moja uwaga co do antykoncepcji,wszystko rozbija się o to czy
embrion ma duszę czy nie,inaczej czy jest Bożym człowiekiem czy nie
bo jeżeli nie to rzeczywiście nic nie ma sensu,można płód ,specjalnie mówię teraz płód,usunąć w każdym miesiącu ciąży,mnożyć zarodki inwitro nie bacząc że na każde poczęte dziecko sześć musi umrzeć,można stosować eutanazję bo po co męczyć się starymi,można swobodnie mnożyć sobie fantazje seksualne,itp,itd
niby każdy ma prawo do decydowania o swoim światopoglądzie,
otóż nie,bo ja i inni wierzący mamy prawo od Boga bronić nie narodzonych bo oni sami nie powiedzą nic żeby się bronić.pozdrawiam