A ja polecam karmę Whiskas. Kiedyś nie byłam zwolennikiem tej marki, ale po tym jak dostałam paczkę do przetestowania karmy, sama się zaskoczyłam efektami. Kiedyś karmiłam droższymi karmami typu Aplaws i bałam się, że idąc za opiniami innych moje koty będą więcej zjadały Whiskasa. Okazało się, że zjadają tyle samo a może nawet ciut mniej, a jedzą aż im się uszy trzęsą :) Generalnie po Whiskasie poprawiła się kotkom sierść, jest bardziej puszysta niż wcześniej. Kupki też są mniej "śmierdziuszkowe" :) WHISKAS Anti Hairball też sprawdza się idealnie, kotek je ze smakiem, wcześniej dość często robiły się kule z sierści, natomiast w ostatnim czasie nic takiego nie ma miejsca. Dlatego uznaję produkt za pomocny w dbaniu o zdrowie kotka i serdecznie polecam, pomimo, że kiedyś byłam przeciwniczką tego typu karm śmiało stwierdzam, że te opinie że to zła karma są mocno przesadzone. Nie jest
prawdą, że Whiskas zawiera tyko 4% mięsa ani, że zawiera szkodliwe dla zdrowia zwierzęcia składniki.
Byłoby to niezgodne z obowiązującym prawem, nieekonomiczne oraz nieetyczne. Ja bardzo polecam zarówno suchą jak i mokrą karmę Whiskas.