Cześć dziewczyny! Jestem tu nowa, ale dołączam się do grupy. Mam w domu trzylatka i od pół roku próbuję ponownie zajść. Wiem, że pół roku to może nie za długi czas, ale frustrujące jest to, że gdy jestem na to powiedzmy "gotowa" to się nie da, a pierwsze dzieciątko przyszło zupełnie nieplanowane i w teoretycznie wyliczone dni niepłodne.. :) Za niedługo przede mną kolejna próba.. Moja ginekolog powiedziała, że ta blokada może być spowodowana przez tabletki anty jakie brałam.. ale od ponad pół roku jestem czysta, poza tym gdzie nie gdzie czytam, że po tabletkach wszystko wraca do normy.. co o tym myślicie?