znikaja mi since pod oczami, nadal mam lekkie wory, ale to nie szkodzi, widze ze moja twarz wyglada mlodziej a ja powoli sie zaczynam czuc jak sie czulem zanim mnie rodzinka wyslala do tego piertolonego wariatkowa, czyli jak sie czulem gdy mialem 18 lat, po wyjsciu z psychiatryka sie czulem jak staruch 60 latek, to jest chore juz w ogole. Teraz widze moja twarz, ze jest coraz ladniejsza, 2 dni temu wrocilem do domu o 5 am wstalem nastepnego dnia o 1 am, spalem k***a 20 godzin, chodze spac o ktorej chce, nic nie planuje bo nie wiem o ktorej pojde spac, stwierdzilem ze moje zycie to bagno, ale zadna praca nic tego nie zmieni, powiedzialem sobie graj w gry ty psycholu, no to gram