-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
Nie wiem już co robić. A inne dukanowiczki jak się trzymają?
-
Jest mi ciężko. Coraz bardziej skłąniam się nad skończeniem tej diety mimo, że po przeczytaniu książki mam do niej sentyment. Nie chcę jej kończyć ale nie wiem czy jestem w stanie ją kontynuować. Jest mi ciężko. Mam tyle spraw na głowię.. Tyle osób muszę odwiedzić i będzie słabo. Jakoś nie mam siły na dietę a ta ponura pogoda mi nie pomaga... Nie wiem ,nie chce ale w mojej głowie pojawiają się myśli żeby rzucić tą dietę.. parę dni spokoju i zacząć jakąś inną :c
-
Ej... Albo coś pokręciłam albo już nie wiem... Rano gdy weszłam na wagę było 57,2 ... A gdy ważyłam się w czwartek to chyba było 56,8 kg ... :O Czy to możliwe żebym przytyła? Przecież nie miałam ani jednego grzechu... W 100% przestrzegalam diety... Jutro z samego rana muszę to wyjaśnić z moją wagą... Jeżeli okaże sie, że jest więcej niż 57,2 kg to rzucam to wszystko! Nie chce tak się wysilać na marne. Mam nadzieje, że waga jakoś się wytłumaczy z tych cyfer, które tam widzę
-
ehh widziałam ten jej przepis ale jakoś mi się nie podoba.. jak pączek to z prawdziwą konfiturą albo czekoladą.... A dieta Dukana wgl nie pozwala nawet na małe odstępstwo bo jej sukces to ścisłe stosowanie sie do zasad. Ta kara moim zdaniem nie spali mi tego pączka. Taka ilośc jest dla mnie mała i t0 by nie była wystarczająca kara. Żeby kara była godna musiałabym zrobić po 500 tego i tego... a to brzmi słabo i Dukan chyba na taki intensywny wysiłek nie zezwala. Gubie się i nie mogę zasnąc... W mojej głowie jest natłok myśli.. no coż spróbuję. Zaraz po przebudzeniu tu do was zajże Jakie jest wasze spojżenie na ten stresujący dzień 4 lutego? :C
-
Dziewczyny!!!!!!! mam kryzys... proszę wejdźcie tu! ojejku! informacja, że za parę dni (4 lutego) jest tłusty czwartek mnie dobiła :c Bo przecież okazja na domowe pączki jest tylko raz w roku. Nawet jest przesąd, że jeżeli ktoś nie zje chociaż jednego pączka temu w dalszej części roku nie będzie się wiodło. Nie wyobrażam sobie, że mogłabym przeciwstawić się pokusie zjedzenia chociaż jednego. Zaraz zwariuje W moich myślach jest tylko "I TAK SIĘ SKUSISZ" i po tym poprostu mam ochotę rzucić się na jedzenie bo przecież i tak będe musiała zaczynać ją od nowa! :c jejku no zaraz nie wytrzymam, Dzisiaj i tak już napewno niczego nie zjem. Ale jutro? PROSZĘ NIECH MI KTOŚ COŚ PORADZI... ZARAZ ZWARIUJE ;(
-
poprzedniej nocy spałam za długo... no bo 14 godzin to nie jest mało :D no cóż, może jutro będzie lepiej. Dietetycznie dzisiaj było ok mimo strasznej chęci na krokiety.... ojejku ja kocham krokiety w tej panierce ... haha no ale wiadomo... taka panierka z jajkiem strasznie chłoni tłuszcz :/ Z racji tego, że został jeszcze cały wielki talerz ich, jutro przygotuję sobie dietetyczne krokieciki z piekarnika <3 A jak tam u was? :*
-
poprzedniej nocy spałam za długo... no bo 14 godzin to nie jest mało :D no cóż, może jutro będzie lepiej. Dietetycznie dzisiaj było ok mimo strasznej chęci na krokiety.... ojejku ja kocham krokiety w tej panierce ... haha no ale wiadomo... taka panierka z jajkiem strasznie chłoni tłuszcz :/ Z racji tego, że został jeszcze cały wielki talerz ich, jutro przygotuję sobie dietetyczne krokieciki z piekarnika <3 Ćwiczeniowo jak zwykle-symbolicznie. Dzisiaj poprostu rano, w południe i wieczorem zrobiłam deske-plank minutę. A jak tam u was? :*
-
Ojej czuje się taka ospana i boli mnie głowa
-
Ojej czuje się taka ospana i boli mnie głowa
-
Dzisiaj leci 7 mój dzień diety ^^ Rano zrobiłam brzuch z Mel B , A wieczorkiem zrobię z nią ABS *_* No dziewczyny ja w tych 7 dniach nie miałam ani jednego grzeszku. Moja dieta była wręcz idealna... A waga? Waga pokazała z samego rana "56,8" *_* ale wiadomo... Było to na pusty żołądek i byłam trochę odwodniona :/ Ale takie liczby po tygodniu mnie zadowoliły... Tak ja wiem, że wam wydaje się, że mało waże i po co się odchudzam... Ale ja chce zawalczyć o siebie. Ja naprawdę źle wyglądam. Nie czuje się dobrze z tą wagą ... Chce w końcu powiedzieć "Lubię moje ciało " narazie nie przejdzie mi to przez gardło, bo nienawidzę tych fałdów tłuszczu i tych masywnych, tłustych ud
-
Dzisiaj leci 7 mój dzień diety ^^ Rano zrobiłam brzuch z Mel B , A wieczorkiem zrobię z nią ABS *_* No dziewczyny ja w tych 7 dniach nie miałam ani jednego grzeszku. Moja dieta była wręcz idealna... A waga? Waga pokazała z samego rana "56,8" *_* ale wiadomo... Było to na pusty żołądek i byłam trochę odwodniona :/ Ale takie liczby po tygodniu mnie zadowoliły :D
-
Ta moja "lazania" to był taki banał w sumie a w smaku naprawdę było podobne :D przepis wzięłam że strony "z kotem w kuchni " jest tam pod nazwą białkowa lazania" :D więc to był mega dietetyczny przepis. Mój jeszcze był z mięsem mielonym z indyka, które uwielbiam. A powiedziałam ze 3 litry ale to jest minimum :P bo możliwe że więcej. A inka ? O jejku *_* uwielbiam! Ale smakuje mi tylko z mlekiem jak jest pół na pół wody i mleka. Przynajmiej nie slodze i mi to smakuje. Ale jak nie byłam na diecie to robiłam tak :gotowowalam w rondelku mleko, potem dodawałam inkę i cukier I to było takie mniam. W sumie to chyba spróbuję to odtworzyć i dodam słodzik hihi ^^ 6 dzień diety zakończony dobrze :P ćwiczeń co prawda nie było bo miałam dużo rzeczy na głowie i byłam zbyt zajęta .. :/ ale jutro trochę pocwicze :D I tak mysle że jutro z samego rana się zważe ^^ zobaczymy co ta waga mi powie *_* ale jestem podekscytowana bo tak na prawdę nie wiem co tam zastane i nie wiem czy wgl coś spadło ale jestem dobrej myśli
-
Lilia jeśli mogę wiedzieć jaki był twój cel? :D 6-sty dzień diety zakończyłam serkiem wiejskim z pomiodorkiem, polędwicą z indyka i ogórkiem kiszonym na poprawę trawienia :P Myślę, że jutro z samego rana się zważe :D nie oczekuje, że zbyt wiele mi zeszło bo wiem, że u mnie będzie spadać powoli ale mam nadzieje, że coś jednak... No cóż jutro się wszystko okaże :D Dobranoc dukanowiczki <3
-
No ja wypijam baaardzo dużo :D mysle, że z 3 L będzie :P hihi no ale dużo płynów jest wskazane. Oczywiście całe te 3 litry to nie jest sama czysta woda. Są to także herbatki ziołowe i czasem owocowe ^^
-
Już po obiadku ^^ a tej kapusty mam duuużo bo dostałam domowej ^^ hihi ale fajnie smażyło się białkowe naleśniki :P szybciutko i wgl nie przywierały! :D a mięsko było przepyszne W smaku dokładnie jak normalne ^^ Hihi dietujmy kochane bo to też może być przyjemne :D