Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

inga b

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. inga b

    proste odchudzanie

    Eni - a ile wazysz? zrob stopke plisss. NaNa, zaraz wkleje, http://f.kafeteria.pl/temat/f12/marzenia-sie-spelniaja-32-kg-mniej-w-ciagu-8-miesiecy-moja-historia-p_3822990 zapisalam go w ulubionych, ale powiem, ze ciekawy tylko przez pierwszych kilka stron jak opowiada historie i potem jadlospisy fajne. Dla mnie to typowa niskoweglowodanowka z owockami, czyli cos w sam raz dl amnie. Zero 'zapalnikow' czyli slodyczy, chleba, makaornow. Motiva- ja sie z deczka nie zgadzam z tymi miesniami, owszem, jak grubas tylko lezy na sofie i sie nie rusza to spoko, zgadzam sie, ale jak ktos normalnie chodzi, sprzata, chodzi do pracy, wchodzi po schodach, robi zakupy, to nie ma bata, porusza sie jak z 30kg sztanga, wiec nie ma opcji, zeby nie mial sporych miesni. ALe zaznaczam, otyla osoba, ktora porusza sie, jak sie nie pracuje i siedzi to pewnie ze nie. A z kolega wlacz kijki, mowilas, ze razem sie wspieracie w batalii odchudzania. A na rowerku jezdzisz juz? Masz towarzystwo. Ja nikogo zywego do towarzystwa nie mam, mam tylko Was. ps jeszcze jedno, nie wiem czy wiecie, ze kiogram tluszczu u osoby otylej potrafi dac organizmowi 60kcal. przyjmijmy ze jest to polowa i mamy 30kilo nadwagi to daje 900kcal. To dlatego jak sie est grubciem i sie je 2000kcal to sienie chudnie bo w sumie zjada sie 2900. Podobno nie nalezy bac sie ostrego deficytu kcal i malo wegli, bo likwiduje takie cos ostre stany zapalne i gasi leptyne i insulinoopornosc.
  2. inga b

    proste odchudzanie

    wlasnie, najlepiej wyczuc jakie ilosci dla kogo. To tak jak z kawoszami - sa osoby, ktore lubia kawe i im nie szkodzi, wrecz chroni mozg, naczynia i watrobe, a sa osoby, ktore sie zle czuja po niej i wlasnie onepowinny jej unikac. Jak to wszystko biologia i natura zaplanowala, fascynujace. DLatego uwazam, ze absolutnie nie ma jednej diety dla wszystkich, to co u jednego sie spradzi drugemu zaszkodzi, nie tylko nie schudnie ale jeszcze bedzie sie zle czul. Motiva - swietna obserwacja, tluszcz kaleczy nasze ksztalty, obciaza nogi, dlatego tak chodzimy, deformuje cialo, oblepia stawy, kosci i miesnie duszac je, nie dajac im zyc. Ja tez myslalam, ze mi pojdzie jak z platka, ze ten kwiecien to juz hoho, zobacze na wadze niewiadomoc o, a tu? dupa jas. u mnie tez dzis smutno i deszczowo.
  3. inga b

    proste odchudzanie

    Kiba toś mnie pocieszyla :-) a daj przykladowy jadlospis. No ja planuje podobnie, w sensie - już po udanym odchudzaniu jesc troche kasz, owsa, prosa, orkiszu, ale jako dodatek. Postawic jednak na warzywka, owoce i bialko we wszelkiej formie, na tym sie czuje najlepiej. Motiva - wskakuj na rower, i pomalu lecisz. O pierogach nie mysl.... to zlooo :-P Venus - pisz, my tu pomagamy, w kupie razniej ;-)
  4. inga b

    proste odchudzanie

    kiba, matko boska, co Ty robisz po nocy :-P wiecie co dziewczyny, ja tak sobie myślałam, że moim dietetycznym ideałem byłoby pożeranie samych warzyw (bo małokaloryczne, pełne witamin i naładowane błonnikiem, więc wypełnią brzuch) z dodatkiem białek (żeby nie paść i mieć siłę). Taki w sumie Dukan wychodzi (ale białek zdecydowanie mniej), a węgle z 2 - 3 owoców dziennie. Już kiedyś mowiłam, że zależy mi na wyrzuceniu chleba i wszystkich zbóż czyli kasz też, choć niby zdrowe. Co myślicie? Trzeba by bardziej kombinować kulinarnie, więcej wysiłku wkladać, ale da sie chyba? Wymyślilam sobie tak: (uwzgedniajac to co lubie i kiedy lubie, co na mnie dobrze dziala): na sniadanie: owoc, kilka orzechow lunch: owoc, po pol godzinie cos bialkowo-warzynego obiad: miecho lub ryba i warzywa kolacja: owocek maly, lekkie bialko typu twarozek i warzywka. w razie glodu moj zapychacz czyli maselko orzechowe bez soli i cukru. Bede na tym czyms do konca kwietnia. Zobacze jak zadziala i jak sie bede na tym czula. Oby byly efekty bo jestem juz na maxa sfrutrowana, wisze i wisze na tym nieszczesnym 88
  5. inga b

    proste odchudzanie

    Bravo ! :-) uwielbiam Pavlovą, mniam. U mnie ok, dzis pocwiczylam ladnie po kosciele, na takiej silowni na powietrzu, potem obiad. Obym jutro tez cwiczyla, bo mam koncepcję czemu to odchudzanie idzie mi tak marnie, zbyt duzo jem lub zbyt malo cwicze. Postanowilam przywalic cwiczeniami, bo glodzic sie nie potrafie, za to drastycznie ucinam cukier, nawet okazyjnie. Koniec. Te ciasta w swieta i po swietach, zeby dojesc resztki totalnie mnie zgubiy. Teraz daje sobie zielone swiatlo na jedynie kawalek czeko gorzkiej przed okresem, gdzie wariuje. Jak do k. kwietnia nie schudne tych glupich, durnych, smiesznych i zalosnych 3 kilo to sie tnę. A na Motivę jestem tez zla tak jak Kiba, skorzystała z prestekstu trolla i wrocila do jedzenia. Motiva, wroc, to nie jest sposob. Zajadanie trudnych emocji, problemow nicnie da. WIem, ze wygodnie i rozkosznie tam tkwic, tyc, kupowac i szykowac smakolyki a potem je wciagac. Niestety w ten sposob sie pograzasz, poglebiasz problem, brak decyzyjnosci. Znowu nie decydujesz o Twoim zyciu tylko otulasz sie jedzeniem jak kolem dmuchanym. Zwal ten pancerz, poczuj bol zycia do krwi i badz z nami. W zasadzie zle powiedzialam, my tu wspieramy sie naskórkowo, bo coz, nawet sie nieznamy, gadamy po wierzchu, cala czarna robote trzeba niestety odwalic samemu, po dniu, po kazdej rezygnacji ze smakolyku. Trzeba wiedziec czy sie chce i po co, to fundamentalne pytania. Bez nich to bez sensu. Trzymaj sie i wracaj.
  6. inga b

    proste odchudzanie

    hej laseczki :-) jak miło, że Wy zostałyście chociaż. Czyli wagowo to my zbliżone ;-) Bardzo bym chciala do k. czerwca czyli w zasadzie do lata zejsc na 80, byłaby to duza ulga dla mojego ciala, stawów no i moglabym w miare fajnie wygladac. Potem do jesieni do 70, powinno byc prosciej bo cieplo, upal i owoce, no i do zimy do 60. Kiba, nie, ja z kuj-pom., ale mam rodzine w WIelkopolsce :-) mam sentyment do tej ziemi. dzis piekne slonko, mam nadzieje ze dzien bedzie udany.
  7. inga b

    proste odchudzanie

    laski ucieklyscie? wracajcie. ja będe tu pisać chocbym miala solo osiagnac 50kg :-) W każdym razie po swietach boje sie stanac na wagę, na pewno będzie trochę do przodu, no i @. Wiadomo. Trzymajcie sie, miłego dnia jutro, zmykam spac. aaa, menu: 1. 2 Wasy z twarogiem, pomidorkami i rzezucha 2. jabłko, 2 Wasy z twarogiem 3. zapiekanka makaronowa z boczkiem 4. jabłko, banan (miała byc jeszcze w ramach koalcji owsianka, ale jakos juz nie mialam ochoty po tej zapiekance , wiec przejdzie jutro na sniadanie).
  8. inga b

    proste odchudzanie

    kurcze, jak trolom przeszkadza to niech nie wchdoza i nie komentuja albo zalozą swój temat. Jakie to dziwne, zamiast cieszyć się, że są ludzie, którym się chce, którzy maja tu wsparcie w odchudzaniu to szyderstwa, ironia i madrosci. Ostatni raz piszę - jakby to było takie proste, w myśl zasady, mniej jedz więcej się ruszaj - to by nie było grubasów na swiecie. Nie kazdy ma odwagę przyznać ile je, ale jak juz to zrobi, a zrobiłyśmy tu to wszystkie, to należy to deceniać i wspierać, że chce się cos robić. Ja tyle razy miałam ochotę rzucić tę diete w diabły i isćnakupić pyszności i się zwyczajnie najesć po korek, ale nie chcę, nie chę kolejny raz z podkulonym ogonem zaczynać, chcę pokazać, że jestem silna i dam rade, ze zwalczę smoka w głowie i nie dam sie. Długo szukałam swojego sposobu, nie jest tak prosto go odnależć, to moze potrwać, ale warto, długo, bo odbywa się to metodą prób i błedów, trzeba wykapować organizm, co mu służy, po czym mam energię a po czym źle się czuję. Teraz wiem, że absolutnie nie służy mi głodzenie, ze rozwalają mi cukier większe posiłki,że ratuje mnie białko, ale nie w nadmiarze - dobrze syci i zabija ochotę na słodkie, że błogosławienstwem są dla mnie owoce (jako słodycze) i warzywa, że bez min. 100g węgli nie mogę funkcjonować, że zbyt dużo tłuszczu pooduje u mnie rzucanie sie na słodkie...ale kazdy ma swoją scieżkę. Kiba - dzięki za pomysł, mamy w domu lewoskrętną wit. c w proszku, po pracy sobie zapodałam plaską łyżeczke, jutro też wezmę. Menu: 1. 50g chleba opiekanego, 50g camemberta, 15g szynki 2. pomarancza (300g) 3. śledz w pomidorach, kapusta pekinska, pomidorki mozzarella 4. miseczka płatków kukurydzianych z mlekiem (apetyt siadł) do jutra
  9. inga b

    proste odchudzanie

    laski - ja też dolączam do klubu Ptasiego ;-) ja mam takie zboczenie, że obgryzam ścianki z czekolady zanim zjem :-) Jestem ZMotywowana - jako lemoniadkę polecam Ci mineralke, może byc z gazem i wrzuć w to plaster cytryny, pomaranczy lub kilka mrozonych owocow, mniam. Nie jest takie bez smaku tylko orzezwiajace. Kiba - ja tez nie jem sniadan, w sensie wstaje o 7 a sniadaniam dopiero o 10, nie wcisne nic wczesniej i to Motiva niezaleznie czy jem wieczorem czy nie, kolacje jem dosc wczesnie, bo ok 19, wiec powinnam byc glodna po 12h a tu niespodzianka, nigdy. Rano pije kawe z tlustym mleczkim i tyle. Czuje glod ok 10 i wowczas jem.
  10. inga b

    proste odchudzanie

    zobaczcie jakiego fajnego bloga znalazlam http://www.filozofiaciała.pl/2015/12/19/sniadanie-jesc-cze-nie-jesc-z-weglowodanami-czy-bez/
  11. inga b

    proste odchudzanie

    Wiem, to problem w psychice. Ta niemoznosc opanowania sie i jedzenia wszystkiego w normalnych ilosciach. ALe trzeba probowac, inaczej nigdy sie nie uda. Jasne, 5 kilo byloby fajnie zgubic, na wczoraj najlepiej a najpozniej na jutro, ale to tak nie jest, to wydrazone staraniem dzien po dniu, których efekt przyjdzie po miesiacu, dwoch i to moze zniechecac, ale innej drogi nie ma. Tak samo jak nie sposob utyc od jednodniowej wpadki, trzeba to sobie robic latami, zeby miec te 20-30 kilo sadła. Na kolacje zjadłam miseczke twarogu z cebula, papryką i ogorkiem, do tego 3 wafle z maslem i rzezucha. Trzymajcie sie, buzka.
  12. inga b

    proste odchudzanie

    Motiva - spolczuje i przytulam, niezaleznie od tego co sie stalo :-( Nie mysl Kochana o sposobach tylko jedz to co lubisz, ale mniej. To jedyny sposob :-) Serio. Wtedy nie poczujesz, ze jestes na diecie. Nasz organizm nie da sie zamknac w zadnej dietetycznej pulapce. Kazda dieta wyjdzie bokiem a my o kilkanascie kilo grubsze w konsekwencji. Masz ochote na ciastko, zjedz je i niech liczy sie ono jako posilek. Drugie odloz powiedz ze bedzie na jutro i nie ucieknie nigdzie, poczeka. Jedz nie w jakichs wymyslonych porach stylu 'nalezy jesc 3 czy 5 posilkow', guzik prawda, to sztuczny jedz wtedy, gdy poczujesz sie naprawde glodna. Ja jem tylko gdy czuje glod, nie czuje, nie jem, bo to znak, z emoj organizm sobie calkiem dobrze radzi na moim paliwku zapasowym. Jem to co mi intuicja podpowiada, a nie ze o 14 musze zjesc 30g Bialka. Jedz tyle by sie lekko nasycic, po czym przerwij, sygnal do mozgu idzie 20min. Natomiast jesli musisz jesc choc nie jestes glodna to wtedy jest inny problem, w psychice i tu trzeba poszukac. Najwazniejsze to przestac si eoszukiwac. To pierwszy krok. Miej w d. ze malo schudlas. Malo? Moze dla innych. Dla Ciebie wazne jest ze w ogole jestes na tej drodze i chocbys chudla pomalu to nie zaawrocisz. Bo warto walczyc o te kilkanascie kg do lata. Zobacz, brakuje Ci 8 glupich kg do tego, żeby wygladac juz 'normalnie', to pestka, tylko trzeba ciut rygoru. Nie mysl ze masz schudnac 30kg, mysl teraz o tych 8, ok? Menu: 1. miseczka jaglanki, mleko, maslo orzechowe na wierzch 2. jablko, 3. placki: ciecierzyca, marchewka, losos - wszystko zblendowalam i smazylam na malej ilosci tluszczu (pyszne, zjadlam za duzo) 4. ciastko male budyniowe 5. kolacje - chyba bedzie twarog, jeszcze zobacze
  13. inga b

    proste odchudzanie

    laski, czy ja zostałam tutaj sama? Motiva - wracaj na dobre tory, jeśli sie objadasz teraz to róć, proszę, to nie jest wyjście z sytuacji, uierz, będziesz czuła niesmak do siebie i zmarnujesz te parę dni. Nie katuj się, jedz cokolwiek byle mniej. Ja już się nie bawię w rozkład makro, po prostu jem to na co mam ochote, swoje reguły typu chleb jak już to rano i 2 kromeczki, do obiadu kasza lub pyrki, nie stronię od owoców - u mnie to działa. Dlatego pisałam nie mogłabym być na diecie Maji, bo jest zbyt jednostronna dla mnie, oszem, pewnie działa, ale mnie by rozwaliła. Każdy musi szukać swojej drogi. ps w końcu marca się ważę, musi być 87kg. jezuuu zobaczcie jak to wolno idzie, czemu nie mozna sie zaprogramowac i jak w zegarku, tak samo przez się -5kg, dldaczego to wymaga tylu wyrzeczen, odmawiania sobie obzarstwa, pilnowania kompozycji posiłkow, dbania o jedzenie i cwiczenia, masakra. Kto powiedział, że odchudzanie jest przyjemne ten KLAMCA
  14. inga b

    proste odchudzanie

    Kiba - jeśli chodzi o orzechy, mam przetestowane na sobie - bardzo po nich nabieram wody. Moja pani alergolog mówi, ze każdy po nich wstrzymuje wodę, bez wyjatku czy zdrowy czy chory. Podczytałam też u dr WItoszek - nie wiem czy znacie jej ksiażki, jak sie interesowałam dieta optymalną i w ogole lo carb to kupilam jej ksiażke, też twierdzi to samo, ze orzechy max 1raz w tyg, nigdy codziennie, bo robią bałagan czy cos tam, nie wiem, ze si epuchnie i nici z odchudzania, no, ale ona jest restrykcyjna, zero mleka, zero zbóż, rotacje szkodników, ja tak nie umiem :-( wstawię Wam linka, którego ogladałam wczoraj, dla mnie wszystko sluszne, zgadzam sie z tym, bo idze objawy, o ktorych opoiada u siebie, ale trudne do odstaienia. Obejrzyjcie i powiecie mi co myslicie https://www.youtube.com/watch?v=0b1DZFv7Vao
  15. inga b

    proste odchudzanie

    tak, w sumie co ze snadaniami? bo zwykle jem tu kanapki lub owsianke czy jaglanke. Warzywo? z tluszczem? mięso?
×