrzymującej lekarz powiedział, że jeszcze jakieś dwa lata i będziemy próbowali pomału odstawiać ale raz, że mam tendencję do nawrotów depresji zwłaszcza w okresie jesiennym i zimowym a dwa rzeczywiście czuje, że lek pomaga moja kondycja jest o wiele lepsza, tylko że zauważyłam , że zaraz po zażyciu dawki pierwsze dwie trzy godziny jestem taka bardziej senna mam wrażenie że obniża mi ciśnienie krwi , które i tak mam niskie ... tyle jeszcze tylko to co sobie zaplanowałam do jedzenia
-
Witajcie dziewczyny , wczorajszy dzień zaliczony bardzo ładnie ale niestety pod wieczór wpadło mi kilka kruchych ciastek, moje córki już całkiem spore, pod moją nieobecność upiekły wczoraj kruche ciastka i jak na złość jak wróciłam z pracy leżały na talerzyku, wiem wiem nie chciały źle ...mam trochę wyrzuty sumienia bo całymi dniami nie ma mnie w domu a one pewnie tęsknią i chciały mi zrobić taką przyjemność, ale mogło się skończyć u mnie na 1 ciastku w ramach grzeczności a nie na 4 :( ...jedna moja córka zaczyna w tym roku gimnazjum a druga 6 klasę, tak że mam już z nimi fajnie bo sporo mi pomagają i potrafią jak jesteśmy z mężem w pracy o siebie zadbać :), ja niestety pracuję po 10 czy 11 godzin + dojazdy i wychodzi calutki dzień poza domem bo wstaję o 5 a kładę się o 22 czy 23 , ale doskonale wiecie jak to jest pranie, sprzątanie, gotowanie i tak w kółko ;) lubię moją pracę chociaż nie ukrywam, że jest bardzo absorbująca jestem animatorem w dużym parku rozrywki organizuje czas gościom , bawię się z dziećmi, zachęcam do działania dorosłych oraz mam też funkcję przewodnika czyli oprowadzam grupy tyle może o mnie i o mojej pracy :) rzeczywiście powiem Wam że nie jem aż tak dużo bo w pracy zwyczajnie nie mam czasu na regularne posiłki niestety najgorsze jest to że do tej pory zwykle najwięcej zjadałam na wieczór po powrocie z pracy, w pracy jakieś owoce, kisiel czy kawa a potem na wieczór spory obiad , jeżeli chodzi o badania zdrowotne to w sumie robiłam niedawno sporo badań łącznie z cholesterolem próbami wątrobowymi i innymi parametrami wszystko wyszło mi dobrze oprócz obniżonego tsh...co wg mojej Pani dr wskazuje na nadczynność tarczycy, dostałam teraz skierowanie na ft3 ft4 oraz powtórzenie tsh i zobaczymy, chociaż w sumie przy nadczynności powinnam chudnąć szybciej a ja tak bardzo opornie chudnę niestety ale fakt ostatnio jestem jakaś nerwowa i pobudzona może to rzeczywiście od tej tarczycy ...zobaczymy jak zrobię te badania....
-
Hej dziewczyny chyba nie przeczytam dziś całego topiku ale fajnie piszecie podoba mi się idea założycielki oraz to jak ciekawie rozwijacie temat co do mnie borykam się z naprawdę dużą wagą ale mam nadzieję, że dzięki pobytowi tutaj kg będzie mniej i mniej :)
-
też mam podobnie Motiva mimo wysiłków chudnę bardzo opornie rzeczywiście nie przekraczam normy żywieniowej dziennej , staram się jeść mniej ale niestety jadam nieregularnie zdarza mi się również niezdrowo i muszę nad tym z każdym dniem pracować czasem gubi mnie podjadanie i w sumie tu coś skubnę tam coś skubnę i przez cały dzień tak się zbiera i zbiera, znalazłam fajny topik ZDROWIE NA TALERZU i mam ochotę lepiej mu się przyjrzeć aby znaleźć dla siebie inspiracje i zdrowe wartościowe przepisy, co do ruchu to powinien on sprawiać przyjemność więc powinnaś znaleźć aktywność która naprawdę zachęci Cię i stanie się Twoim miłym nawykiem u mnie strzałem w 10 okazały się najzwyklejsze kijki ale także polubiłam strasznie orbitrek niestety nigdy nie zmusiłabym się do aktywności która nie sprawia mi frajdy której po prostu nie czuję, znajdź Motiva coś co będzie Twoją pasją, ten tydzień zleciał mi bardzo pozytywnie starałam się ale mimo wysiłków i ruchu niestety po tygodniu na wadze zupełnie bez zmian i trochę nie powiem mnie to zniechęciło ale przecież nie mogę tak myśleć i muszę działać dalej i wprowadzić więcej zdrowych przyzwyczajeń które powinny wejść mi w krew..
-
Ja jestem Motiva nie pisałam bo myślałam , że już pozostałe dziewczyny rzadko tutaj piszą :) zaraz więcej tylko przeczytam Twoje posty ..
-
Witam chciałabym dołączyć za chwilkę napiszę więcej :) tylko przeczytam topik jest niezwykle ciekawy , podoba mi się wasze podejście do tematyki odchudzania i chciałabym zdrowe zasady wprowadzić w życie :)
-
Witajcie jestem , zaraz napiszę więcej ...mam jeszcze trochę pracy przed kompem :)
-
Dzisiaj zaraz uciekam na długi spacer z kijkami, wczoraj była wyjątkowo niefajna pogoda u mnie, cały dzień padał śnieg, mocno wiało ale właśnie zawsze znajdzie się jakaś wymówka, bo mimo wszystko mogłam pójść wczoraj na spacer i nie odpuszczać :) dziś już nie ma żadnego wytłumaczenia na moje lenistwo, sporo śniegu ale ładna pogoda, przebłyskuje słońce muszę to wykorzystać, mam nadzieję, że nie zgrzeszę z jedzeniem i będę się ładnie trzymać konkretnych posiłków i nie podjadać a przede wszystkim trzymać się z dala od słodyczy, mam też sporo prasowania zawsze to jakiś ruch z żelazkiem i mam nadzieję, że wygospodaruję czas na orbitrek, pozdrawiam Was serdecznie :) wścibskich gości również :)
-
za chwilkę napiszę więcej...
-
Mam nadzieję, że działacie w kierunku zdrowia i przez weekend się nie poddałyście ani Was ten weekend nie pokonał :) co u mnie... spóźniała mi się @ i już myślałam, że to może wczesna ciąża a ja na jakiś cytrynowych miksturach, błonniku i zielonym jęczmieniu, przestraszyłam się czy ewentualnie tymi specyfikami nie zaszkodzę dzidziusiowi ale na szczęście @ przybyła wczoraj, więc póki co jest ok ...w sumie nie wyobrażam sobie siebie teraz w ciąży z wagą, którą mam i dodatkowo z tym poważnym schorzeniem ale będzie w przyszłości co ma być ... mamy z mężem rozbieżność w kwestii antykoncepcji, on jest zdecydowanie bardzo religijny i upiera się przy metodach naturalnych, wspomaganych komputerkami cyklu i specjalnym urządzeniem ovacue do wyznaczania dni płodnych i niepłodnych, ja jestem jednak zwolenniczką konkretnej antykoncepcji takiej na której kobieta czuje się bezpiecznie i jest w bardzo wysokim stopniu chroniona przed niechcianą ciążą, niestety nie możemy dość do porozumienia w tej sprawie z mężem owszem z jednej strony ja też nie mam ochoty łykać pigułek i dodatkowo sobie szkodzić a z drugiej no właśnie towarzyszy mi ciągły lęk przed tym że te metody zawiodą, chyba póki co nie jestem gotowa na kolejne dziecko, zwłaszcza, że mam już odchowane dzieciaczki i nie chce mi się głównie z wygodnictwa wracać znowu do początków, które owszem mają swój urok, ale właściwe doskonale wiemy że dziecko to wyzwanie odpowiedzialność i w ogromnym stopniu poświecenie, jestem wierząca, chciałabym żyć zgodnie z naukami kościoła ale niestety to ogromnie trudne... wybaczcie te moje dylematy musiałam się wygadać.... trzymam się ładnie trzech posiłków, na wadze małe spadki, staram się spędzać czas aktywnie, orbitrek, długie spacery z kijkami, ćwiczenia z muzyką ogólnie jestem z siebie zadowolona chociaż wiadomo mogłoby być lepiej :)
-
Jestem dziewczyny, przepraszam za nieobecność, nie spokojnie tym razem nie nawaliłam , za chwilę napiszę więcej...zapraszam na poranną kawę :)
-
dzisiaj moje śniadanie 3 małe kabanosy z kromką pieczywa do tego pomidor i niestety kawa z brązowym cukrem, staram się eliminować słodkie ale bez porannej kawy z cukrem nie potrafię się obejść, to taki mój mały rytuał , próbowałam zastąpić cukier miodem, stevią, słodzikiem pod żadną postacią mi nie smakuje tak jak kawa z cukrem właściwe spojrzałam do szafki i mam cukier trzcinowy nierafinowany ale to zawsze cukier..
-
Jestem dziewczyny, niestety wczoraj nawaliłam ...owszem dziś na wadze nie zaliczyłam nadwyżki, więc powinnam się cieszyć, ale jestem na siebie zła, bo przecież obiecałam Wam i sobie, że będę się starać, dziś walczę znowu z moimi słabościami, fakt, że nie ma nadwyżki podniósł mnie nieco na duchu, muszę dziś nadrobić to ruchem więc przynajmniej podwójna porcja ruchu to plan na dziś :)